środa, 1 stycznia 2025

BATMAN: DETECTIVE COMICS TOM 2: GOTHAMSKI NOKTURN: AKT 1

Co byście powiedzieli o idei, że miasta też mają duszę? Że ich rozwój nie zależy od inwencji planistów, wyobraźni architektów czy migracji ludności, ale od czegoś głębszego, czegoś bardziej mistycznego niż fizycznego? Jaka byłaby dusza miast, w których mieszkacie, jaka byłaby dusza Gotham? To właśnie taką tematykę zdecydowali się poruszyć Ram V, Ivan Reis i Danny Miki w historii zatytułowanej GOTHAMSKI NOKTURN.

Podejście do tego komiksu nie było dla mnie łatwe, gdyż nie czytałem poprzedniego tomu zatytułowanego GOTHAMSKI NOKTURN: UWERTURA, a wcześniejsze zbiory spod szyldu DETECTIVE COMICS nie zainteresowały mnie na tyle, bym rozważał zakup kolejnego (nawet mimo zmiany zespołu kreatywnego). Co jednak teraz ważniejsze, lektura tomu oznaczonego numerem 2 także nie sprawiła, bym chciał uzupełnić wiedzę, bowiem niestety przy lekturze tego zbioru po prostu się męczyłem. Sam koncept duszy miasta jest zdecydowanie ciekawy, ale jego realizacja moim zdaniem pozostawia wiele do życzenia i nie ma tu nic, co przyciągałoby mnie do historii - po prostu wieje nudą i wtórnością. Ta ostatnia przejawia się choćby przez wprowadzenie nowych przeciwników: rodu Orghamów (to się nawet ciężko wymawia), którzy udają, że przybywają do Gotham, by pomóc, a tak naprawdę mają niecne zamiary - ile razy to już widzieliśmy? Możliwe, że za część moich negatywnych wrażeń odpowiada pewne zagubienie wynikające z nieznajomości poprzednich zeszytów, ale nie wydaje mi się, by odrobinę więcej wiedzy wpłynęłoby znacznie na moją ocenę.

Może więc skoro scenariusz nie powala, lepsze wrażenie sprawiają rysunki? Otóż sprawiają, ale nie jest to wielka zaleta, gdyż ich poziom jest raczej przeciętny niż dobry. Na dodatek, wielokrotnie na przestrzeni zbioru znacznie zmienia się ich styl, co nieco wytrąca z równowagi i po prostu sprawia, że trudniej komiks zrozumieć. W pewnym miejscu np. narracja sugeruje, że wygląd pewnej postaci się zmienił, ale przez zmianę "grafiki" nie jestem pewien, czy rzeczywiście to zaszło. Największą zaletą tomu jest więc zawarty w nim annual pokazujący coś w rodzaju "secret origin" całej historii. To jednak zdecydowanie za mało, bym miał zachęcać do kupna całości.

Ostatecznie więc, po kiepskich czasach Mariko Tamaki nadeszły dla DETECTIVE COMICS kiepskie czasy Rama V. Szkoda, bo potencjał na dobrą historię zdecydowanie był, ale wykonanie nie dorównało projektowi i zaskutkowało tomem, którego nikomu nie polecam.

Andrzej


Recenzja napisana na podstawie egzemplarza recenzenckiego. Wydawca nie miał wpływu na jej treść.

Opisywany zbiór zawiera materiały pierwotnie opublikowane w zeszytach DETECTIVE COMICS #1066-1670 oraz DETECTIVE COMICS 2022 ANNUAL #1.

Ten i inne komiksy z linii UNIWERSUM DC możecie kupić w sklepie Egmontu lub na ATOM Comics.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz