wtorek, 5 maja 2020

Nerdgasm #71

Cicho i bez większych zapowiedzi w kioskach i salonach prasowych (to znaczy... tych, które są otwarte pomimo panujących warunków) trafił pierwszy numer komiksu z Batmanem! To znaczy z LEGO Batmanem i chociaż pozornie inicjatywa wydawnictwa Blue Ocean wydaje się całkiem fajna, to jednak niniejszy tekst będzie w dużej mierze marudzeniem. Bo pozycja ta to nic innego jak wyciąganie drugi raz kasy za to samo.
Ale przynajmniej wydawnictwo się z tym nie kryje, więc to jakiś tam plus. Już na okładce widzimy bowiem informację, że pozycja ta zawiera, cytuję, "2 komiksy z magazynu LEGO BATMAN". Dorzucić do tego trzeba jeszcze fakt, że dorzucona do pozycji tej minifigurka Flasha to także powtórka, ponieważ dokładnie tę samą mogliśmy dostać w ubiegłym roku, kupując lipcowy numer wspomnianego magazynu (KLIK). Kolejny mały plus dla wydawnictwa Blue Ocean należy się za to, że do komiksu dorzucono osobną karteczkę z instrukcją złożenia minifigurki.

Dwie historie dorzucone do komiksu LEGO BATMAN 1/2020 można było znaleźć wcześniej w magazynie o tej samej nazwie, a konkretnie były to numery 3 i 4/2019. Komiks pozbawiony jest jakichkolwiek zagadek czy miniartykułów i zawiera jedynie niewielkich rozmiarów plakat, który też przedstawia grafikę znaną z magazynu. Innymi słowy, recykling po całości :)

Kolejny mały plusik? Ten recykling nie będzie pojawiać się zbyt często. Drugi numeru komiksu LEGO BATMAN zapowiedziano bowiem na październik.

Cena komiksu to 14,99zł. Słabiutko, bo w tej samej cenie mamy normalne numery magazynu, a tu bądź co bądź, dostajemy garść przedruków. Jakiś czas temu wydawnictwo Egmont, gdy ich umowa na wydawanie magazynu LEGO Star Wars dobiegała końca, wrzuciło do Empików i saloników InMedio pakiety zawierające cztery archiwalne numery tej gazetki, oczywiście wraz z dodatkami. Kosztowały one 19,99zł i moim skromnym zdaniem, gdyby wydawnictwo Blue Ocean poszło w tym kierunku, to byłoby to lepsze rozwiązanie.

Ja co prawda po kolejny numer komiksu LEGO BATMAN z blogowego obowiązku sięgnę, ale co tu dużo mówić - nie polecam. Warto tylko w przypadku, jeśli wcześniejsze numery magazynu Wam pouciekały i nie macie tej minifigurki Flasha.
Krzysztof Tymczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz