poniedziałek, 8 kwietnia 2024

SWORD OF AZRAEL

Niedawno wrzuciłem posta z pozycjami od DC, jakie Egmont wyda w Polsce w czerwcu. Tym razem dla odmiany opowiem o czymś, czego Egmont nie wyda ani w czerwcu, ani zapewne kiedykolwiek. Chociaż nie ukrywam, że byłbym pozytywnie zaskoczony i jednocześnie zadowolony, gdyby tytuły takie jak SWORD OF AZRAEL również trafiały na nasz rynek. I nie chodzi mi tym razem o znaną zdecydowanej większości klasyczną historię BATMAN: SWORD OF AZRAEL z roku 1992, ale o mini serię, jaka powstała w roku 2022 za sprawą duetu Dan Watters (scenariusz) oraz Nikola Čižmešija (rysunki). Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników Jeana-Paula Valleya.

"Perhaps I am the most dangerous thing of all. A fallen angel. With a purpose"

Jean-Paul nie chce być już Azraelem. Rola ta kojarzy mu się jedynie z bólem, cierpieniem, czy przemocą. Zaszywa się w klasztorze na wyspie na Morzu Egejskim, aby odnaleźć wreszcie spokój. Ten ostatni kończy się jednak wraz z przybyciem na wyspę młodej dziewczyny, zaprogramowanej przez ten sam System, co Jean-Paul. Azrael musi raz jeszcze wkroczyć na scenę, aby ocalić nieznajomą przed tymi, którzy na nią polują. Główny bohater wplątuje się tym samym w intrygę, która sprowadza na niego nowych wrogów, a także odkrywa mroczne sekrety związane z zakonem Św. Dumasa i własnym ojcem, a rewelacje te rzucają zupełnie nowe światło na świętą misję, jakiej wbrew własnej woli stał się kiedyś częścią.

Wielu wcześniej próbowało usadowić gdzieś na dłużej Azraela, ale jakoś zawsze okazywały się to zabiegi tylko na chwilę, a do tego niekoniecznie udane. Niby jest stałym elementem bat-uniwersum, ale cały czas błąka się gdzieś na uboczu i zalicza gościnne występy. Jakiś czas temu miał lepszy moment, kiedy za czasów Jamesa Tyniona IV współtworzył zgraną paczkę na kartach DETECTIVE COMICS (Odrodzenie), a później wylądował w kosmosie w ramach zapomnianej już przez wszystkich serii JUSTICE LEAGUE ODYSSSEY. Watters postanowił spróbować czegoś nowego, świeżego, co być może tym razem załapie i zainicjuje ciekawy, dłuższy rozdział w historii tej postaci. Najpierw stworzył trzyczęściowy prolog na kartach BATMAN: URBAN LEGENDS #8-10 pod koniec 2021 roku, a następnie kontynuował swój projekt w ramach sześcioczęściowej mini serii (sierpień 2022-styczeń 2023). Po drodze Azrael zawitał jeszcze gościnnie do ARKHAM CITY: ORDER OF THE WORLD, również pisanej przez Wattersa, którą jak najbardziej polecam sprawdzić.

SWORD OF AZRAEL zbiera zarówno główną mini, jak i prolog i można ten komiks potraktować spokojnie jako zamkniętą całość. A jeśli ktoś lepiej orientuje się w historii Jeana-Paula i tego, co dzieje się mniej więcej w tym samym czasie w innych okołobatmanowych seriach, to przyjemność z lektury będzie większa, a także obejdzie się bez dodatkowych znaków zapytania (typu kto, skąd i dlaczego?).

Tempo prowadzenia akcji jest zadowalające, a do tego nie ma czasu na nudę i zbędne przestoje. Wraz z głównym bohaterem wybieramy się w pełną sekretów, wymagających pojedynków, przelanej krwi oraz dramaturgii podróż, której celem jest poznanie prawdy na temat zakonu, Systemu, a także odnalezienia dla siebie właściwej drogi. Jest bardzo widowiskowo, kolorowo i krwawo. Scenarzysta wymaga od pisanej przez siebie postaci stoczenia zarówno tych fizycznych starć, jak również batalii toczących się wewnątrz jego głowy. Skoro mowa o Azraelu, to nie może zabraknąć kwestii karania grzeszników, zmartwychwstania, końca świata, wieloletniej krucjaty, wypełnienia misji oraz różnych biblijnych cytatów. Dzięki Wattersowi poznajemy wreszcie budzące wiele emocji szczegóły dotyczące Św. Dumasa, pierwszego anioła zemsty, a także tego, czym jest "angel maker" i jak to się wiąże z całym DCU. Kto kłamie, a kto mówi prawdę? Czyja święta misja jest bardziej święta? Kto podąża drogą chrystusową, a kto bluźni będąc na usługach szatana?

Gościnnie pojawiają się dwie postacie, jakie całkiem niedawno zadebiutowały na kartach odpowiednio CATWOMAN oraz JOKER. O ile skrzyżowanie się ścieżek Azraela z pewnym nieźle wyszkolonym mnichem wydaje się logiczne, sensowne, jak najbardziej naturalne i wartościowe dla całej historii, o tyle dokooptowanie do obsady córki znanego złoczyńcy odbieram jako manewr wymuszony (może narzucony przez "górę") i niezbyt potrzebny.

Finał jest z gatunku tych satysfakcjonujących, a Jean-Paul najwyraźniej będzie w stanie odgrywać teraz zupełnie inną rolę, niż do tej pory. Ostatnia strona pełni jednocześnie funkcję otwartej furtki do kontynuacji wątku Azraela, ale także dwóch innych towarzyszących mu postaci.

Do ilustracji można się szybko przyzwyczaić, chociaż na pierwszy rzut oka nie jest to kreska, jakiej w takim komiksie bym oczekiwał. Pochodzący z Chorwacji Nikola Čižmešija to stosunkowo nowa twarz na amerykańskim rynku, który nie ma bogatego dorobku, ale jednocześnie co raz mocniej rozpycha się w uniwersum DC, zwłaszcza w jego batmanowym zakątku. Ilustracje ocierają się trochę o mangę, a trochę przywołują przed oczy prace Rileya Rossmo. Nie zawsze jest bogactwo szczegółów, nie wszystko jest też przejrzyste, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z szybszymi sekwencjami. Na szczęście pewne niedociągnięcia rekompensowane są przez naprawdę udane kadry i świetne kompozycje, zwłaszcza jeśli prezentowane są wydarzenia rozgrywające się w głowie głównego bohatera. Na plus zaliczę również sposób rysowania samego Azraela w kostiumie oraz towarzyszące jego ruchom efektowne płomienie ognia. Im dalej tym mocniej utwierdzałem się w przekonaniu, że ten artysta dobrze pasuje do takiej przepełnionej mrokiem, krwią, szaleństwem, religią i walką z wewnętrznymi rozterkami fabuły.

Całej serii towarzyszyły rewelacyjne okładki alternatywne autorstwa różnych twórców, które oczywiście znajdziemy umieszczone pod koniec zbioru, a częściowo pomiędzy poszczególnymi rozdziałami. Oprócz tego w ramach dodatków pojawiają się designy wybranych postaci.

SWORD OF AZRAEL to pozycja wybitnie skierowana do miłośników tytułowego bohatera, którzy znają w dużym stopniu jego dotychczasową, skomplikowaną historię. Watters okazał się właściwą osobą na właściwym miejscu, zapewniając sporo przyjemnych wrażeń. Wykonał kawał solidnej roboty, rozwijając postać Azraela, wyciągając go z kąta i pchając go w nowym, ciekawym kierunku, a do tego dorzucając coś zaskakującego od siebie do wydawałoby się znanej dobrze historii zakonu Św. Dumasa. Nie ma co się oszukiwać, ten komiks nie rzuca na kolana i nie wywołuje samych ochów i achów, ale jako fan Jeana-Paula jestem zadowolony z takiej interpretacji oraz kierunku, jaki został tutaj obrany. Jakakolwiek kontynuacja tego komiksu, najlepiej ponownie spod pióra Dana Wattersa, będzie mile widziana.

Opisywane wydanie zawiera materiał z SWORD OF AZRAEL: DARK KNIGHT OF THE SOUL #1 oraz SWORD OF AZRAEL #1 - 6.

Komiks znajdziecie w ofercie sklepu ATOM Comics.

Dawid Scheibe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz