środa, 26 sierpnia 2015

Szaleństwo niejedno ma imię #1

Witam w pierwszej części mojego tekstu poświęconego złoczyńcom z wydawnictwa DC. Na pierwszy rzut idzie chyba najbardziej znany i szalony przeciwnik Batmana. co prawda jego nikomu nie trzeba przedstawiać, niemniej Panie i Panowie - oto Joker. Szalony klaun, mistrz zbrodni bez którego Batman nie miałby prawa bytu. Bez którego Gotham nie było by już tym samym Gotham. Bez którego komiksy z Batmanem nie byłyby już tym samym.

1. Początek
Joker po raz pierwszy pojawił się w komiksie BATMAN vol. 1 #1 wydanym wiosną 1940 r. - minęło już sporo lat, prawda? Postać Jokera stworzyli Jerry Robinson,  Bill Finger oraz Bob Kane. Jednocześnie podkreślam, że wszyscy ci panowie byli zdrowi psychicznie i nic nie wskazywałoby na to, iż to oni będą twórcami najbardziej szalonej postaci wszech czasów. Joker był wzorowany na postaci Gwynplaine'a z filmu z 1928 roku pod tytułem "Człowiek, który się śmieje", który był ekranizacją powieści Victora Hugo pod tytułem "Człowiek śmiechu". Podobieństwo między tymi postaciami jest widoczne na pierwszy rzut oka.
Warto dodać że ten zeszyt znajduje się na 4 miejscu wśród najdroższych komiksów świata. Jest wyceniany na kosmiczną sumę 571,000 dolarów!

W tym zeszycie zadebiutowała również Catwoman, występująca wówczas pod niepozornym pseudonimem Cat. Komiks ten prezentuje dwa opowiadania: "The Joker" i "The Joker Returns" w których obserwujemy pierwsze zmagania Batmana z tym szalonym złoczyńcą. W pierwszej historii Joker zagroził przez radio, że o północy zabije pochodzącego z Gotham milionera: Henry'ego Claridge'a i ukradnie jego kosztowny diament. Psychopata dotrzymał obietnicy, gdyż mimo ochrony policji milioner zaczął się histerycznie śmiać, aż w końcu padł martwy z szerokim uśmiechem na twarzy, zaś jego diament zniknął. Sprawą tą zainteresował się Bruce Wayne i jego pomocnik Dick Grayson. Joker popełnia jeszcze kilka podobnych morderstw, aż w końcu zostaje złapany przez Batmana i Robina. Początkowo twórcy chcieli uśmiercić Jokera już w tym zeszycie, ale po interwencji redakcji w ostatnim momencie zmieniono historię i szalony klaun uniknął śmierci. Tak prezentowała się pierwsza historia z Jokerem. Dosyć typowo jak na Jokera: zabijanie, kradzieże i inne przestępstwa, czyli zwykła szara codzienność w wykonaniu szalonego klauna. Jego intencje nie różnią się od tych, które przyświecają mu dzisiaj. Ogólny koncept postaci pozostał praktycznie niezmieniony do dziś.

Mistrz Zbrodni powrócił już w BATMAN vol. 1 #2, w którym podjął współpracę z Seliną Kyle tym razem występującą już jako Cat-Woman.

2. Szalone lata 60
Potem nastały lata 60 czyli najdziwniejszy okres w historii komiksów. A stało się tak za sprawą autocenzury wprowadzonej przez samych wydawców (Comics Code Authority, CCA) która została powołana do życia w 1954 r. Głównym powodem powołania tej instytucji było wydanie książki psychiatry Fredrica Werthama pt. "Seduction of the Innocent", w której postawił tezę, że jakoby komiksy demoralizowały młodzież. Podobno odpowiedzialne są za wzrost przestępczości nieletnich, przemocy i homoseksualizmu, zwłaszcza u młodych mężczyzn. Przerażeni rodzice zabronili dzieciom czytać komiksy. Urządzano nawet masowe palenie komiksów.

Wydawcy wzięli sobie słowa psychiatry do serca i powołali wspomnianą instytucje. Po stworzeniu wspomnianego CCA najbardziej oberwało się DC. Twórcy musieli zmienić wizerunek Jokera z inteligentnego mordercy, szaleńca i psychopaty na, no cóż... klauna który robi psikusy. W jednej chwili widzimy jak morduje ludzi a w drugiej jest zwykłym błaznem? O żadnej przemocy nie było nawet mowy, no bo przecież to oczywiście demoralizuje młodzież.  W jednej chwili obdarto tego złoczyńcę z tego co czyniło go Jokerem. Totalna zmiana o 180 stopni. To musiało spowodować spadek sprzedaży i wkrótce tak też się stało. W latach 60 rynek komiksowy prosperował tak źle, że większość tytułów po prostu zniknęła z sklepowych półek. Twórcy wolą nie wydawać wcale niż wydawać kolorową papkę i tym samym podporządkowywać się obowiązującym przepisom. Ale na szczęście w 1973 roku znalazło się dwóch bardzo mądrych ludzi, a mianowicie scenarzysta Dennis O'Neil i rysownik Neal Adams, którzy historią "The Joker's Five-Way Revenge!" która ukazała się w komiksie BATMAN vol. 1  #251 przywrócili jego oryginalny charakter (i wieczna chwała im za to!), a Joker znowu mógł być mrocznym i psychopatycznym mordercą.

3. Joker współcześnie
W nowszych komiksach dużo więcej o Jokerze usłyszeliśmy tak naprawdę po raz pierwszy w komiksie autorstwa Franka Millera i Davida Mazzucchellego pod tytułem BATMAN: ROK PIERWSZY (BATMAN: YEAR ONE), który był pierwotnie opublikowany w magazynie BATMAN vol. 1 #404-407. Wątek zapoczątkowany w tym komiksie był kontynuowany w powieści graficznej BATMAN: CZŁOWIEK KTÓRY SIĘ ŚMIEJE z 2005 roku.
UWAGA na spoilery

Jeśli Joker nie przebywa w Arkham to walczy z Batmanem przy okazji popełniając liczne zbrodnie. Jedną z najważniejszych zbrodni w wykonaniu Jokera było postrzelenie córki komisarza Gordona -  Barbary Gordon (Batgirl). W komiksie  Alana Moore'a pod tytułem BATMAN: ZABÓJCZY ŻART szalony klaun postrzelił jej kręgosłup, wskutek czego zostaje ona trwale przykuta do wózka inwalidzkiego (co odkręcono w New52). Natomiast jej ojciec zostaje doprowadzony na skraj załamania nerwowego. Później Joker zabija Jasona Todda - drugiego Robina w BATMAN vol. 1 #428  wchodzącym w skład historii "A Death in the Family". Natomiast w DETECTIVE COMICS vol. 1 #741 Joker brutalnie zabija drugą żonę Jamesa Gordona – detektyw Sarę Essen. Oczywiście główną ofiarą Jokera jest Batman, jednak jeszcze nigdy nie udało mu się pokonać Człowieka Nietoperza i to pomimo tego, że kilkakrotnie bardzo mało brakowało. Od 1999 roku w komiksach towarzyszy mu pomocnica – dr. Harleen Francis Quinzel, bardziej znana jako Harley Quinn. Co ciekawe postać ta została zapożyczona z serialu animowanego, bardzo popularnego wówczas BATMAN TAS.
Joker był członkiem takich organizacji super złoczyńców jak Black Glove, Injustice Gang, Injustice League, Joker League of Anarchy. Co do genezy to najbardziej popularna jest ta którą przedstawił Alan Moore i Brian Bolland w BATMAN: ZABÓJCZY ŻART Według tej historii Joker był podrzędnym gangsterem pracującym w cyrku jako dość kiepski komik. Jego żona była w ciąży i by zdobyć pieniądze był zmuszony brać udział w napadzie. Jednak jeszcze przed całą akcją jego żona umiera a on sam stawia wszystko na jedną kartę. Wspólnicy dla odwrócenia uwagi strażników kazali mu włożyć kostium Reda Hooda. Jednak nie wszystko poszło dobrze ponieważ nakrył ich Batman. Jak to każdy młody gangster, tak i on wpada w panikę i w trakcie ucieczki wpada do kadzi z chemikaliami - stąd zielony kolor włosów Jokera a także jego charakterystyczny uśmiech. Jest jeszcze wiele niekanonicznych genez tej postaci. Ale jeśli spotkacie się z genezą Jokera w filmie czy innym dziele popkultury, będzie to najpewniej ta wymieniona wyżej. Sam Joker mówi, że czasami pamięta to w taki sposób, a czasami w inny. Joker znany jest także jako: The Clown Prince of Crime, Red Hood, Jack, Joseph "Joe" Kerr, Clem Rusty, Mr. Rekoj, Jack White lub Jack Napier. Głównym atrybutem tej postaci jest inteligencja. Nie ma on nadnaturalnych zdolności, ale wynagradza sobie to obszerną wiedzą z chemii. Do popełniania zbrodni używa całego arsenału broni. Od łomu po trucizny. Ilu było twórców, tyle pojawiło się interpretacji Jokerów. Scenarzyści wielokrotnie pokazywali alternatywne wersje tej postaci. Frank Miller w POWROCIE MROCZNEGO RYCERZA zaprezentował nam Jokera który 10 lat był w stanie katatonii. A przytomność odzyskał dopiero po obejrzeniu wiadomości, w których poruszany był temat powrotu Batmana. Przekonał psychiatrów o swoim powrocie do normalności a ci pozwolili mu wsiąść udział w Talk Show. Gdzie wymordował widownię i uciekł. Niestety Miller zaplanował dla niego tragiczny los - zginął w starciu z Batmanem w wesołym miasteczku.
W BATMAN: GOTHAM W ŚWIETLE LAMP GAZOWYCH mogliśmy zobaczyć seryjnego mordercę, który żenił się z bogatymi, starszymi kobietami, po czym truł je strychniną. Gdy policja chciała go złapać próbował się otruć ale oczywiście coś musiało pójść nie tak - dawka którą sobie zaaplikował jedynie sparaliżowała mu mięśnie twarzy, przyczyniając się do powstania charakterystycznego uśmiechu. Inne wersje Jokera może zobaczyć np. w  powieści graficznej JOKER autorstwa Briana Azzarello i Lee Bermejo lub w  PRZYJDŹ KRÓLESTWO (KINGDOM COME). Joker został wymieniony wśród największych komiksowych czarnych charakterów książkowych i fikcyjnych postaci, jakie kiedykolwiek stworzono. I nie zmieni tego ani CCA ani nawet trzęsienie ziemi. Joker na zawsze zostanie naszym ulubionym przeciwnikiem Batmana.

Marcin Chrapiec

Ilustracje pochodzą ze stron: Comicvine, CBR oraz IMDB 

6 komentarzy:

  1. CCA było formą AUTO-cenzury wprowadzonej wydawców zrzeszonych w Association of Comics Magazine Publishers. Rząd amerykański nie miał z tym nic wspólnego, jako że w USA istnieje wolność słowa gwarantowana przez 1. poprawkę do konstytucji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujący artykuł. Czekam na artykuł o kolejnym złoczyńcy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejny tekst już się piszę. I zdradzę, że będzie o osobie której nazwisko jest aliteracją złożoną z liter LL :)

      Usuń
    2. Hurra, wreszcie dowiem sie co jest takiego super w postaci Lori Lemaris :)

      Usuń