Americana to zbiór amerykańskich opowieści, gdzie można trafić do Krainy Gangów z czasów prohibicji, jak i spotkać Huckleberry'ego Finna. W Americanie rezyduje także główny adwersarz (ale przez małe "a") tego tomu: Paliksięga, jeden z Literackich, brat Korekty. Tenże w miasteczku Idyll robi to, na co wskazuje jego imię, a postacie ze spopielonych książek odchodzą w ogólne zapomnienie, jednocześnie stając się częścią jego niewolniczej armii. A jak armia to i wojna i tym mocnym akcentem zakończy się ten tom. Paliksięga to nie jedyny nowy Literalny przedstawiony tu przez Willinghama i Sturges. Jest jeszcze łamiąca czwartą ścianę Eliza Ściana i Deus Ex Machina, którego specjalności tłumaczyć nie trzeba.
Przed wojną mamy okazje śledzić fabułę wyjątkowo nie z narcystycznej perspektywy Jacka. Na pierwszy plan wychodzącą siostry Strona, z którymi intymna relacja jest na bucketliście Jacka i stąd tytuł historii "Przewracanie Stron" nabiera dodatkowego znaczenia, którego zapewne rozśmieszyłoby do łez baśniogrodzkiego hultaja. Cóż, z jakiś powodów niektóre kobiety lecą na łobuzów i liczą, że ich zmienią. Jack pozostaje niczym nawrócenioodporny monolit.
Drugi tom jest mniej różnorodny tematycznie niż pierwszy, dzięki czemu zdaje się bardziej spójny i pozwala na przedstawienie trzech dłuższych fabuł. Plusem jest też to, że możemy przez jakiś czas popatrzeć na Jacka z boku bez jego aroganckiej narracji. W żaden sposób nie zmienia to naszego postrzegania postaci i każda jego porażka przez to, że zasłużona cieszy czytelnika. Nie wspomniałem o tym w recenzji tomu pierwszego, a warto odnotować jakimi małymi perełkami są interludia w postaci jednostronicowych narracji niebieskiego bawoła Babe'a. To jedno z nich:
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach „Jack of Fables” #17–32 oraz specjalny wybór wstępnych szkiców Brauna, a także przedmowę autorstwa wiernego towarzysza Jacka – Gary’ego (Lapsusa Żenującego).
Komiks otrzymałem do recenzji od wydawcy. Wydawca nie ma wpływu na moją opinię.
Damian Maksymowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz