Prosiliście o zestawienie najlepszych związków DC i oto jest. Jak zwykle subiektywne i także tym razem w przypadkowej kolejności.
Postawiłem na dojrzałe relacje, dlatego na liście próżno szukać par nastoletnich postaci. Nie umieściłem też na niej Jokera i Harley, bo jest to związek ze wszech miar toksyczny.
WALLY WEST & LINDA PARK
Wally był prawdziwym szczęściarzem. Nie tylko stał się najlepszym dziedzicznym herosem, to jeszcze znalazł miłość swojego życia. Bez Lindy, Wally przepadłby w Speed Force nie jeden raz. Była ona jego piorunochronem, który zawsze przyciągał go z powrotem do domu. Czekam aż to uczucie odrodzi się tak jak inne w DC Odrodzeniu.
SUPERMAN & LOIS LANE
Czytelnicy latami czekali, by zafascynowana Supermanem Lois pokochała Clarka Kenta. Wreszcie, w 1996 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. Może i Lois nie ma żadnych supermocy, ale jest godną partnerką Człowieka ze Stali. To zdecydowanie lepsza para niż eS i Wonder Woman z okresu New 52. Odrodzenie przywróciło nam nie tylko małżeństwo Lois i Clarka, ale w bonusie dodało też przeuroczą postać ich synka.
AQUAMAN & MERA
Mera była szkolona do zabicia władcy Atlantydy, jednak uczucie jakim zapałała do Arthura okazało się silniejsze. Ta królewska para jest sobie równa, i mimo że Mera ma większe akwatyczne moce, to ich miłość jest równie potężna. Zaś ich wzajemna lojalność jest równa tej jaką Aquaman darzy swój lud.
MISTER MIRACLE & BIG BARDA
Mimo traumatycznej przeszłości na niegościnnej Apokalips, tych dwoje zbliżyło się do siebie. Można odnieść wrażenie, że Scott Free (Mister Miracle) jest trochę pod pantoflem swojej wojowniczej żony, ale Barda zrobiłaby dla niego wszystko. I w tym miejscu polecam serię, z której pochodzi powyższa okładka.
SWAMP THING & ABIGAIL ARCANE
Piękna i bestia, ale z twistem. Bo Swampy to nie człowiek zamieniony w potwora, a raczej potwór, który myśli, że był człowiekiem. Pomijając te zawirowania, para posiada pamiętne sceny zarówno w runie Alana Moore'a, jak w i New 52 - gdy Swampy (awatar Zieleni) i Abby (już jako awatar Zgnilizny) wymienili pożegnalny pocałunek.
HAWKMAN & HAWKGIRL
Technicznie rzecz biorąc związek z najdłuższym stażem, ale z piętnem Romea i Juli. Mimo ciągłych reinkarnacji nie jest im dane zaznać szczęśliwej miłości. Za każdym razem, gdy ich nowe wcielenia poczują do siebie odwzajemnioną miłość, para zostaje zamordowana.
DICK GRAYSON & BARBARA GORDON
Pierwszy Cudowny Chłopiec musi mieć w sobie to coś (prócz tyłka), albowiem nie jedna panna uległa jego urokowi. Ale tak naprawdę, w życiu Richarda liczą się tylko dwie kobiety: Starfire i Barbara Gordon. Ja należę do #TeamBabs i zdecydowanie uważam, że pierwsza miłość Graysona powinna być też jego ostatnią. Może kiedyś jego związkowe perypetie zatoczą koło i skończą się satysfakcjonującym finałem, jaki dała nam mini seria CONVERGENCE: NIGHTWING/ORACLE.
GREEN ARROW & BLACK CANARY
Najlepszy przykład na potwierdzenie powiedzenia, że przeciwieństwa się przyciągają. Dynamizm ich relacji nie zmienia faktu, że to jedna z najbardziej lubianych komiksowych par. Mogą sobie być jak Ross i Rachel, ale i tak od razu widać, że są sobie pisani.
BATMAN & CATWOMAN
Na alternatywnej Ziemi doczekali się nawet córki, ale w głównym uniwersum ich romans był jak bumerang - znikał i wracał. Bruce nie miał szczęścia do związków, a i tak przez większość czasu nie pozwalał sobie na szczęście. W Odrodzeniu, Bats poszedł wreszcie po rozum do głowy i oświadczył się Selinie. Pozostaje czekać do lipca 2018 roku, gdy Nietoperz i Kotka mają sobie powiedzieć sakramentalne "tak".
RALPH & SUE DIBNY
Miłość silniejsza niż śmierć. Zabójstwo Sue zdruzgotało Ralpha. Gdy on sam zginął, para połączyła się ze sobą jako duet duchów detektywów. Za to za życia byli najsłodszą z par. Ralph był prawdziwym szczęściarzem, bo mimo supertowarzystwa w jakim się obracał, oczy Sue zawsze były skierowane wyłącznie na niego.
Damian "Damex" Maksymowicz
"Ale tak naprawdę, w życiu Richarda liczą się tylko dwie kobiety: Starfire i Barbara Gordon. Ja należę do #TeamBabs i zdecydowanie uważam, że pierwsza miłość Graysona powinna być też jego ostatnią."
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że Dick to dick i powinien sczeznąć w samotności.
Ja tam wolę Nightwing i Starfire
OdpowiedzUsuń