sobota, 26 maja 2018

WKKDC #46 – NOWA GRANICA cz.2


Zabierając się za recenzję drugiej części NOWEJ GRANICY, nie potrafiłem myśleć o niczym innym, jak tylko o tym, że podzielenie tej historii przez Eaglemoss na dwa tomy nie ma większego sensu. Da się to uzasadnić tym, że wydania Wielkiej Kolekcji Komiksów DC mają ograniczoną objętość, a kompletna edycja dzieła Darwyna Cooke’a znacznie odstawałaby liczbą stron od poprzednich numerów, ale z artystycznego punktu widzenia jest to kompletnie niepotrzebny zabieg.

NOWA GRANICA to bowiem tytuł, który stanowi spójną, skrzętnie zaplanowaną od początku do końca, opowieść. Taką, którą najlepiej czyta się ciągiem. Przedstawiona w niej historia płynie swoim spokojnym nurtem, którego nie warto zaburzać żadnymi sztucznymi podziałami. Brutalne, pozbawione jakiejkolwiek finezji przerwanie go w połowie, a następnie wyczekiwanie na resztę przez dwa tygodnie odrobinę wybija z rytmu i każe od nowa wprowadzać się w ten błogi, nostalgiczny nastrój, towarzyszący lekturze.

Nie ukrywam też, że recenzowanie drugiej części jako osobnego tomu jest dość problematyczne. Nie mówimy tu w końcu o długiej serii, w której zmieniają się artyści, czy też pojawiają się nowe wątki i zaskakujące zwroty akcji. Nic z tego. Najnowszy numer WKKDC oferuje dokładnie to samo, co poprzedni, czyli kawał wybitnego, pamiętnego komiksu. Nie powinien zatem zmienić u nikogo jego dotychczasowej percepcji NOWEJ GRANICY. Ani na gorszą, ani na lepszą. Logika podpowiadałaby zakończyć na tym ten tekst, ale z poczucia recenzenckiego obowiązku przybliżę materiał zebrany w omawianym albumie.

Druga połowa NEW FRONTIER pokazuje ostateczne przekazanie pałeczki nowej generacji herosów przez starą gwardię. O ile pierwsza prezentowała jeszcze bohaterów bliższych Złotej Erze, o tyle tutaj stopniowo do głosu zaczynają dochodzić ikony, kojarzone już mocno z czasami Srebrnej Ery. Cooke w bardzo inteligentny, symboliczny sposób za pomocą stworzonej przez siebie historii zarysował zmiany, jakie zaszły przez lata w branży komiksu.

Wątkiem, który wysuwa się na pierwszy plan jest bez wątpienia domknięcie genezy Hala Jordana jako Zielonej Latarni. Zwróćcie uwagę, że autor wcześniej oszczędzał nam rozbudowanych originów – Superman, Batman oraz Wonder Woman pojawili się na łamach NOWEJ GRANICY już jako ukształtowani herosi. Trochę tak jak w rzeczywistości, nie trzeba ich było nam przedstawiać. Któregoś razu po prostu zaistnieli w naszej świadomości i utrzymują się w niej do dzisiaj.

Dla Jordana scenarzysta zrobił zatem wyjątek. Jego dorastanie do funkcji, którą przyjdzie mu z czasem pełnić, zostało opisane przez Cooke’a nieśpiesznie i z pewnym pietyzmem. Dzięki temu spotkanie Abin Sura, znalezienie pierścienia i co za tym idzie także dołączenie do Korpusu Zielonych Latarni jawi się tutaj jako znaczące, a zarazem w pełni satysfakcjonujące zwieńczenie drogi bohatera. Scenarzysta pozwolił nam obserwować ją od samego początku, co tylko wzmocniło finalnie efekt i przywiązanie do postaci Hala. Jordan odgrywa w tej historii rolę spersonifikowanej Srebrnej Ery, która wyrosła na bazie doświadczeń poprzednich pokoleń, żeby w pewnym momencie rozpocząć prawdziwą rewolucję.

Samo zakończenie tej epickiej opowieści jest fantastycznie podbudowane. Cooke zgrabnie wiąże i domyka wszystkie dotychczasowe wątki, pozwala protagonistom się zjednoczyć, a finałowe starcie z potężną, nieznaną dotąd siłą wypada bardzo emocjonalnie. Czuć, że jesteśmy świadkami czegoś wielkiego.  

Dodatkiem do tego tomu jest siedemnasty zeszyt antologii SHOWCASE, prezentujący genezę Adama Strange’a. Wybór o tyle dziwny, że akurat ta postać pojawia się w NOWEJ GRANICY w zasadzie tylko na chwilę. Przedstawiające team-up czołowych superherosów wydawnictwa, ADVENTURE COMICS #466, o które wzbogacono pierwszy tom wydania Eaglemoss, znacznie bardziej współgrało z faktyczną zawartością NEW FRONTIER.

Darwyn Cooke stworzył niezwykle ciepłe, krzepiące dzieło, na łamach którego oddał szacunek dziesiątkom fantastycznych bohaterów. Zarówno tych fikcyjnych, jak i rzeczywistych, którzy powołali ich do życia. Pozycja obowiązkowa.  

5/6

Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów DC: THE NEW FRONTIER #4-6 oraz SHOWCASE #17.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz