piątek, 17 listopada 2023

JACK Z BAŚNI TOM 2

 

Hultaj z Baśniogrodu powraca! Odsłona druga.
Każdy ma swoje priorytety. Dla Jacka są to - w przypadkowej kolejności - bogactwo, sława i panienki. I będzie dążył po trupach (byle nie po swoim) do celu. To bohater, a raczej anty-bohater, który nie przechodzi żadnej drogi i niczego się nie uczy. Jednak nie jego prostolinijność, ale raczej samouwielbienie i rozbuchane ego, balansujące na granicy pęknięcia przysłania mu obrzydzenie, czy wręcz pogardę jaką nie raz darzą go współtowarzysze podróży. W tomie drugim uniwersum rozszerza się o zupełnie nową krainę, do której Jack i spółka trafiają w poszukiwaniu  skarbu, do którego prowadzi mapa wytatuowana na tyłku Humpyty'ego Dumpty'ego. Tak, to jest tego rodzaju humor.

Americana to zbiór amerykańskich opowieści, gdzie można trafić do Krainy Gangów z czasów prohibicji, jak i spotkać Huckleberry'ego Finna. W Americanie rezyduje także główny adwersarz (ale przez małe "a") tego tomu: Paliksięga, jeden z Literackich, brat Korekty. Tenże w miasteczku Idyll robi to, na co wskazuje jego imię, a postacie ze spopielonych książek odchodzą w ogólne zapomnienie,  jednocześnie stając się częścią jego niewolniczej armii. A jak armia to i wojna i tym mocnym akcentem zakończy się ten tom. Paliksięga to nie jedyny nowy Literalny przedstawiony  tu przez Willinghama i Sturges. Jest jeszcze łamiąca czwartą ścianę Eliza Ściana i Deus Ex Machina, którego specjalności tłumaczyć nie trzeba.

Przed wojną mamy okazje śledzić fabułę wyjątkowo nie z narcystycznej perspektywy Jacka. Na pierwszy plan wychodzącą siostry Strona, z którymi intymna relacja jest na bucketliście Jacka i stąd tytuł historii "Przewracanie Stron" nabiera dodatkowego znaczenia, którego zapewne rozśmieszyłoby do łez baśniogrodzkiego hultaja. Cóż, z jakiś powodów niektóre kobiety lecą na łobuzów i liczą, że ich zmienią. Jack pozostaje niczym nawrócenioodporny monolit.

Drugi tom jest mniej różnorodny tematycznie niż pierwszy, dzięki czemu zdaje się bardziej spójny i pozwala na przedstawienie trzech dłuższych fabuł. Plusem jest też to, że możemy przez jakiś czas popatrzeć na Jacka z boku bez jego aroganckiej narracji. W żaden sposób nie zmienia to naszego postrzegania postaci i każda jego porażka przez to, że zasłużona cieszy czytelnika. Nie wspomniałem o tym w recenzji tomu pierwszego, a warto odnotować jakimi małymi perełkami są interludia w postaci jednostronicowych narracji niebieskiego bawoła Babe'a. To jedno z nich:


Na koniec chciałem poświęcić kilka słów mojej ulubionej części komiksu. Akcja "1883" dzieje się na Dzikim Zachodzie, gdzie bezwzględnego Jacka i jego bandę tropi Bigby Wilk. Jest brutalnie i poważnie, ww interludia to jedyne humorystyczne fragmenty w zeszytach składających się na tę opowieść. Jako wielki fan RED DEAD REDEMPTION 2 byłem zachwycony i kompletnie nie spodziewałem się poważnego segmentu w perypetiach Jacka.

W oczekiwaniu na finałowy tom wypadałoby odświeżyć sobie BAŚNIE TOM 13 WIELKI BAŚNIOWY CROSSOVER. Niestety jest to najsłabsza (obok niedawnego crossovera Bigby'ego z Batmanem) pozycja z tego uniwersum sygnowana nazwiskiem Willinghama. Wracając jednak do JACKA, z dwóch poniższych blurbów z tylnej okładki bliżej mi do pierwszej opinii:

Wielbicieli Baśniowców czeka 400 stron dobrej zabawy, po której nadal nie polubicie Jacka, ale jego serię zdecydowanie tak.


Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach „Jack of Fables” #17–32 oraz specjalny wybór wstępnych szkiców Brauna, a także przedmowę autorstwa wiernego towarzysza Jacka – Gary’ego (Lapsusa Żenującego).


Komiks otrzymałem do recenzji od wydawcy. Wydawca nie ma wpływu na moją opinię.


Damian Maksymowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz