piątek, 29 maja 2020

DC Movieverse News #150

Minione dwa tygodnie przyniosły jedną, ale to naprawdę dużą wieść dotyczącą filmów z postaciami z DC. Starałem się jak mogłem, by na łamach tej rubryki możliwie jak najmocniej olewać temat niesławnego Snyder's Cut do filmu LIGA SPRAWIEDLIWOŚCI, bo mocno wierzyłem, że nikt rozsądny nie wskoczy do tego szamba i jeszcze uzna, że reżyser który ma na koncie pół dobrego filmu z postaciami z DC (a zrobił cztery) to ktoś zasługujący na to, by dać mu pokazać pełnię jego tak zwanej "wizji", która z reguły ogranicza się do zwrotu "Zróbmy to jeszcze raz, tylko mroczniej, scenariusz jest nieważny". Niestety ludzie w Warnera kolejny raz pokazali, że do najbardziej rozsądnych nie należą i pokazali, iż spamujący po Internecie idiotycznymi hasztagami, piwniczni filozofowie to grupa, którą też trzeba udobruchać. I w związku z tym, ja muszę cierpieć, bo przez najbliższy czas będzie pewnie pojawi się masa newsów, gdzie Snyder pokaże zdjęcie z rozmazanym, czarno-białym (lub w sepii) gównem, powie że to Darkseid i będę musiał o tym pisać. Dzięki WB, tak jakbym już wystarczająco nie miał problemów ze zdrowiem.
No więc tak, to powyżej to oficjalna grafika promująca Snyder's Cut na HBO Max. Złośliwi powiedzieliby, że doskonale oddaje on ilość kolorów, które jest w stanie rozróżnić reżyser, ale przecież nikogo złośliwego tu nie ma, więc tego nie napiszemy.

Wspomniana grafika z Darkseidem już jeden obrót po Internecie dawno temu zaliczyła, ale no cóż, przypomnieć trzeba:
Co zaś wiemy o tym nieuchronnie zbliżającym się na HBO Max arcydziele kinematografii? Otóż być może nawet dostaniemy czterogodzinny film (ciekawe czy w gratisie będzie dodany termin wizyty u psychologa?), który nie będzie wymagać ściągania na plan aktorów, by dokręcać kolejne ujęcia. Możliwe jest tylko, że trzeba będzie nagrać kilka nowych dialogów, lecz nie jest to jakieś szczególnie trudne logistycznie. Nieoficjalnie mówi się, że aby dokręcić Snyder's Cut do końca, potrzebnych będzie 30 milionów dolarów, ale równie niepotwierdzone ploteczki sugerują, że pojawił się zewnętrzny sponsor, który umożliwił całą operację związaną z filmem.

Przypomnę tylko, że 30 milionów dolarów to kwota, za którą spokojnie można nakręcić jakiś nowy film, który byłby też DOBRY.

Joe Manganiello, który miał grać Deathstroke'a w kolejnych filmach z DCCU, zasugerował również na swoim Twitterze, że w Snyder's Cut pojawi się zupełnie inna scena po napisach.

Źródła: 1, 2, 3, 4 i 5
-----------------------------------------------------------------------------
Lada chwila po Snyderze obudził się także David Ayer, któremu marzy się wersja reżyserska jego LEGIONU SAMOBÓJCÓW, o której wielokrotnie mówił, że wersja kinowa została wykastrowana względem tego, co zostało nakręcone. Zwłaszcza "ucierpieć" miał Joker w wykonaniu Jareda Leto, którego praktycznie wycięto z filmu. Twórca powiedział w swoich mediach społecznościowych, że stworzenie "reżyserki" tego filmu byłoby znacznie łatwiejsze i tańsze niż w przypadku Snyder's Cut, a Warner... nie mówi nie. Temat miałby jednak zostać podjęty dopiero po premierze LIGI SPRAWIEDLIWOŚCI na HBO Max i jej ewentualnym sukcesie.

Ayer przy okazji wrzucił niewykorzystane w filmie zdjęcie Jokera z poparzoną twarzą.
James Gunn dał już do zrozumienia, że nie miałby żadnych pretensji, gdyby wersja Ayera doczekała się wersji reżyserskiej.

Źródła: 1, 2 i 3
-----------------------------------------------------------------------------
Na szczęście są też jako takie dobre newsy, tyle tylko że to PLOTKI, PLOTECZKI, PLOTUNIE.

Henry Cavill ponoć toczy rozmowy z Warnerem na temat powrotu do roli Supermana. Co prawda nie w kolejnej części CZŁOWIEKA ZE STALI, lecz aktor miałby pojawić się w mniejszych rolach w AQUAMAN 2, SHAZAM! 2 oraz BLACK ADAM. Nic w tym dziwnego, ponieważ Cavill jest zajęty na pełen etat pracą przy serialowym "Wiedźminie".

Źródło: 1
-----------------------------------------------------------------------------
Jeffrey Wright nie ustaje w mówieniu cudownych rzeczy o THE BATMAN. Aktor, który w filmie wcieli się w Jamesa Gordona twierdzi, że film Matta Reevesa powstaje z myślą o tym, by być dla postaci Batmana podobnym przełomem jak dzieło Tima Burtona z 1989 roku. Twórcy filmu mają mocno pracować nad tym, by najnowszy film miał swoją własną tożsamość i możliwie jak najbardziej odrywał się od każdego z poprzednich filmów o Gacku. Wright stwierdził także, że widoczny na powyższym zdjęciu Batmobil odegra sporą rolę w filmie i jest "najbardziej amerykański" spośród wszystkich dotychczasowych pojazdów Mrocznego Rycerza.

Źródła: 1 i 2
-----------------------------------------------------------------------------
Było już u nas na Facebooku, więc dziś czas wrzucić to i tutaj - niedawna okładka Entertainment Weekly promująca WONDER WOMAN 1984, tym razem bez napisów.
PLOTKI, PLOTECZKI, PLOTUNIE

Nieoficjalnie mówi się, że jeśli "rozmrażanie" kin na świecie odbywać będzie się w niekorzystnych dla Warnera warunkach, to film "Tenet" Christophera Nolana może niejako sprawić, iż WONDER WOMAN 1984 zostałoby znów przesunięte. Gdyby bowiem pierwszy ze wspomnianych nie mógłby zaliczyć swojego debiutu 17 lipca, to wskoczyłby na datę zaplanowaną dla filmu Patty Jenkins (14 sierpnia), zaś kolejna odsłona przygód Diany wyleciałaby nawet na grudzień tego roku.

Źródła: 1 i 2
-----------------------------------------------------------------------------
PLOTKI, PLOTECZKI, PLOTUNIE

Warner podobno mocno zastanawia się nad kolejnym filmowym projektem z Harley Quinn w wykonaniu Margott Robbie w roli głównej. Miałby to być albo totalnie nowy, solowy projekt filmowy, albo też kolejna część PTAKÓW NOCY.

Źródło: 1
-----------------------------------------------------------------------------
Tymczasem w Tajwanie i Hong Kongu ciekawostka - trylogia Nolana o Batmanie wraca do kin. W pierwszym z wymienionych krajów seanse zaplanowane są od... dziś, zaś w drugim - na lipiec.

Źródło: 1
---
Zebrał, uporządkował i skomentował:
Krzysztof Tymczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz