piątek, 18 października 2019

DC Movieverse News #134

Za nami intensywne dwa tygodnie, podczas których film JOKER Todda Phillipsa niepodzielnie królował w kinach. Ostatnio wspominaliśmy o osiąganych przez ten obraz wynikach finansowych, daliśmy Wam znać kto zagra Catwoman w THE BATMAN, a także pokazaliśmy kilka zdjęć z planu THE SUICIDE SQUAD. Dziś czas na resztę informacji o kinowych produkcjach DC.
Oczywiście nikogo nie powinno dziwić to, że najwięcej nowych informacji dotyczy filmu JOKER. Tu od razu informuję o SPOILERACH, na które możecie się nadziać, więc jak coś, to przewińcie dalej.

Todd Phillips podziękował fanom za bardzo ciepłe przyjęcie jego filmu. Teraz okazuje się również, że Warner nie zgarnie dla siebie całości zysków. Studio zaproponowało współudział w projekcie kilku innym firmom, które nie wahały się ani moment i dorzuciły sporo gotówki. Teraz Warner ma na koncie kinowy hit, który świetnie zarabia i... musi się podzielić tymi zyskami z innymi udziałowcami. Jest to jednak częsta praktyka w tym studiu WB.

Gary Glitter, którego muzyka została użyta w filmie, nie otrzyma za to wynagrodzenia. Wywołało to niemałe kontrowersje, ponieważ muzyk odsiaduje wyrok za pedofilię.

Skoro już o kontrowersjach mowa, do jednego z kin w USA została wezwana policja, ponieważ podczas emisji JOKERA jeden z widzów klaskał za każdym razem, gdy główny bohater kogoś zabijał. Okazało się, że był kompletnie zalany. Z kolei sieć kin AMC zapowiedziała, że nie będzie sprzedawać pojedynczych biletów na film Todda Phillipsa. Spotkało się to z reakcją jednego z użytkowników Twittera, który dla żartu rozkręcił na serwisie nitkę sugerującą, iż sieć kin jest nieprzyjazna singlom. W nagrodę otrzymał dożywotniego bana na odwiedzanie kin sieci AMC.

Markowi Hamillowi JOKER się bardzo podobał. Jared Leto przyznał z kolei, że było mu smutno, gdy dowiedział się o realizacji filmu bez jego udziału. Sorry Jared, nikt inny z tego powodu nie płacze.

A teraz przechodzimy do części SPOILEROWEJ
Scena w której Arthur zaczyna tańczyć w toalecie, by odreagować swoje pierwsze morderstwa, nie była obecna w scenariuszu. Pierwotnie, główny bohater miał wpaść do ubikacji, zmyć z siebie makijaż klauna i patrząc w lustro stwierdzić "co ja narobiłem?".

Zazie Beets z kolei postanowiła wypowiedzieć się o scenie, w której na jaw wychodzi iż związek Sophie i Arthura to tak naprawdę wytwór jego wyobraźni. Aktorka uważa, że dla Flecka było to coś na kształt kotwicy, która trzymała w ryzach jego mordercze zamiary, gdyż jego sąsiadka była jedną z niewielu osób w jego życiu, która odnotowała coś więcej niż to, że Arthur istnieje. Także i Beets przyznaje, że pierwotnie w scenariuszu jej postać zachowywała się nieco inaczej, lecz Todd Phillips nie obawiał się wprowadzać zmian po konsultacjach z aktorami.

"Księga żartów" Arthura również początkowo nie pojawiała się w skrypcie w takiej formie. Pierwotnie miał być to po prostu dziennik Arthura, który prowadził dla pracownicy socjalnej. Zmiana została dodana po przeprowadzeniu researchu i odkryciu, że komiksowy Joker zapisywał własne zabójcze plany w małym zeszyciku (np. w BATMAN #700).

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 i 9
-----------------------------------------------------------------------------
Jonah Hill nie zagra w filmie THE BATMAN. Typowany na filmowego Pingwina aktor zerwał negocjacje z Warnerem. Nieoficjalnie mówi się, że zażądał gaży dwa razy większej od tej, którą ma otrzymać Robert Pattinson.

Vincent D'Onorfio (serialowy "Daredevil") również nie pojawi się w filmie Matta Reevesa. W jego przypadku jednak sprawa wygląda trochę inaczej, ponieważ aktor przyznał, że nawet nie otrzymał żadnej propozycji i wszystkie spekulacje na ten temat były nieprawdziwe.
Coraz więcej wiemy za to kto pojawi się w filmie. Ogłoszono, że Paul Dano (znany z wielu doskonałych filmów, wśród nich "Zniewolony", "Aż poleje się krew", "Labirynt", "Mała Miss") wcieli się w rolę Riddlera.

Tymczasem Jason Momoa w swoim stylu powitał Zoe Kravitz - własną przybraną córkę w filmowym świecie DC, pisząc na Instagramie:

"I’m so proud of u zozo bear. On and off screen OHANA. DC WB ohana Lola and Wolfies big sister is CAT WOMAN. Unbelievable so freaking stoked. Your going to have so much fun. Aloha P bear"

Źródła: 1, 2, 3 i 4
-----------------------------------------------------------------------------
Pojawiła się pierwsza telewizyjna zapowiedź filmu PTAKI NOCY. Możecie ją zobaczyć TUTAJ.

Funko Pop! kolejny raz źródłem spoilerów? Firma zaprezentowała projekt figurki filmowej Harley, która sugeruje, że w produkcji tej pojawi się bóbr Bernie - wypchana zabawka, z którą panna Quinn lubi porozmawiać.

Ewan McGregor udzielił wywiadu, w którym chwali feministyczne zacięcie filmu PTAKI NOCY. Zdaniem aktora, silne i wyraziste postacie kobiece to coś, czego nadal brakuje na dużym ekranie oraz podkreślił, że ma nadzieję iż film pokaże wielu osobom, jak nierzadko niesprawiedliwie traktowane są panie w codziennym życiu.

Źródła: 1 i 2
-----------------------------------------------------------------------------
Adewale Akinnuoye-Agbaje przyznał w wywiadzie, że nie pojawi się już na ekranie jako Killer Croc. Miał na myśli zarówno THE SUICIDE SQUAD Jamesa Gunna jak i inne filmy z logiem DC.

Z kolei serwis JustJared podał niepotwierdzoną informację dotyczącą tego, w kogo wcielą się kolejni aktorzy zatrudnieni przy filmie. I tak oto John Cena ma zagrać Peacemakera, Idris Elba - Vigilante, zaś Daniela Melchior - Ratcatcher.

Źródła: 1 i 2
-----------------------------------------------------------------------------
Zack Snyder znowu swoje. Tym razem stwierdził, że pojawiający się w jego LIDZE SPRAWIEDLIWOŚCI generał Calvin Swanwick to tak naprawdę Martian Manhunter w cywilu. Podobno nawet powstały potwierdzające to sceny, lecz ostatecznie nie trafiły do filmu.

Tymczasem Joe Manganiello zapytany o swoją rolę Deathstroke'a powiedział tylko dyplomatycznie, że kiedyś napisze na ten temat książkę. Dodał także, że nie może zdradzić czy zobaczymy go jeszcze jako Slade'a Wilsona na dużym ekranie.

Jesse Eisenberg z kolei zasugerował, że Lex Luthor w jego wykonaniu może pojawić się w filmie WONDER WOMAN 1984.

Źródła: 1, 2 i 3
-----------------------------------------------------------------------------
Na koniec mała ciekawostka - serwis CBR podsumował wszystko, co udało im się dowiedzieć na temat niezrealizowanego filmu WATCHMEN, który miał powstać w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Klikajcie zatem TUTAJ.
---
Zebrał i uporządkował
Krzysztof Tymczyński

4 komentarze:

  1. I znowu powielanie tych pierdół o WB, który rzekomo czegoś się bał. No to WB od zawsze jest wyjątkowo strachliwa i nie robi filmów bez co najmniej jednego partnera. Generalnie tak działa ta wytwórnia i dlatego w odróżnieniu od Disney'a jest w stanie produkować tego rodzaju filmy jako Joker. Każdy ich projekt to koprodukcja (nie ma od tego wyjątku), nawet blockbustery. Inaczej nie potrafią czy też nie chcą. Z resztą to dotyczy również innych wytwórni (za wyjątkiem Disney'a). Taką Wonder Women współfinansowało aż 5 podmiotów, zaś Village Roadshow Pictures która zrzuciła się na Jokera od ponad 20 lat kofinansuje produkcje WB i to również te największe - w tym roku Ocean 8, w zeszłym chociażby Ready Player One.

    Wystarczy rzucić na zestawienie ich firmów, gdzie przy każdym jest uwaga o koprodukcji.
    https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Warner_Bros._films_(2000%E2%80%93present)

    Jakiś cwaniak albo ciemniak chciał na bazie klikalności Jokera błysnąć i jak widać się udało, bo niejeden portal powiela te dyrdymały, jakby to coś było nowego w praktyce WB.

    OdpowiedzUsuń
  2. No taki mają model biznesowy i w sumie nie tylko oni, bo to samo robi Universal i Sony. To raczej Disney wyłamuje się z tego schematu, ale też nie do końca i właściwie dopiero od kilku lat. WB zawsze współpracuje regularnie z kilkunastoma podmiotami, w tym zawsze ma 1 czy 2 studia, które w większym stopniu niż pozostałe finansują wspólnie z WB różne produkcje (w tym te najgłośniejsze). Kiedyś to było Legendary Pictures, potem RatPack, zaś po spektakularnym upadku tego ostatniego, to w sumie trudno powiedzieć. Jako ciekawostkę można dodać, że RatPack wystawiając na licytację prawa do własnej biblioteki (w zależności od filmu miał od 15 do 25 procent) zmusił władze WB do wyłożenia około 300 milionów za odkupienie tych praw do własnych produkcji.
    Jak widać ten model ma swojej plusy i minus, ale w ostatecznym rozrachunku uważam go za zdecydowanie lepszy, ponieważ pozwala na realizację bardziej ryzykownych czy - jak kto woli - ambitnych produkcji, zaś twórcom, którzy nierzadko są współproducentami na większą kontrolę nad stroną kreatywną filmu. Dlatego nie mogę pojąć, że nie wiedzieć czemu nagle ktoś z tego postanowił zrobić problem. Warto w tym kontekście poczytać trochę historii Holywood, jak i dlaczego powstało 100 lat temu takie United Artists oraz chociażby o kulisach powstawania "Czasu apokalipsy", który w ramach machiny produkcyjnej możnych Holywood nie miał szans swego czasu powstać.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Zdaniem aktora, silne i wyraziste postacie kobiece to coś, czego nadal brakuje na dużym ekranie oraz podkreślił, że ma nadzieję iż film pokaże wielu osobom, jak nierzadko niesprawiedliwie traktowane są panie w codziennym życiu."

    A jak mężczyźni są niesprawiedliwie traktowaniu, to nie pytaj panie... :) Czekam na film np. o Outsiders, gdzie Katana próbuje wrobić Black Lightninga w bycie ojcem dziecka, które tak naprawdę jest dzieckiem Geoforce, po czym niszczy go alimentami w sądzie i zdradza z Metamorpho.

    OdpowiedzUsuń