poniedziałek, 18 sierpnia 2025

TM-Semic: zdarzyło się w sierpniu - BATMAN 8/91

Mijają już 34 lata od pamiętnego sierpnia 1991 roku, kiedy to w Polsce ukazał się (i nie ma w tym żadnej przesady) jeden z najlepszych wydanych w naszym kraju komiksów z udziałem Mrocznego Rycerza od TM-Semic. To oczywiście widniejący na zdjęciu powyżej BATMAN 8/91. Ozdobiony był pamiętną, robiącą niesamowite wrażenie okładką z mocnym cieniowaniem, wykonaną przez legendarnego Mike'a Mignolę. Komiks ten liczył wyjątkowo aż 68 stron i zawierał trzyczęściową historię "Dark Knight, Dark City". W oryginale ukazała się ona na łamach BATMAN v1 #452 - 454. Scenariusz napisał Peter Milligan, zaś bardzo ładne i szczegółowe ilustracje stworzył Kieron Dwyer wspólnie z Dennisem Janke (tusz) i Adrienne Roy (kolory).

Komiks ten przedstawił polskiemu czytelnikowi po raz pierwszy Riddlera, który jawi się nie tylko jako mistrz zagadek, ale także niezwykle groźny, inteligentny i nie uciekający od rozlewu krwi szaleniec. Znalazł on starą księgę i postanowił odtworzyć dawny osiemnastowieczny rytuał, dzięki któremu przywoła demona Barbatosa i przejmie nad nim kontrolę. Do tego potrzebował ofiary z nietoperza, którego przed zabiciem poddał sześciu ściśle opisanym w księdze próbom. Komiks ten wyróżniał się na tle wielu innych bat-opowieści swoim wyjątkowo mrocznym klimatem niczym z najlepszych dzieł H.P. Lovecrafta z elementami grozy, gotyckiego horroru, okultyzmu, czy szaloną intrygą, gdzie nie brakuje krwi, brutalności, sekretów, czy nawet zombiaków. Od początku czuć, że mamy do czynienia z czymś więcej, czymś bardziej ambitnym i jakościowo lepszym od standardowych przygód Człowieka Nietoperza.

Ta historia to kawał niezwykle wciągającej, budzącej niepokój i niezwykle przyjemnej w odbiorze lektury. Klasyk do którego chętnie się wraca, który przywołuje masę wspomnień z dzieciństwa i początków zbierania zeszytów z Mrocznym Rycerzem w roli głównej. Dla wielu osób było to jedno z pierwszych, a może nawet i pierwsze zetknięcie z przygodami mrocznego Rycerza. Egzemplarz tego BATMANA, chociaż już nadgryziony zębem czasu, nadal znajduje się w mojej kolekcji na zasłużonym miejscu, pośród innych udanych bat-historii stworzonych przez Milligana.

Jeśli chcecie przeczytać całość po angielsku i w lepszym jakościowo wydaniu, to historia ta weszła w skład trejdów BATMAN: DARK KNIGHT DARK CITY oraz BATMAN: THE CAPED CRUSADER VOL. 3. W porównaniu do oryginału, TM-Semic wyciął w polskiej wersji dwie strony, a konkretnie stronę 4 z rozdziału drugiego (Batman kontra zombiaki na cmentarzu) oraz stronę 1 z rozdziału 3 (ciąg dalszy tego, jak Batman wykonuje tracheotomię).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz