wtorek, 25 lipca 2023

CONSTANTINE. ZDRADLIWE ILUZJE


Kolejne tomy cyklu wydawniczego DC POWIEŚĆ GRAFICZNA 13+ bywają na różnym poziomie, choć w miarę podobnym. Tym razem Kami Garcia (znana z serii o przygodach Młodych Tytanów z tego cyklu) wzięła się za… Johna Constantine’a. Czy jednak wiecznie skacowany mag w prochowcu działa dalej jako postać w ramach komiksu skierowanego do młodzieży?

Doskonale rozumiem, dlaczego wydawnictwo DC Comics weszło w segment „young adult” z komiksami często inspirowanymi trendami znanymi z webtoonów czy powieści młodzieżowych, które sprzedają się na pniu. Przeglądając raporty o aktualnej sytuacji rynku komiksowego w USA widać wyraźnie, że największe ichniejsze wydawnictwa przegrywają walkę z mangami czy dziełami skierowanymi do segmentu populacji, który nie zawsze znajdował się w kręgu zainteresowań wydawców przygód trykociarzy. Pominięcie tej części odbiorców srogo ich kosztuje pod względem możliwości zarobku oraz ilości sprzedanych egzemplarzy. DC próbuje więc nadrobić straty, zasypując nas kolejnymi odmłodzonymi, uwspółcześnionymi przygodami znanych już superbohaterów.

Większość z nich czyta się przyjemnie, choć nie zawsze z większym zaangażowaniem. Są to pozycje bardzo bezpieczne. Często o wiele bezpieczniejsze niż pozycje, które chcą naśladować tą linią wydawniczą. Sięgnięcie w jej ramach do postaci Johna Constantine’a uważam jednak za pewne kuriozum.

W ZDRADLIWYCH ILUZJACH młody, osiemnastoletni John Constantine przenosi się z Wielkiej Brytanii (gdzie wychowywała go matka wraz z ojczymem – również czarodziejem) do USA, gdzie ma rozpocząć studiowanie magii u przewodniczącej jednej z magicznych stowarzyszeń. Jego interesują jednak dziewczyny, przygody oraz kariera w punkowym zespole, w którym występuje wraz ze swoją przyjaciółką – Veronicą. Szybko postanawia sobie podczas występów pomóc magią… Nie wie jednak jakie mogą być tego konsekwencje.

Fabuła napisana przez Garcię jest bardzo ugrzecznioną wersją jakiejś gorszej fabuły z serii HELLBLAZER wymieszanej z odcinkiem CHARMED – CZARODZIEJKI albo poważniejszym odcinkiem SABRINY – NASTOLETNIEJ CZAROWNICY (tej wersji z lat 90.). Czyta się to szybko i lekko, ale żadne stawki w tym komiksie nie działają. Dużo się mówi o zagrożeniach wynikających z używania magii, ale konsekwencje przedstawione w komiksie szybko są naprawiane bądź bohaterom udaje się z nich wybrnąć bez szwanku. Wszystko jest bardzo bezpieczne. Pozbawione pazura. Jakby skierowane do młodszego odbiorcy niż cykl ten chciałby celować. Oczywiście sam John też ledwo przypomina siebie. Bardziej jest młodszą wersją siebie z dość nieudanego tworu HELLBLAZER: WZLOTY I UPADKI. Oczywiście nie spodziewałem się horroru i mroku na miarę Gartha Ennisa, ale na rynku sporo jest opowieści dla tej grupy docelowej, które o wiele lepiej radzą sobie z wymieszaniem mroku z edukacyjnym morałem. Wystarczy wspomnieć THE CRAFT (SZKOŁA CZAROWNIC) z 1996 roku – pozycję kultową i o wiele bardziej pasującą do bagażu emocjonalnego takiej postaci jak Constantine.

Także i rysunki Isaaca Goodharta wydały mi się jakby trochę mało współczesne. Gdzieś bardziej budziły moje skojarzenia z prasą młodzieżową z lat 90. niż tym, jak dzisiaj operuje się rysunkiem i kadrowaniem w komiksach skierowanych do młodego odbiorcy. Mogę go jedynie pochwalić za stroje postaci pojawiających się na kartach tego albumu. Rysownik ten ma wyczucie mody i widać, że śledzi czasem, co dzieje się na wybiegach. Jednak nawet najlepsze stylizacje nie ukryją pustki i nijakości, która poza tym obecna jest na kartach komiksu.

Sięgnąłem po ZDRADLIWE ILUZJE jako zbieracz-komplecista. Człowiek, który bardzo chce mieć wszystko, w czym pojawił się John C., a wydane zostało na naszym rynku. Jeżeli nie jest to wasz fetysz, to możecie sobie ten komiks odpuścić. Wydaje mi się, że także kupienie go dla odbiorcy młodzieżowego może skończyć się pudłem. Na rynku jest wiele, ciekawszych pozycji Urban Fantasy, którymi pewnie i tak wasza nastolatka/wasz nastolatek żyje w wolnym czasie. 

Omawiany komiks zawiera materiał z powieści graficznej CONSTANTINE: DISTORTED ILLUSIONS

Komiks otrzymałem do recenzji od wydawcy. Wydawca nie ma wpływu na moją opinię.

Komiku tego szukajcie m.in. w sklepie Egmontu lub na ATOM Comics.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz