czwartek, 3 grudnia 2015

BATMAN TOM 6: CMENTARNA SZYCHTA

Recenzja komiksu BATMAN VOL. 6: THE GRAVEYARD SHIFT wydanego w Polsce przez Egmont jako BATMAN TOM 6: CMENTARNA SZYCHTA.


Najnowsze, szóste wydanie zbiorcze serii BATMAN tworzonej przez Scotta Snydera oraz Grega Capullo, pod względem zawartości kompletnie różni się od wszystkich dotychczasowych. Nie mamy tutaj, jak w poprzednich tomach, jednej głównej historii rozpisanej na kilka zeszytów, tylko zebrane i umieszczone w formie jednego albumu prawie wszystkie pojedyncze, krótsze opowieści stworzone swego czasu na różnym etapie ukazywania się serii i głównie przy współudziale gościnnych scenarzystów oraz ilustratorów. 

Scott Snyder jest zdania, że po wielkich, ciągnących się przez kilka, czasem kilkanaście miesięcy epickich i przełomowych dla świata Mrocznego Rycerza tasiemcach należy za każdym razem zrobić sobie i czytelnikom krótką przerwę. Przerwę, która ma na celu wyhamowanie akcji i skupienie się na wydarzeniach o znacznie mniejszym ciężarze gatunkowym. I właśnie takie przerywniki umieszczone zostały pomiędzy dotychczas wydanymi głośnymi historiami: Trybunał Sów, Śmierć Rodziny oraz Rok Zerowy. Dzięki takim zabiegom możemy między innymi bliżej przyjrzeć się, jak reaguje Mroczny Rycerz za kulisami starć z Trybunałem, Jokerem, czy Riddlerem, a także jakie konsekwencje mają dla obrońcy Gotham i kilku innych postaci ostatnie przeżycia. Nie każdy przecież lubi śledzić rozciągnięte na wiele odcinków telenowele z udziałem Człowieka-Nietoperza. Większą frajdę sprawia za to obejrzenie i przeczytanie krótkiego, zwartego oraz emocjonującego odcinka, w jakich Batman wypada niejednokrotnie znacznie ciekawiej.

O czym zatem są te pozostawione do tej pory samodzielnie na pastwę losu zeszyty, które przed premierą siódmego wydania zbiorczego wydawca za oceanem postanowił zebrać do kupy i wrzucić do jednego worka zatytułowanego CMENTARNA SZYCHTA? Z jednej strony stanowią one suplement do zakończonych wydarzeń, z drugiej są to odrębne wycinki pokazujące codzienną, żmudną pracę wykonywaną konsekwentnie i z wielką determinacją przez Batmana. Z jeszcze innej strony są one zapowiedzią przyszłych wydarzeń, jakie rozegrają się w świecie Mrocznego Rycerza.

Do pierwszej grupy należy Nowa Świetlana Przyszłość, gdzie spotykamy się ponownie z gangiem Red Hooda, którą to przygotowujący się do roli Batmana grupę Bruce próbuje rozbić od środka, a to doprowadza do niemiłych konsekwencji, które później zobaczymy w tomie BATMAN: ROK ZEROWY – TAJEMNICZE MIASTO. Podołaj przynosi z kolei ze sobą znaną z tomu MIASTO SÓW Harper Row, która pomaga rozbitemu wewnętrznie Batmanowi pogodzić się ze śmiercią Robina. Zresztą ten wątek, czyli ojciec cierpiący po stracie syna przewija się przez kilka historii obecnych w omawianym tomie. Człowiek Znikąd to z kolei najdłuższa opowieść, w której dochodzi do ciekawej konfrontacji Batmana z klasycznym przeciwnikiem - Clayfacem, którego moce ewoluowały i nie jest już tak łatwy do schwytania. Gościnny występ zalicza także Człowiek ze Stali, który współpracuje z Mrocznym Rycerzem, aby rozwikłać zagadkę rodem z filmu Z ARCHIWUM X. Obecność eSa w Błędnych Ognikach jest też pretekstem, aby ukazać, jak wielka jest między nimi przyjaźń oraz że Batman zawsze znajdzie logiczne i skuteczne rozwiązanie w każdej sytuacji. Debiutująca w DC Comics scenarzystka Marguerite Bennett umieszcza natomiast Batmana w Azylu Arkham, co akurat nie jest jakimś oryginalnym pomysłem, ale daje możliwość przedstawienia nowego złoczyńcy – kobiety o pseudonimie Anachoretka. Starcie gacka z nową przeciwniczką nie jest akurat dla mnie jakieś porywające, a w historii Wieki najistotniejsze jest to, że swój debiut zalicza pewien niepozorny pielęgniarz nazwiskiem Eric Border. Jeśli ktoś na bieżąco śledzi miesięcznik BATMAN to wie, że warto na tego pana zwrócić już na tym etapie uwagę. Zbiór kończy się bardzo pozytywnie, bo taką detektywistyczną i klimatyczną, krótką historią o seryjnym mordercy.

Szata graficzna tego albumu jest bardzo zróżnicowana. Zaczynając od rysunków wykonanych przez regularnego i sprawdzonego ilustratora serii – Grega Capullo, poprzez takich ulubieńców mas, jak Alex Maleev, czy Andy Kubert, aż po wyraziste i charakterystyczne prace mniej znanych Andy’ego Clarke’a, Matteo Scalera oraz Wesa Craiga. Style jakże różne i odmienne jeden od drugiego, ale trzeba uczciwie przyznać, że każdy z wymienionych artystów stanął na wysokości zadania i dzięki temu nagła zmiana rysownika z historii na historię nie razi aż tak bardzo. Capullo to dla mnie oczywiście numer jeden także i w tym zbiorze, mile zaskakuje Matteo Scalera, trochę mniej przypadł mi z kolei do gustu Wes Craig. Ogólnie jednak pod kątem graficznym całość wykonana jest bez większych zastrzeżeń.

CMENTARNA SZYCHTA to zdecydowanie propozycja dla tych fanów postaci Mrocznego Rycerza, którzy gustują w krótkich i zamkniętych opowieściach, a przy okazji odczuwają potrzebę, aby lepiej zagłębić się w różne aspekty pracy oraz życia Batmana. Zwłaszcza w momencie, gdy przeżywa on aktualnie ciężkie chwile i próbuje się pozbierać po utracie Damiana. Jeśli z kolei należycie do grupy preferującej wieloodcinkowe, tworzone z dużym rozmachem i dynamicznym przebiegiem akcji historie, a nie lubicie wszelkiego rodzaju przerywników, żeby nie powiedzieć „zapychaczy”, to komiks ten powinniście sobie odpuścić. Dla mnie była to ciekawa odmiana. Nie wszystkie odcinki spełniły moje oczekiwania i przypadły do gustu (przykładem Błędne Ogniki), ale ogólne odczucia po zakończonej lekturze są dobre.

Polscy czytelnicy kolejny, siódmy tom BATMANA, w którym powróci Joker otrzymają pewnie dopiero gdzieś za rok, jeśli nie później. Oczekiwanie na kolejną epicką historię zatytułowaną Endgame wypełnią natomiast trzy tomy serii BATMAN: ETERNAL, gdzie zobaczymy w akcji całą bat-rodzinę, mnóstwo łotrów z bogatej galerii przeciwników Batmana oraz poznamy wydarzenia, które w pewnym sensie będą wprowadzeniem do Endgame. Tam też umieszczona zostanie historia Gotham Eternal z zeszytu 28, który w przeciwieństwie do oryginału nie został dołączony do polskiego wydania (chociaż rysownicy #28 zostali omyłkowo przez Egmont umieszczeni wśród twórców CMENTARNEJ SZYCHTY).

Ocena: 4/6

Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów BATMAN #0, #18 – 20, #34 oraz BATMAN ANNUAL #2.

Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.

Szósty tom serii BATMAN ukazującej się w ramach New 52 znajdziecie w sklepie ATOM Comics.

Dawid Scheibe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz