wtorek, 7 maja 2024

MROCZNY KRYZYS NA NIESKOŃCZONYCH ZIEMIACH TOM 1

W uniwersum DC tak to już jest, że co parę lat musi w nim nastąpić jakiś Kryzys. Powody tegoż są dwa. Po pierwsze, w tak olbrzymim świecie, wypełnionym setkami historii i dziesiątkami postaci (albo odwrotnie), prędzej czy później pojawia się olbrzymi bałagan i trzeba go nieco posprzątać. Po drugie, samo to słowo ma niemal magiczną moc i gwarantuje duże zainteresowanie, a tym samym zyski. Zwłaszcza, jeśli w tytule pojawia się nawiązanie do pierwszego wydarzenia tego typu - oto MROCZNY KRYZYS NA NIESKOŃCZONYCH ZIEMIACH.

Skąd to nawiązanie do eventu z 1985? Odpowiedź przychodzi bardzo szybko, gdyż prędko ujawnionym złolem jest Parias, czyli osoba, która niegdyś nieumyślnie spowodowała pierwszy Kryzys na Nieskończonych Ziemiach, a teraz pragnie przywrócić oryginalne multiwersum. Nie jest to jednak jedyne nawiązanie do przeszłości, gdyż powodem przemiany Kella Mossy - który do tej pory trzymał się z boku - w złoczyńcę jest opętanie przez Ciemność - tę samą, którą kiedyś do rozejmu ze Światłem przekonał Potwór z Bagien. Co najważniejsze, byłemu naukowcowi niemal na samym początku tomu udaje się... zabić Ligę Sprawiedliwości z Ziemi-0, a także jej międzywymiarowy odpowiednik. Drugorzędni herosi muszą więc poradzić sobie w świecie pozbawionym jego największych obrońców, co nie jest łatwe o tyle, że dowodzone przez Deathstroke'a Tajne Stowarzyszenie postawiło sobie za cel zabicie ich wszystkich.

W pierwszym akapicie recenzji zachowałem się nieco sarkastycznie, zwracając uwagę na zarobkowy charakter Kryzysów. I jest to oczywiście prawda, ale nie znaczy to, że przy tej okazji nie można stworzyć dobrego komiksu - oczywiście, że można, a MROCZNY KRYZYS... jest tego dowodem. Chociaż nie jest to żadna wyjątkowa historia, skonstruowano ją bardzo sprawnie, a czyta się z prawdziwą przyjemnością - na tyle, że ten grubaśny tom ze smakiem pochłonąłem w jeden dzień, ani przez moment się nie nudząc. Akcja toczy się wartko, a chociaż nie brakuje tu potyczek, to jednak główny nacisk położono na pokazanie relacji pomiędzy postaciami i ich próby poradzenia sobie z nową sytuacją - ale czy na pewno nową? Stąd np. Jonathan Kent smuci się śmiercią ojca, ale już Nightwing pozostaje pełen optymizmu, gdyż przecież powroty zza grobu zdarzały się wcześniej wielokrotnie. Jeśli miałbym wskazać jakąś wadę tego tomu, powiedziałbym, że nie jest on zbyt kryzysowy - póki co poza śmiercią Ligii nie zdarzyło się nic bardzo dramatycznego i całość to raczej Droga do Kryzysu niż ten ostatni sam w sobie.

Podobnie pozytywne wrażenia mam, jeśli chodzi o rysunki. Tom zbiera w sobie fragment dwóch serii - DARK CRISIS ON INFINITE EARTSH i THE FLASH - oraz paru tie-inów, więc mamy tu do czynienia z pracami wielu artystów (i równie wielu pisarzy); na szczęście nie ma wśród nich nikogo, kto by sobie nie poradził przynajmniej dobrze. Moimi ulubionymi pod względem graficznym fragmentami są te rozgrywające się w rzeczywistości, w której przebywa obecnie Barry Allen (jego poszukiwanie to jeden z ważniejszych wątków historii) - zadbano tu nie tylko o odpowiednią kreskę i kolorystykę, ale i pokuszono się o pokazanie specyficznej faktury papieru (tylko pokazanie - nie spodziewajcie się innego rodzaju papieru czy czegoś takiego). Komukolwiek wpadł do głowy ten pomysł, należą mu się słowa uznania.

Podsumowując, MROCZNY KRYZYS NA NIESKOŃCZONYCH ZIEMIACH TOM 1 to zbiór, który spełnia swoje najważniejsze zadanie i dostarcza świetnej rozgrywki. Co prawda natłok postaci może spowodować pewne zagubienie (a lepiej nie będzie), ale nie przeszkadza to zbytnio w lekturze i zdecydowanie będę czekał na kontynuację. 5/6 w skali szkolnej to ocena jak najbardziej odpowiednia.


Opisywany zbiór zawiera materiały pierwotnie opublikowane w zeszytach JUSTICE LEAGUE #75, DARK CRISIS ON INFINITE EARTHS #0 FCBD SPECIAL EDITION, JUSTICE LEAGUE: ROAD TO DARK CRISIS #1, DARK CRISIS ON INFINITE EARTHS #1-3, THE FLASH #783-785, DARK CRISIS: WORLDS WITHOUT A JUSTICE LEAGUE - SUPERMAN #1 i DARK CRISIS: WORLDS WITHOUT A JUSTICE LEAGUE - GREEN LANTERN #1.

Ten i inne komiksy z linii UNIWERSUM DC możecie kupić w sklepie Egmontu lub na ATOM Comics.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz