Wydawnictwo Blue Ocean nie odpuszcza i nadal zasypuje kioski i punkty prasowe kolejnymi gazetkami dla dzieci... a ponieważ czuję się jak takowe, to LEGO City oraz LEGO Batman sumiennie zbieram ;) Niedawno do sprzedaży trafił kolejny numer drugiego z wymienionych, więc czas najwyższy przyjrzeć mu się nieco bliżej.
Nie uległa zmianie cena magazynu i za LEGO Batman 02/2020 przyjdzie zapłacić nam 14,99zł. Poprzednim razem narzekałem trochę na to, że w marcowym numerze do gazetki dorzucona będzie bardzo standardowa minifigurka. Dostajemy bowiem Mrocznego Rycerza z wyrzutnią haków oraz dwoma batarangami. Minifigurka po rozpakowaniu i złożeniu wygląda następująco:
Dlaczego w zasadzie tak kręcę nosem na tę minifigurkę? Ano z prostego powodu - bo w poprzednich numerach gazetki dostawaliśmy niemal dokładnie takie same. Pozwoliłem sobie zrobić zdjęcie najnowszego Gacka (w środku) z jego bliźniakami z ubiegłych numerów magazynu.
W wcześniejszych odsłonach LEGO Batman mieliśmy już zarówno Mrocznego Rycerza z wyrzutnią haków, jak i takiego z dwoma batarangami. Numer marcowy daje nam, jak widać, fuzję obu tych pomysłów, tylko lekko wybrakowaną, ponieważ w saszetce nie ma osobnego, żółtego pasa, lecz jest on nadrukowany na torsie minifigurki. W porównaniu z Mr. Freezem z ubiegłego numeru magazynu, ten prezent wydaje się być po prostu biedny.
Jak zwykle większość najnowszego numeru magazynu zajmuje komiks. Tym razem w ilości sztuk jednej, liczącej sobie czternaście stron. Tym razem klockowy Batman musi zmierzyć się z Pingwinem, który okrada wystawę muzealną, na której wystawione są pamiątki rodziny Wayne'ów. Jego celem jest tajemnicze pudełko z największym sekretem młodego Bruce'a. Co to takiego? Tego musicie się dowiedzieć już we własnym zakresie. Historyjka ta oczywiście skierowana jest do najmłodszych czytelników i stoi na standardowym poziomie tego, co z reguły prezentowane jest na łamach LEGO Batman.
Reszta marcowego numeru to plakaty, zagadki (tym razem jakieś takie nijakie), a także chociażby widoczny powyżej przegląd pojazdów z arsenału Batmana. Jako ciekawostkę powiem, że Batmobil, który widać na prawej stronie, miałem w rękach i nie ukrywam, że jest to bardzo fajny zestaw.
Kolejny numer LEGO Batman pojawi się w sprzedaży, o ile oczywiście nic się nie zmieni, 21 maja obecnego
roku i do numeru dorzucona będzie minifigurka Riddlera. Uff... już się bałem, że znów dadzą standardowego gacka.
Na koniec mała niespodzianka: wydawnictwo Blue Ocean jak zwykle udostępniło nam dwa
egzemplarze magazynu. Jeden z nich poszedł na potrzeby tego tekstu, ale
drugi może trafić w Wasze ręce. Wystarczy że napiszecie maila na dcmaniak1@gmail.com z odpowiedzią na poniższe pytanie:
Jak naprawdę nazywa się Riddler?
Na odpowiedzi czekamy do niedzieli, 12 kwietnia. Ktoś, kto udzieli prawidłową odpowiedź, zostanie nagrodzony/a egzemplarzem gazetki :)
Krzysztof Tymczyński
Ja przepraszam, że nie na temat ale czy CBN już nie będzie? W zeszłą sobotę nie widziałem, dziś też nie... Szkoda bo to fajne było/jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszymy się, że lubisz czytać CBN. Rubryka w żadnym wypadku nie umarła. Chwilowo nie tworzymy kolejnych odsłon (choć bardzo byśmy z Damianem chcieli), bo ze względu na trwającą pandemię najzwyczajniej nie ma zbytnio co w nich umieszczać :(
Usuń