czwartek, 28 lipca 2022

JOKER/HARLEY: ZABÓJCZY UMYSŁ

Joker oraz Harley są najpopularniejszymi złoczyńcami ze świata Batmana. Można sprzeczać, się czy Harley jest w równym stopniu rozpoznawalna, co Szalony Klaun, jednakże w każdym medium, czy to komiks, film, czy serial, wystąpiła wraz z nim, tworząc tym samym nierozerwalną parę. Posiadając prawa do tak popularnych postaci wydawnictwo DC pod szyldem DC Black Label wydało na początku solowe historie związane z tymi bohaterami. Wiedząc, że odnoszą one komercyjny sukces, poszło za ciosem i wypuściło na rynek wspólną opowieść: JOKER/HARLEY: ZABÓJCZY UMYSŁ.

JOKER/HARLEY: ZABÓJCZY UMYSŁ jest pod każdym względem inną historią, niż dwa poprzednie tomy, które ukazały się nakładem Black Label. HARLEEN jest uwspółcześnionym origin story Harley Quinn z kapitalnymi rysunkami; JOKER: ZABÓJCZY UŚMIECH to spojrzenie na Jokera z zupełnie innej perspektywy, a mianowicie ze strony zwykłego psychiatry, którego życie jest inne niż nam się wydaje. Natomiast  niedawno wydany w Polsce komiks ZABÓJCZY UMYSŁ to powieść detektywistyczna, rasowy kryminał noir.

Historia przedstawia śledztwo dotyczące morderstw na terenie Gotham City. Dr Harley Quinn pracuje w policji, jako psychiatra sądowy oraz profilerka. Jednak nie robi tego dla przyjemności, tylko z chęci odnalezienie nieuchwytnego sprawcy morderstwa jej dziewczyny, którym jest oczywiście seryjny morderca Joker.

Cała opowieść jest co najwyżej w porządku, gdyby nie drugą część po kulminacji wydarzeń, to powiedziałbym, że nawet dobra. Cała podbudówka prowadząca do pierwszego spotkania Jokera oraz Harley trzyma w napięciu. Czujemy niepokój poprzez obserwowanie kolejnych morderstw dokonywanych przez Księcia Zbrodni, które są niezwykle pomysłowe oraz nawiązują do dzieł sztuki. Wszystko pokazywane jest nam na tyle, by czytelnik poczuł się zaintrygowany. Harley w tym czasie desperacko błąka się po omacku, by znaleźć sprawcę. Jest jak detektyw z filmów noir. Często pojawiają się wnikliwe próby badania psychiki napotkanych i podejrzanych osób. Rozmowa z Fireflyem i wykorzystanie jej wiedzy na temat zaburzeń pokazuje, jak bardzo jest kompetentnym psychiatrą.   

Po ich pierwszym spotkaniu czar mija. Nie rozumiałem poczynań bohaterki. Dlaczego bohaterka robiła pewne rzeczy. Wiedziałem, że scenarzystka Kami Garcia chce pokazać osaczenie Harley przez Jokera, ale nie pasowało to do wcześniejszego jej obrazowania, gdzie była niezwykle silną i odporną psychicznie bohaterką.

Taki jej wizerunek doskonale sprawdzał się w HARLEEN, gdzie była słaba fizycznie, niedoświadczona oraz pracująca cały czas z Jokerem, a tym samym będąca pod jego długotrwałym i silnym wpływem. Na domiar złego moment kulminacji jest przerywany zeszytem, pokazującym dokumenty rekomendacji naszej głównej bohaterki oraz kartę zgonu. Czytelnik jest bardziej zaciekawionym tym, co się zdarzy dalej, niż dokumentami. Zabija to ekscytacje z kolejnych wydarzeń. Można by spokojnie wyrzucić ten zeszyt z woluminu i tak każdy by zrozumiał opowieść jak i samą bohaterkę. Nie tylko ten należało by wyrzucić. Zakończenie i zmiana myślenia naszej heroiny napawa mnie lekkim optymizmem oraz nadzieją na sequel historii. Tylko dojście do niego jest nie satysfakcjonujące przez niezrozumiałe i niedostatecznie nieumotywowane fabularnie zachowanie Harley.

W głównym uniwersum nie do końca są nam znane okoliczności powstania Jokera. Origin story jest mglisty i każdy autor komiksu zaprzecza sobie. Scenarzystka podjęła decyzję o ukazanie genezy. Dla wielu fanów może wzbudzać kontrowersje koncepcja przeszłości Jokera. Film pokazał, że jeśli wizja jest spójna oraz ciekawa to odbiorcy komiksu nie będzie to przeszkadzać. W tym przypadku jest tak samo. Dlaczego Klaun zbrodni jest tak inteligentny? Jakie problemy skłoniło go do zastaniem seryjnym mordercą?  Czemu wybierał początkowo specyficzne ofiary? Wszystkie te wątki są spójne i grają ze sobą. Pasują idealnie do gatunku komiksu detektywistycznego. Zaprezentowana tutaj inkarnacja Jokera jest równie przyziemna, jak wersja Joaquina Pheonixa. Jest przyziemna, ale na inny sposób oraz zahaczająca o inne tematy społeczne. Dla wielu być może to mało oryginale, ale nadal ważne dla części osób.

W poprzednich komiksach o Harley zawsze musiał się pojawić również Batman. W HARLEEN był wręcz siłą napędową wydarzeń. O dziwo w ZABÓJCZYM UMYŚLE jest mało odniesień do uniwersum Mrocznego Rycerza. Oczywiście tytułowi bohaterowie, oprócz nich pojawia się także Gordon oraz w oddali Batman, który jest wspomniany tylko w paru momentach. Powiedziałbym wręcz, że gdyby usunąć elementy z mitologii Batmana, tytuł nie miałby nic wspólnego z DC. Tutaj można by zastanowić się czy JOKER/HARLEY powinien może inaczej się nazywać. Pewnie względy marketingowe wzięły górę. Nieznany tytuł z nowymi bohaterami zapewne nie sprzedałby się tak dobrze. Z drugiej strony jest to w końcu elseworld, a tam można robić co się chce.

Warstwa graficzna komiksu zdziwiła mnie bo rysowników jest aż trzech, ale posiadających style tak podobne do siebie, że podczas lektury nie rzuca się w oczy moment zmiany osoby ilustrującej. Styl jest realistyczny. Nie ma tutaj postaci z dziwnymi proporcjami ciała.

JOKER/HARLEY: ZABOJCZY UMYSŁ  to tytuł, który jest trudny do polecania. Mimo, że komiks jest co najmniej dobry. Fani Batmana zbytnio nie odnajdą się w nim. Przez zmiany wprowadzone przez scenarzystkę, o których wspomniałem recenzji. Ludzie nieczytający na co dzień komiksów spod szyldu DC mogą ominąć go szerokim łukiem. Tytuł moim zdaniem jest skierowany bardziej do raczkujących czytelników DC Comics (przeczytali dwie, trzy serie bądź tomy od DC) niż do weteranów. Wolumin ten jest dobrym prezentem dla nowych czytelników, którzy z komiksami nie mają na co dzień zbyt wiele do czynienia.

Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów JOKER/HARLEY: CRIMINAL SANITY #1 - 9

Komiks ten znajdziecie na m.in. Egmont.pl oraz w ofercie ATOM Comics.

Maciej Matusz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz