Dziś kolejny komiks, którego raczej w ofercie Egmontu nie spodziewałem się zobaczyć. Komiksowe prequele do filmów, seriali, czy też gier są ostatnimi laty dość popularnym zjawiskiem, dlatego też nie ma wielkiego dziwienia z mojej strony, że powstał również takowy do kinowego horroru OBECNOŚĆ 3: NA ROZKAZ DIABŁA. Pięcioczęściowa mini seria OBECNOŚĆ: UKOCHANA wystartowała w czerwcu 2021 i był to jednocześnie pierwszy komiks z imprintu DC Horror, który to imprint istnieje do tej pory. Za scenariusz odpowiadają David Leslie Johnson-McGoldrick (napisał scenariusz do OBECNOŚĆ 3) oraz znany redaktor DC i powieściopisarz zarazem, Rex Ogle, co w teorii każe przypuszczać, iż są to odpowiednie osoby na odpowiednim miejscu, które najlepiej będą w stanie wprowadzić czytelnika w niezwykły klimat i zachęcić do obejrzenia filmu.
Jessica Strong niechętnie wraca z ferii zimowych ponownie na uczelnię. Najchętniej w ogóle by tam nie wracała, gdyż czuje, że to nie jest miejsce dla niej. Ma słabe oceny, chce zapomnieć o przygodzie z pewnym kolegą, a najbardziej tęskni za swoją przyjaciółką. Okazuje się jednak, że to najmniejsze z problemów Jessici. Tajemnicza postać dokonuje bowiem krwawego rytuału i od tej chwili nie daje dziewczynie spokoju. Ta ostatnia czuje, że jest obserwowana, ma niepokojące wizje i powoli pogrąża się w szaleństwie nie mogąc odróżnić, co jest prawdziwe, a co jedynie wytworem manipulacji demonicznej istoty. Czy dla Jessici istnieje jeszcze ratunek?
OBECNOŚĆ: UKOCHANA pozwoliła scenarzyście skupić się na jednym z wątków pobocznych i opowiedzieć historię, na którą zabrakło już miejsca w trzeciej części filmowego cyklu OBECNOŚĆ. Pierwotnie miały się tam znaleźć flashbacki dotyczące Jessici, ale finalnie trafiły one właśnie do komiksu, co akurat z perspektywy Davida L. Johnsona-McGoldricka okazało się szczęśliwym rozwiązaniem. Komiks daje bowiem więcej swobody twórczej i można pokazać dosłownie wszystko, co podsunie wyobraźnia, gdyż nie ma tutaj żadnych ograniczeń związanych z budżetem.
To w dużej mierze intymna i raczej smutna opowieść o Jessice, która zmaga się z problemem samotności oraz wyobcowania od reszty swoich rówieśników, spotęgowanymi poprzez ciążącą na niej klątwie. Dziewczyna zdecydowanie nie ma lekko, zwłaszcza ze jej los jest praktycznie przesądzony za sprawą mrocznych zaklęć kogoś, kto pojawia się później jako główna antagonistka w filmie. Do trzech razy sztuka, a za trzecim pewna granica zostaje niestety przekroczona. Jessica miała stać się bliska czytelnikowi, który miał jej kibicować w uniknięciu tego, co i tak nieuniknione, ale jakoś na mnie to nie zadziałało. Jako bohaterka jest zbyt płytka i jednowymiarowa. Sama historia jest dosyć krótka, szybko się to czyta, ale też po prawdzie nie ma nad czym na dłużej się zatrzymywać. Proste, przewidywalne i jakby puste w środku. Rozumiem, że akcja celowo jest spowolniona i rozciągnięta, aby wygenerować atmosferę dramaturgii, strachu i niepewności, ale nie do końca się to udaje. Wszystko jest ukazane w nudny i trochę chaotyczny, w pewnych miejscach mało logiczny sposób, jakby zlepek różnych fragmentów/pomysłów, które dopiero trzeba będzie ułożyć w coś sensownego. Nie podoba mi się też sam pomysł, który nakręca główny wątek i jest przyczyną wielkiego dramatu. Dziewczyna jest karana za to, że ukrywa przed innymi swoją orientację, co czyni ją obiektem ataku? No nie wiem, nie wiem...
Garry Brown raczej nie należy do tych znanych i popularnych twórców, a dla DC tworzy okazjonalnie jakieś projekty, czasem tylko okładki alternatywne. Kilka lat temu zmalował np. co nieco na kartach CATWOMAN, NIGHTWING, czy też narysował one-shot PEACEMAKER: DISTURBING THE PEACE. Nie stara się jakoś mocno, aby prezentowane przez niego postacie były ładne, miały idealne sylwetki, a poszczególne kadry cechowało przesadne dbanie o szczegóły. To nie jest jego zadanie, a przynajmniej nie w tym komiksie. Miał odtworzyć klimat retro niczym z początku lat 80-tych, zapewnić atmosferę grozy i pogłębiającego się szaleństwa głównej bohaterki, oddać jak najlepiej różne emocje na twarzach rysowanych postaci. Widać, że dobrze czuje się w takich warunkach, umiejętnie łącząc mrok i grając cieniami, starając się zbudować atmosferę napięcia, niepokoju, a czasem i horroru, co w medium takim jak komiks nie jest to łatwe do wykonania. Nie jest to jakiś graficzny majstersztyk, ale solidnie wykonana robota, która nie rozczarowuje.
Warte podkreślenia są udane okładki wykonane przez znającego się na swoim fachu Billa Sienkiewicza, a także "filmowe" warianty autorstwa Ryana Browna.
Oprócz głównej historii dostajemy także krótkie, składające się z sześciu stron back-upy, które skupiają się odpowiednio na pięciu wybranych artefaktach, jakie gromadzą w specjalnym pokoju Warrenowie. I to właśnie te króciutkie, niezależne od siebie epizody autorstwa znanych gościnnych twórców (m.in. Scott Snyder, Denys Cowan, Kelley Jones, Juan Ferreyra, czy Christopher Mitten) przysporzyły mi więcej radochy, również pod kątem wizualnym, niż wątek biednej Jessici. Stanowią one fajne nawiązanie do klasycznych horrorów sprzed lat, jakie ukazywały się swego czasu pod szyldem EC Comics. Aż chciałoby się, aby to właśnie niektóre z tych opowiadań doczekały się dłuższej formy. To chyba niezbyt dobrze świadczy o omawianym komiksie, kiedy nie wiodąca historia, ale właśnie te dodatkowe - uzupełnione o kilka zabawnych plansz żywcem wyrwanych z czegoś, co można nazwać makabrycznym katalogiem wysyłkowym - stanowią najjaśniejszy punkt całego zbioru, prawda?
OBECNOŚĆ: UKOCHANA to stosunkowo krótki i mało ciekawy komiks, który okazał się jedynie poprawnym czytadłem. Nie rozczarowuje, ale też zbytnio nie zachwyca. Plus jest taki, że można go traktować zarówno jako przygotowanie do trzeciej części filmu, ale jednocześnie sprawdza się dobrze jako zamknięta całość. Trzeba uczciwie przyznać, że opis z tylnej części okładki odwala kawał świetnej roboty i reklamuje ten komiks jako coś niezwykłego, po co wręcz musowo trzeba sięgnąć. Niestety tak nie jest. Dla większości będzie to komiks z cyklu: kupić, przeczytać, zapomnieć, odsprzedać. Na rynku są znacznie lepsze komiksowe horrory warte zainwestowania w nie swoich pieniędzy. Podobnie zresztą jak są znacznie lepsze horrory od filmu OBECNOŚĆ 3: NA ROZKAZ DIABŁA, który jakościowo daleki jest od poziomu poprzednich dwóch części.
Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów DC COMICS PRESENTS: THE CONJURING - THE LOVER #1 - 5.
Egzemplarz recenzencki otrzymany od Egmontu, przy czym wydawnictwo to nie miało wpływu na moją ocenę. Jakby ktoś był zainteresowany, to omawiany komiks można zakupić m.in. w sklepie internetowym Egmontu.
Autor recenzji: Dawid Scheibe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz