czwartek, 12 lipca 2018

WONDER WOMAN: GREG RUCKA TOM 2

Nieco ponad rok przyszło nam czekać na drugi tom zbierający pierwszy run Grega Rucki na łamach serii WONDER WOMAN. Premierowy oceniłem bardzo wysoko, nazywając go najlepszym komiksem z udziałem naszej ulubionej Amazonki, jaki dotąd ukazał się w Polsce. Chociaż od tego czasu fani Diany otrzymali dokładnie pięć nowych komiksów z jej udziałem (trzy z Odrodzenia i dwa z WKKDC, z czego jeden zawierający pokaźny fragment niniejszego tomu), pozwolę sobie podtrzymać swoją opinię. To był najlepszy tom, dopóki nie ukazał się kolejny. Druga odsłona tej serii stawia nacisk na zupełnie inne elementy superbohaterskiego fachu Diany i chociaż nadal z przyjemnością wracam do tomu premierowego, to jednak przy tym bawiłem się znacznie lepiej.

WONDER WOMAN: GREG RUCKA TOM 2 zawiera trzynaście zeszytów z przygodami tytułowej bohaterki i jak już wspomniałem, aż osiem z nich ukazało się na łamach 41 tomu WKKDC, który zawierał historię OCZY GORGONY. Oczyma wyobraźni już widzę lament osób, narzekających na legendarny już współczynnik wyliczany na podstawie podzielenia ceny przez ilość stron, ponieważ tamten tomik kosztował 42 złote, zaś ten niecałe 110 złotych, nie będąc nawet dwukrotnie większej objętości, ale mi nawet przez myśl nie przeszło postawienie na wersję z kolekcji wydawnictwa Eaglemoss. Nie tylko dlatego, że zależało mi na spójności wydań na półce, ale także przez to, że wydanie z WKKDC urywa się w pewnym dość istotnym momencie, który tom od Egmontu już podejmuje. Kupno tomu kolekcji skutkowałoby albo dziurą pomiędzy wydarzeniami z zeszytu #213 i #218, albo koniecznością zakupu WONDER WOMAN TP: LAND OF THE DEAD (przy czym życzyłbym Wam wtedy powodzenia, bo byłoby potrzebne). Sam omawiany dziś komiks to oczywiście pozycja z linii DC Deluxe, zatem otrzymujemy tomiszcze w twardej oprawie z obwolutą i… to warte podkreślenia, z niemal zerową ilością dodatków. Nie ma tu więc galerii okładek, szkiców czy fragmentów scenariusza (buuuu), ale także nie ma tego kompletnie niepotrzebnego posłowia autorstwa Kamila Śmiałkowskiego (jeeee). Dostajemy tylko czysty komiks plus trzy strony reklam innych komiksów DC.

Jednakże historia zawarta na łamach tego komiksu przemówiła do mnie już od początkowego etapu, utrzymując wysokie zainteresowanie do samego końca. Główną część komiksu zajmuje ta wydana już w WKKDC opowieść o walce Diany z Meduzą, która wzrokiem zamienia wszystko w kamień. Wyzywa ona Wonder Woman na transmitowany na całym świecie pojedynek na śmierć i życie, a Diana będzie musiała dokonać ogromnego poświęcenia, by wygrać to starcie. Następnie połączy siły z Flashem, by pokonać nietypowy duet Zooma oraz Cheetah, a wreszcie ponownie stanie się narzędziem w starciu bogów Olimpu. Lecz tym razem takim, który zadecyduje o jego końcowym wyniku.

Tym razem na łamach WONDER WOMAN: GREG RUCKA TOM 2, wymieniony w tytule twórca nieco inaczej rozłożył akcenty przedstawianej przez siebie historii. Poprzednim razem otrzymaliśmy nieco więcej politykowania i nacisku na temat feminizmu oraz równouprawnienia. Jak dla mnie doskonale zdało to egzamin, a wprowadzone wokół Diany postacie znakomicie uzupełniały główną bohaterkę i stanowiły ciekawe rozwinięcie jej świata. Oczywiście nie przyćmiło to elementów superbohaterskich oraz mitologicznych, lecz trudno nie zauważyć, że tym razem jest ich zdecydowanie więcej. Nie widzę w tym nic złego ani dziwnego. Rucka już poprzednim razem pokazał jak jego zdaniem myśli i działa Amazonka, więc powtarzanie tego przez tuzin kolejnych zeszytów mijałoby się z celem. Tym razem na bliższy plan wysuwają się postacie dotąd czające się w cieniu, pojawiają się nowe (w tym między innymi Wonder Girl, co mocno mnie ucieszyło), ale zarazem i zasygnalizowane wcześniej wątki powolutku się rozwijają. Jestem ciekaw co Rucka planuje dla byłej Czarnej Łabędzicy, bo ewidentnie widać, że ten element fabuły powróci w końcu ze zdwojoną siłą.

Postawienie na większą ilość akcji, czasem zresztą naprawdę monumentalnej, wykorzystanie elementów suspensu i wytworzenie nieco innej dynamiki pokazało, iż twórca przez cały swój run nie drepcze w miejscu. Niemniej po kimś takim jak Greg Rucka nie spodziewałem się absolutnie niczego innego. WONDER WOMAN: GREG RUCKA TOM 2 jest pod kątem scenariuszowym wyraźnie inną odmianą komiksu superbohaterskiego od poprzednika, ale nijak nie sprawia to, że lektura jest gorsza lub lepsza. Po prostu inna, chociaż do mnie przemówiła mocniej.

Jeśli chodzi o rysunki, to otrzymujemy tutaj prace kilku rozpoznawalnych artystów ze świata komiksów z USA. Największą część zilustrowali Drew Johnson i Rags Morales (KRYZYS TOŻSAMOŚCI), ale jest także zeszyt zilustrowany przez Seana Phillipsa, sporadycznie udzielają się i inni twórcy. Taka mieszanka może być mocno wybuchowa, ale udało się uniknąć momentów, w których przejście pomiędzy pracami jednego i drugiego artysty raziły w oczy. Tom graficznie stoi na jednolitym, stosunkowo wysokim poziomie, chociaż trudno nie zauważyć, że wszystkich przyćmiewa J. G. Jones swoimi pracami na okładkach poszczególnych rozdziałów oraz także i całego albumu. Ten artysta jednak tak ma, że lubi ukraść show, nawet jeśli nie ilustruje środka komiksu.

Przed nami jeszcze dziewięć numerów runu Grega Rucki i jestem ciekaw, jak DC ugryzie jego wydanie. W tomie tym, który notabene jeszcze nawet nie pojawił się w zapowiedziach w USA, pojawią się odniesienia do NIESKOŃCZONEGO KRYZYSU (premiera w Polsce pod koniec sierpnia), zaś wspomniana ilość numerów jest odrobinkę mniejsza niż w obu dotąd opublikowanych tomach. Jakkolwiek DC by tego nie zrobiło, czekam! Głównie po to, by Egmont mógł wydać ten komiks u nas i tym samym przedstawić kompletny, pierwszy run Grega Rucki przy Wonder Woman – jeden z najlepszych, jaki ta bohaterka zaliczyła w swojej wieloletniej historii.
                           
-------------------------------------------------------------------------------------
                                  
Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów WONDER WOMAN vol. 2 #206-217 oraz THE FLASH vol. 2 #219.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

WONDER WOMAN: GREG RUCKA TOM 2 do kupienia w sklepie ATOM COMICS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz