Strony

Instagram

wtorek, 20 października 2020

BATMAN: OPOWIEŚĆ OBRAZKOWA

To nie będzie długi tekst, chociaż pozycja wcale nie jest z kategorii tych, o których nie ma co pisać. Wręcz przeciwnie - wydawnictwo HarperCollins Polska, po przejęciu książkowego segmentu od Egmontu, zaproponowało cykl licencjonowanych "opowieści obrazkowych". Najpierw wydano kilka takich pozycji z postaciami z Disneya (m.in. przygody młodego Kaczora Donalda), które miały jeszcze logo Egmontu na okładkach. Zresztą ogólnie oddzielenie HarperCollins Polska od Egmontu idzie dość topornie, bo na tyle okładki niniejszej pozycji widnieje już odpowiednie logo, a także adres strony Internetowej HarperKids.pl, który przekierowuje... do sklepu wydawnictwa Egmont :D

No dobra, ale tak w zasadzie o co chodzi z tymi "opowieściami obrazkowymi"? Czyżby HarperCollins wstydziło się słowa "komiks" i tak próbuje maskować swoje pozycje. No nie, nic z tych rzeczy. BATMAN: OPOWIEŚĆ OBRAZKOWA to taka hybryda książki z komiksem, gdzie narracja prowadzona jest w nietypowy sposób: na każdej stronie znajdziemy zarówno klasyczny tekst jak i jeden bądź więcej obrazków, które jednak tworzą spójną całość. Ilustracje nie są tutaj dla ozdoby, tylko stanowią integralną część fabuły i wygląda to tak, jak na poniższym zdjęciu:

Od razu uprzedzę komiksowych purystów - tak, strony są celowo "przybrudzone", nie tarzałem pozycji tej w błocie.

BATMAN: OPOWIEŚĆ OBRAZKOWA to nie jest jakaś szczególnie rozbudowana pozycja, ponieważ całość zamyka się raptem w sześćdziesięciu czterech stronach. Byłem tym nieco rozczarowany, ponieważ chociażby wspomniane wcześniej, "Kacze" opowieści obrazkowe miały tych stron około dwieście. Co więcej, tam mieliśmy jedną, spójną fabułę, tutaj zaś otrzymujemy dwie króciutkie historyjki. No ale przynajmniej rekompensuje to wszystko cena, ponieważ BATMAN: OPOWIEŚĆ OBRAZKOWA ma na okładce napisane 19,99zł, ale chociażby pod linkiem, który znajdziecie na końcu posta, cena spada o 30%.

Pozycję tę otwiera historia "Podwójny przekręt", którą napisał Dan Slott (tak, tak, ten od komiksów ze Spider-Manem), zaś potem przechodzimy do opowiastki "Mrrrr...oczny sekret", napisaną przez Jasona Hernandeza-Rosenblatta. Obie zilustrował Rick Burchett, co wyborem jest totalnie logicznym, ponieważ przez lata kariery w DC wyspecjalizował się on w komiksach skierowanych dla młodszych odbiorców. Jak zapewne już się domyśleliście, w jednej z historyjek Gacek stawia czoła Dwóm Twarzom, a w kolejnej Kobiecie-Kot. Yup, pseudonimy są przetłumaczone, to wszak wciąż pozycja skierowana do... a bo ja wiem, dziesięciolatków? Obie opowiastki są bardzo proste i przystępne, a mnie nawet na swój sposób cieszyło to, że czytam sobie wreszcie coś o Batmanie-detektywie w takim wręcz ocierającym się o campowość stylu. W końcu w jednej z historii, koleżka Dwie-Twarze kradnie tylko połowę pieniędzy z każdego napadniętego banku :D

Ogólnie całość jest przyjemna w odbiorze i sądzę, że dzieciakom także się spodoba. A i pomysł na połączenie książki z komiksem niezmiennie mi się podoba, więc liczę, że HarperCollins Polska pociągnie temat. W końcu BATMAN: OPOWIEŚĆ OBRAZKOWA kończy się niejako zapowiedzią kontynuacji.

A i zdradzę, że pozycja ta znajduje się w puli nagród naszego urodzinowego konkursu. Jest jedną z części tajemniczeeeego zestawu 3 :)

Krzysztof Tymczyński

BATMAN: OPOWIEŚĆ OBRAZKOWA do kupienia w sklepie HarperCollins, który jakoś dziwnie wygląda jak sklep Egmontu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz