Strony

Instagram

niedziela, 24 sierpnia 2025

TM-Semic: zdarzyło się w sierpniu - SUPERMAN 8/92

W sierpniu 33 lata temu ukazał się SUPERMAN 8/92 od TM-Semic. Po emocjonujących historiach związanych z przemianą eSa w Krypton-Mana i późniejszą wizytą Batmana w Metropolis, tym razem dostaliśmy znacznie spokojniejszy zeszyt i w moim odczuciu słabszy numer. Teoretycznie niczym się ten komiks nie wyróżniał, ale w praktyce dał się zapamiętać z jednego, czy nawet dwóch powodów.

Pierwsza historia rozgrywa się w Smallville, gdzie grupa Indian walczy o swoją ziemię i sprzeciwia się budowie kopalni w rezerwacie. Pojawia się też szaman o nadprzyrodzonych mocach, który potrafi nawet latać i przywoływać ognistego wilka. Pamiętam, że bardziej zaciekawiły mnie te nieliczne sceny z udziałem Jimmy'ego, Lois, czy Lany, niż główna kwestia poświęcona wściekłym Indianom. To nie były moje klimaty. Dlaczego zatem wspominam o tym komiksie? Przede wszystkim ze względu na drugą historię, która pochodziła z ADVENTURES OF SUPERMAN #468 (okładkę przedrukowano na końcu komiksu).

W tej dosyć smutnej opowieści zaprezentowany zostaje Hank Henshaw, który po raz pierwszy pojawił się w tle pamiętnego starcia na Księżycu pomiędzy Supermanem a Draagą. Miało to miejsce kilka miesięcy wcześniej na kartach SUPERMAN 4/92. Ale kto wtedy kojarzył, że to ta sama postać? Ja na pewno nie. Hank był jednym z czterech astronautów na pokładzie wahadłowca "Excalibur", wykonującego szereg badań/projektów dla NASA i LexCorpu. W trakcie przeprowadzania eksperymentu z promieniowaniem doszło do rozbłysku słonecznego, co spowodowało awarię wahadłowca, który zaczął opadać w stronę Ziemi. Gdy pierwszy raz czytałem ten komiks 33 lata temu, bardziej emocjonowałem się pierwszym planem i pojedynkiem Krypton-Man - Draaga i całkiem mi umknęło, że swój dramat przeżywała gdzieś w tle załoga astronautów.

Niestety TM-Semic nie wydało u nas bezpośredniej, istotnej kontynuacji tego wątku, czyli tragedii, jaka już po rozbiciu się na Ziemi stała się udziałem Hanka i jego towarzyszy. Zamiast tego mamy przeskok w czasie i przenosimy się do kontroli lotów, gdzie pojawia się nieoczekiwanie jakiś robot. Wyglądało zatem, że to jakaś osobna, jednorazowa historyjka, a nie ciąg dalszy zainaugurowanego już w numerze 4/92 wątku. Ów robotem okazał się astronauta Hank Henshaw, którego ciało wcześniej umarło, ale udało mu się w ostatniej chwili przenieść świadomość do wnętrza komputerów. Stał się praktycznie nieśmiertelny. Potrafi kontrolować wszelką technologię i urządzenia mechaniczne, budując dla siebie nowe ciała, ale przy okazji niechcący zaburza działanie różnych kluczowych dla bezpieczeństwa na planecie urządzeń. Hank w nowej fizycznej formie odwiedza swoją żonę, która zmaga się z depresją i jest wrakiem samej siebie, po tym jak była świadkiem śmierci trójki swoich towarzyszy. Niestety spotkanie z robotem nie przebiega po myśli Hanka i tylko pogarsza stan psychiczny małżonki. Henshaw, mimo nalegań i prób zatrzymania go przez Supermana wybiera samotność, decydując się opuścić na zawsze Ziemię i udać na eksplorację kosmosu. Wykorzystuje do tego celu technologię, jaką znalazł w kapsule, która kiedyś sprowadziła Kal-Ela z Kryptonu na Ziemię.

Z historycznego punktu widzenia historia "Samotnik" okazała się bardzo istotna, gdyż zobaczyliśmy ważną przemianę przyszłego, jednego z największych przeciwników Człowieka ze Stali, czyli Supermana Cyborga. Nawet, jeśli wtedy nie do końca było wiadomo, co się czyta, na co patrzy, czego jest się świadkiem ;)

Komiks ten zapamiętałem również z jeszcze jednego względu. Mianowicie chodzi o strony klubowe (za każdym razem nie mogłem się ich doczekać), a dokładniej wstęp Arka Wróblewskiego do tego numeru. To właśnie tutaj po raz pierwszy otrzymałem podstawowe informacje na temat niezwykle ciekawego eventu - KRYZYSU NA NIESKOŃCZONYCH ZIEMIACH, który strasznie mnie zainteresował, a który dane mi było przeczytać po angielsku wiele lat później.

2 komentarze:

  1. Dzięki za artykuł👌 Fajne są te wspominki o TM Semic 💪Sam czytywałem za dzieciaka. Wtedy bez żadnej głębszej wiedzy i backgroundu uniwersum,więc tym bardziej fajnie takie smaczki i ciekawostki, oraz wytłumaczenia całości historii poczytać o tamtych zeszytach👌😊 Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Wspominek i ciekawostek związanych z TM-Semic będzie na blogu znacznie więcej :)

      Usuń