Recenzja zbioru opowiadań Neila Gaimana, który ukazał się w lipcu nakładem wydawnictwa MAG.
DYM I LUSTRA to zbiór opowiadań, który powstał w 1988r. Zawiera on wytwory bujnej wyobraźni
Neila Gaimana, jednego z najwybitniejszych twórców literatury fantasy. Wszystkie
pochodzą z krain „Po drugiej stronie lustra”.
Nigdy
nie byłem fanem opowiadań i innych, krótszych form literackich. Zawsze
zabierałem się za nie bardzo długo i nigdy specjalnie nie przypadały mi do
gustu. Nazwisko autora na okładce zrobiło jednak swoje. Kuszony przez pamięć o
takich dziełach jak AMERYKAŃSCY BOGOWIE, czy GWIEZDNY PYŁ postanowiłem
zabrać się za czytanie.
Już
pierwsze historie wciągnęły mnie bez reszty. Co chwile łapałem się na tym, jak
wiele emocji wyzwalają we mnie teksty Gaimana. Potrafił w jednej chwili zmienić
mój śmiech w smutek i na odwrót. Bawi się on również formą i tematyką
opowiadań. Nie dostaniemy tu dwóch nawet minimalnie podobnych do siebie
tekstów. Każdy z nich jest unikatowy i niepowtarzalny. Tak jak Gaiman. Jego
styl pisania jest magiczny i lekki w odbiorze.
Zbiór
ten zawiera 35 utworów pisanych zarówno prozą, jak i wierszem. Oczywiście nie
wszystkie opowiadania są równe. Jedne podobały mi się bardziej, a drugie mniej.
Niemniej jednak każdy znajdzie tu coś dla siebie. To akurat mogę zagwarantować.
Każda z historii powstawała w różnym czasie i w zupełnie innych okolicznościach,
o czym autor wspomina na początku zbioru.
Moje
ulubione opowiadanie to chyba „Prezent Ślubny”. Ciężko mi jednak jednoznacznie stwierdzić
dlaczego. Poruszyło mnie jednak tak bardzo, że na pewno długo o nim nie zapomnę. Jest to historia o małżeństwie,
która w tytułowym prezencie dostała opowiadanie z relacją z ich ślubu i związku.
Wszystko to jednak przedstawione w lustrzanym odbiciu. Gaiman pozwala nam przez
to opowiadanie docenić to, co już mamy, oraz cieszyć się zdrowiem i życiem. W
końcu zawsze może być dużo gorzej.
Zróżnicowana
tematyka sprawia, że książkę można czytać bez przerwy. Na pewno nikomu się ona nie
znudzi. Każde z opowiadań zawiera drugie dno i pozostawia ogromne pole do
zastanowienia i refleksji. Poruszone zostały tu również trudne, przyziemne
tematy takie jak np. narkotyki i poszukiwanie celu w życiu.
Kilkadziesiąt
pierwszych stron stanowi opis okoliczności powstania tych opowiadań. Autor
umiejętnie nawiązuje kontakt z czytelnikiem, zanim zacznie snuć swe opowieści
na dalszych stronach książki. Na pewno warto przeczytać całość i dowiedzieć się
wielu interesujących faktów. Również fani komiksów będą mogli wyłapać kilka
znanych nazwisk ;)
Przejdę
teraz pokrótce do samego wydania. MAG bardzo się postarał z wydaniem tej
książki. Specjalnie zaprojektowana okładka, złocone litery i białe jak śnieg
kartki na pewno dają wspaniały efekt wizualny i sprawiają, że świetnie
prezentuje się na półce. W tym wypadku zdecydowanie można ocenić książkę po
okładce.
Z
czystym sercem polecam wszystkim miłośnikom dobrej literatury. Nie ważne, czy
jesteście fanami komiksowej twórczości Gaimana, czy też nie. Książka na pewno
wielokrotnie Was zaskoczy i zapewni całą masę przeżyć i dobrej zabawy.
OCENA: 5/6
Dziękujemy wydawnictwu MAG za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz