czwartek, 9 stycznia 2025

SANDMAN: TEATR TAJEMNIC TOM 1

Wielu dzisiejszym czytelnikom komiksowym pierwsze co przychodzi do głowy, gdy słyszą słowo 'Sandman', to seria SANDMAN napisana przez Neila Gaimana. Cykl ten stał się klasykiem, wręcz dla wielu najlepszym komiksem, który powstał. Była to opowieść o personifikacji snu imieniem Morfeusz władca krainy marzeń sennych, ucieleśnienie wszelkich snów i marzeń. Potocznie o główny bohaterze tej serii mówiło się właśnie Sandman.

Nie każdy zdaje sobie sprawę, ale Sandman przedstawiony przez Neila Gaimana to kolejny bohater o tym samym pseudonimie. Pierwsza postacią noszącą ten przydomek był Wesley Dodds, będący swego rodzaju superbohaterem. Nie miał mocy jak Batman, ale był wyposażony w maskę gazową oraz pistolet ze środkiem nasennym. Polski czytelnik przez długi czas mógł zapoznać się z oryginalnym Sandmanem jedynie za sprawą tomu SANDMAN: DNI POŚRÓD NOCY.

Zmiana nastąpiła jednak dopiero w grudniu 2024 roku, kiedy wydano pierwszy wolumen zatytułowany SANDMAN: TEATR TAJEMNIC. Zarówno za rozpoczynający serię tom, jak i za całość cyklu odpowiada Matt Wagner, który zdobył popularność dzięki powieści graficznej TRÓJCA, czy też BATMAN: ŚWIT MROCZNEGO RYCERZA. Artyści odpowiedzialni za stronę graficzną to między innymi Guy Davis, John Watkiss oraz R. G Taylor.

TEATR TAJEMNIC nie opiera się na strukturze dużych "story arców" po 5-6 zeszytów, które razem ze sobą tworzą jedną spójną całość. Matt Wagner pokusił się na krótsze oraz luźniejsze historie. Można nawet powiedzieć proceduralne, koncentrujące się na kryminalnych śledztwach, takich jak porwania czy morderstwa, prowadzonych przez głównego bohatera, Sandmana, Wesley'a Dodds'a. Poszczególne opowieści nie łączą się ze sobą, a jedynym mianownikiem pozostają bohaterowie i ich rozwój, który postępuje na przestrzeni kolejnych zeszytów. Całość tak naprawdę przypomina oglądanie dobrego serialu kryminalnego, czerpiącego pełnymi garściami z estetyki kina noir.

Fabuła zrobiła na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Całość została utrzymana w klimacie, który doskonale oddaje charakter noir. Mamy tu wspomnienia o okresie prohibicji, wielkim kryzysie oraz chińskich dzielnicach. Rysunki tylko potęgują tę atmosferę. Zwroty akcji nie są aż tak zaskakujące, ale prowadzą do słodko-gorzkich zakończeń. Szczególnie w historii o triadach oraz nielegalnych walkach bokserskich, gdzie czasem bycie dobrym nie popłaca.

Z bohaterów jestem zaskoczony, że postać kobieca została tak kompetentnie napisana. Dian Belmont, bo o niej mowa, jest bohaterką, która wręcz pomaga policji w czasach, gdy w tej roli dominowali mężczyźni, przy odnajdywaniu porwanej osoby. Ma swoje ograniczenia, między innymi chodzi o siłę fizyczną, ale dzięki dociekliwości oraz zdolności łączenia faktów staje się bardziej interesującą postacią, niż niejeden z mężczyzn.

Sam Sandman, Wesley Dodds, jest dla mnie miłą odskocznią, bo pomimo bycia bogatym, jest wycofanym, zamkniętym w sobie człowiekiem. To zupełne przeciwieństwo Bruce'a Wayne'a/Batmana, który nosi maskę playboya-zabawiacza. Dialogi także są dobrze napisane. Nie ciągną się, a ich liczba nie przytłacza, co pozwala cieszyć się lekturą.

Komu polecam TEATR TAJEMNIC? Na pewno nie przypadnie on do gustu fanom SANDMANA Neila Gaimana, lecz raczej osobom lubiącym dobre kryminały. Dodatkowo polecam go fanom Mrocznego Rycerza, szczególnie tym, którzy cenią stronę detektywistyczną, której ostatnio jest w komiksach z tym bohaterem jak na lekarstwo.

Komiks otrzymany do recenzji od wydawcy, który nie miał żadnego wpływu na treść powyższej opinii.

Opisywane wydanie zawiera materiał z oryginalnych komiksów SANDMAN: THE MYSTERY THEATRE #1 - 12.

SANDMAN: TEATR TAJEMNIC TOM 1 do kupienia m.in. w internetowym sklepie Egmontu, lub w ATOM Comics.

-------------------------------------------

Autor: Maciej Matusz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz