W styczniu 1996 roku nakładem wydawnictwa TM-Semic ukazał się przedruk amerykańskiego BATMAN #497, w którym to wybitny taktyk i zarazem góra mięśni znana jako Bane złamał Nietoperza. Za dzieciaka był to najczęściej czytany przez mnie zeszyt, zaraz obok polskich komiksów z bat-historią "Ostatni Arkham" oraz zeszytówką, w której zginął Superman. Po latach, to historia ze śmiercią i powrotem eSa całościwo zestarzała się lepiej (po pokonaniu Bane'a przez Az-Bata reszta sagi w większości ssie), ale jakoś nigdy nie miałem ciśnienia by odtworzyć kultową scenęąz udziałem Człowieka ze Stali i Doomsdaya. Wreszcie, po niemal trzech dekadach mogę za to figurkowo odegrać TĘ SCENĘ z KNIGHTFALLA.
Pudełko słusznych rozmiarów - dla porównania z lewej komiks.
W środku znajdziemy tekturową dioramę. Fajny bonus, o którym nie miałem pojęcia zamawiąjąc figurkowy dwupak.
Przyjrzyjmy się zawartości: karta, podstawki, wymienne dłonie i batarang.
Rzućmy okiem na Mrocznego Rycerza. Zastosowano tutaj cel-shading, żeby naśladowość styl komiksowego rysowania.
Strój Batsa jest podarty, a dolna część twarzy uwalana krwią. IMO wygląda to bardzo fajnie i podbija efekt poturbowania, jakiego na Gacku dopuścił się Bane.
W dzieciństwie bardzo chciałem mieć figurkę jakiegoś bohatera, wyglądającego na przetyranego po potyczce. W sklepie zabawkowym niedaleko domu była takowa Spider-Mana, ale gdy w końcu udało mi się na nią uzbierać pieniądze, to już niestety jej w sklepie nie było :(
Plecy Batka są "czyste":
Peleryna z połyskiem. Nie jest to jednak zwykły, luźny materiał. W brzegi wszyto druciki, co pozwala kreatywnie ustawiać pelerynę, tym samym potęgując wrażenie ruchu.
Tak prezentują się różne dłonie:
Czas na Bane'a. Tutaj cel-shading jest bardziej widoczny i może się nie podobać. Mi zupełnie to nie przeszkadza.
Odwzorowano nawet owłosienie na ciele bat-złoczyńcy.
Bane jest ciężką figurką o naprawdę pokaźnych gabarytach.
Jeszcze dla porównania oba figsy obok siebie.
Dużo punktów artykulacji daje wiele możliwości pozowania ich w walce. Mi niespecjalnie to wychodzi, ale robiłem co mogłem.
Już ze wstępu wiecie, że jest możliwe odwzorowanie sceny łamania :)
Da się tego dokonać bez użycia podstawek. Jedyna różnica jest taka, że Bane musi klęczeć bo jest za ciężki by ustawić go na jednej nodze bez żadnych uchwytów.
Marzenie z dzeciństwa spełnione! Najpierw napisanie wstępu do 3 tomu polskiej edycji KNIGHTFALL, a teraz to ☺
P.S. W dzieciństwie próbowałem odtworzyć ową scenę, ale moje figurki nie zginały się w łokciach i kolanach. Za to odtwarzałem scenę zrzucania Gacka z dachu. Mialem tego Bane'a 🥲:
Damian Maksymowicz
"Marzenie z dzeciństwa spełnione!" Hahahaha! I tak trzeba żyć! Gratulacje! PZDR
OdpowiedzUsuńPięknie!👌💪 Figurki klasa a scena odtworzona idealnie😍🥰! Pzdr!
OdpowiedzUsuń