DC
właśnie zapowiedziało powstanie nowej mini serii zatytułowanej BLOODLINES,
która ma być zupełnie nowym wykorzystaniem pomysłu, które wydawnictwo
zrealizowało dawno temu, a konkretnie latem 1993 roku. Jest to zatem idealna
pora na to, aby pokrótce przypomnieć przebieg inwazji obcych form życia na
uniwersum DC, które miało miejsce ponad dwie dekady temu, a za które
odpowiedzialny był nie kto inny tylko Lobo.
Tym samym mam zaszczyt ogłosić start nowej rubryki na blogu, która poświęcona będzie większym i mniejszym eventom z komiksowego świata DC, jakie postaram się w skrócie przedstawić. Na początek będzie sporo starszego materiału, który z różnych względów jest mi znacznie bliższy, niż komiksowe wydarzenia z XXI wieku, ale z czasem pojawią się również świeższe eventy. Kolejne teksty będą oczywiście troszkę dłuższe od tego, który możecie przeczytać poniżej. Zapraszam :)
Tym samym mam zaszczyt ogłosić start nowej rubryki na blogu, która poświęcona będzie większym i mniejszym eventom z komiksowego świata DC, jakie postaram się w skrócie przedstawić. Na początek będzie sporo starszego materiału, który z różnych względów jest mi znacznie bliższy, niż komiksowe wydarzenia z XXI wieku, ale z czasem pojawią się również świeższe eventy. Kolejne teksty będą oczywiście troszkę dłuższe od tego, który możecie przeczytać poniżej. Zapraszam :)
Na fali sukcesów z poprzednich dwóch lat, kiedy to ukazały się niezwykle
popularne crossovery pt. ARMAGEDDON 2001 (1991) oraz ECLIPSO: THE DARKNESS
WITHIN (1992) w roku 1993 powstała kolejna tego typu historia, która objęła
swoim zasięgiem aż 23 annuale DC. Nowa saga nosi tytuł BLOODLINES – „więzy
krwi” i podzielona jest na trzy fazy. Są to odpowiednio Outbreak, Earthplague
oraz Deathstorm, a finałowe sceny można znaleźć w dwuczęściowej mini serii
BLOODBATH – „krwawa łaźnia”.
Wszystko zaczyna się w momencie, gdy grupa pochodzących z innego wymiaru
kosmicznych pasożytów zostaje przypadkowo obudzona przez Lobo i grupę nowych
członków L.E.G.I.O.N.’u. Ważniak nie byłby sobą, gdyby czegoś nie zepsuł. Swoim
nieodpowiedzialnym zachowaniem doprowadza do uszkodzenia statku, który rozbija
się na powierzchni Ziemi na przedmieściach Metropolis. Pasożyty rozpoczynają
tym samym serię brutalnych morderstw na ludzkiej rasie. Wszystko po to, aby
zaspokoić swój głód i wyssać substancję z ludzkiego rdzenia kręgowego. Jak się
później okazuje, substancja ta ma pomóc kosmitom w stworzeniu nowego, większego
Pasożyta imieniem Taker. Siódemka
Pasożytów to Angon, Gemir, Glonth, Lissik, Pritor, Venev oraz Slodd. Ich
skóra to odporny na broń palną pancerz, co czyni je trudnymi do pokonania dla
przeciętnego śmiertelnika. Siódemka szybko zamienia się w szóstkę, gdyż Slodd
ginie już w pierwszej części, zabity przez (jakżeby inaczej) Lobo. Każde z nich
potrafi zmieniać swój kształt przybierając postać pierwszego napotkanego przez
nich przedstawiciela poszczególnego gatunku. W tym wypadku cała szóstka
upodabnia się do zabitych przez siebie oficerów L.E.G.I.O.N.’u i wykorzystuje
ten kamuflaż do napadania na niczego niepodejrzewające ofiary.
Zdecydowana większość osób ponosi śmierć w skutek kontaktu z obcymi.
Niewielu z nich przeżywa jednak spotkanie z Pasożytami i zamienia się w
superbohaterów lub rzadziej w superzłoczyńców. Posiadają oni bowiem specjalny
metagen, który w wyniku wysysania przez obcych za pomocą podwójnej szczęki (coś
jak w OBCYCH) płynu z rdzenia kręgowego zostaje aktywowany. Tym samym powstaje
nowa grupa bohaterów nazwanych New Blood – „nowa krew”. W każdym z 23 annuali
obserwujemy narodziny jednej z tego typu postaci. Z założenia mieli oni po
zakończeniu BLOODLINES przeniknąć w mniejszym lub większym stopniu do świata DC
na stałe. Przyszłość brutalnie pokazała jednak, że nie do końca stało się tak,
jak zakładali to scenarzyści. Wkrótce po zakończeniu tego crossovera powstało
sześć nowych serii: Blood Pack, Razorsharp and Psyba-Rats, Anima, Loose Cannon,
Argus, Gunfire oraz Hitman. Mini seria Blood Pack, gdzie wystąpiło kilku bohaterów
wykreowanych podczas BLOODLINES, nie spełniła oczekiwań twórców podobnie jak
pozostałe serie, które zakończyły swój żywot po kilku numerach. Z perspektywy
czasu można zauważyć, że tylko ten ostatni komiks okazał się sukcesem i
doczekaliśmy się w sumie 60 numerów regularnej serii opisującej przygody
bohatera, który po raz pierwszy zadebiutował w komiksie DEMON ANNUAL #2. Do
dziś zresztą większość czytelników świetnie kojarzy postać Tommy’ego Monaghana a.k.a
Hitmana, a nawet czeka na jego nowe przygody w ramach zrestartowanego DCU.
Ostateczne starcie z obcymi opisuje mini seria BLOODBATH. Zakończenie całej
historii, jak zapewne większość podejrzewa, kończy się zwycięstwem Ziemian i
porażką obcych. Angon, Gemir, Glonth, Lissik, Pritor i Venev poświęcają swoje
życie, aby mógł narodzić się ogromnych rozmiarów obcy o imieniu Taker. Jednak
to nie powracający zza grobu Superman, wyposażony w nowoczesny strój Batman/Azrael
czy Green Lantern mają decydujący wpływ na zwycięstwo, ale połączone siły
stworzonych przez Pasożytów z kosmosu bohaterów. Niestety nie można oprzeć się
wrażeniu, że ostatni numer crossa, czyli BLOODBATH #2 stworzony został jedynie
po to, aby móc ukazać jednocześnie wszystkich członków New Blood w akcji i
udowodnić (co się akurat nie udało), iż zasługują oni na własne serie. Oprócz
masy znanych superbohaterów dostajemy dodatkowo ponad dwudziestkę nowych, co
sprawia, że mamy straszny ścisk postaci i powstaje pewien chaos. Każdy musi
mieć poświęcony jakiś kadr, przez co komiks staje się mało ciekawy i chwilami
denerwujący.
Jeśli ktoś lubi filmy o obcych to historia ta może mu się spodobać.
Zwłaszcza początek, który nawiązuje chwilami do OBCY: ÓSMY PASAŻER NOSTROMO.
Tylko że tym razem Pasożytów jest siedem, zaś obcym… Lobo:) Kilka razy
wracałem do tej historii i zapewne nie raz jeszcze to zrobię i nie ważne, że większość osób słabo ocenia całe to wydarzenie. Włożyłem niemało
trudu, aby uzbierać wszystkie annuale wchodzące w skład tego crossovera, które z
dumą trzymam teraz na swojej półce. Szczególnie cenię sobie ten numer z
Hitmanem, ale i kilka innych jest rewelacyjnie napisanych i narysowanych, jak
chociażby Lobo. Do ogarnięcia całości nie trzeba wcale czytać wszystkich
części, gdyż najistotniejsze i zarazem obowiązkowe do przeczytania to: LOBO
ANNUAL #1, SUPERMAN: THE MAN OF STEEL ANNUAL #2, DEMON ANNUAL #2, L.E.G.I.O.N. ANNUAL
#4 oraz BLOODBATH #1,2.
Przy okazji tego crossovera wydano również serię kolekcjonerskich kart z bohaterami tej opowieści, z których trzy możecie zobaczyć w tym artykule.
Na koniec podział na poszczególne fazy oraz lista annuali, które wchodzą w
skład BLOODLINES. W nawiasie przy każdej pozycji znajduje się imię bądź
pseudonim nowego bohatera, jaki zadebiutował na łamach poszczególnej serii.
OUTBREAK
- Lobo Annual #1 (Layla)
- Superman: The Man of Steel Annual #2 (Edge)
- Batman: Shadow of The Bat Annual #1 (Joe Public)
- Flash Annual #6 (Argus)
- New Titans Annual #9 (Anima)
- Superman Annual #5 (Myriad)
- Green Lantern Annual #2 (Nightblade)
- Batman Annual #17 (Ballistic)
- Justice League International Annual #4 (Lionheart)
EARTHPLAGUE
- Robin Annual #2 (Razorsharp)
- Action Comics Annual #5 (Loose Cannon)
- Legion of Super-Heroes vol. 4 Annual #4 (Jamm)
- Green Arrow Annual #6 (Hook)
- Detective Comics Annual #6 (Geist)
- Justice League America Annual #7 (Terrorsmith)
- Adventures of Superman Annual #5 (Sparx)
- Hawkman Annual #1 (Mongrel)
DEATHSTORM
- Deathstroke Annual #2 (Gunfire)
- Eclipso Annual #1 (Prism)
- Demon Annual #2 (Hitman)
- Batman: Legends of The Dark Knight Annual #3 (Cardinal Sin)
- Team Titans Annual #1 (Chimera)
- L.E.G.I.O.N. Annual #4 (Pax)
Źródło obrazków – klik.
świetny artykuł - czy na łamach bloga pojawiły się opisy innych starszych crossów bo nie mogę znaleźć?
OdpowiedzUsuńNie było, ale prawdopodobnie będą :)
UsuńBeznadziejny event. Czasami aż czytanie tego sprawia ból. Do tego postacie powstałe w tym wydarzeniu były w większości zwyczajnie słabe.
OdpowiedzUsuńPatrząc na wizerunek różnokolorowych pasożytów z tej ostatniej karty kolekcjonerskiej nasunęło mi się skojarzenie z "bytami patronackimi" (nie wiem jak oficjalnie tłumaczą na polski ich nazwę ) popszczególnych korpusów latarni :) ciekawe, czy w nowej odsłonie eventu jakoś do tego nawiążą?
OdpowiedzUsuń