niedziela, 7 października 2018

SUPERMAN: ACTION COMICS TOM 4: NOWY ŚWIAT


Po wydarzeniach z tomu SUPERMAN – ODRODZONY ich tytułowego bohatera dręczy niepokój związany z wątpliwościami dotyczącymi jego przeszłości. W tym celu porównuje zapiski dotyczące jego historii z własnymi wspomnieniami. Jednocześnie jego najwięksi przeciwnicy postanawiają zjednoczyć siły by dokonać zemsty na Człowieku ze Stali.



Pierwsze dwa, zatytułowane tak jak samo wydanie zbiorcze, zeszyty zebrane w tym tomie to w większości streszczenie dotychczasowej historii Supermana, zmienionej w wyniku wspomnianych powyżej wydarzeń. Tak więc jeśli ktoś nie czytał tego tomu, to będzie teraz pewnie nieco skołowany. Zresztą nawet i znając je trudno miejscami tego uniknąć. Wprawdzie zdecydowana większość przeszłości Supermana okazuje się z grubsza zgodna z tą znaną sprzed New52, ale potem Dan Jurgens staje na głowie by zmieścić w niej zarówno wydarzenia dotyczące „starego” i „nowego” Clarka Kenta w jednej postaci, co ma nie do końca sensowne rezultaty. Natomiast na drugim planie pokazane mamy jak początkowo tajemnicza postać zbiera zaprzysięgłych wrogów. Jednak jako że również sam komiks dość szybko wyjawia jego tożsamość, zarówno w opisie na tylnej stronie okładki jaki w trakcie samej fabuły tak więc ja także od razu zdradzę, że chodzi o Hanka Henshawa, któremu wydarzenia z ODRODZONEGO przywróciły pamięć o byciu Cyborg-Supermanem.

Historia stanowiąca resztę tomu, o dość prostolinijnym tytule „Zemsta” jest kontynuacją tego właśnie wątku. Zagrożenie dla Człowiek ze Stali okazuje się całkiem spore, gdyż nie tylko większość członków tzw. Oddziału Odwetowego dysponuje porównywalnymi z nim mocami, to jeszcze niektórzy z nich wiedzą o jego sekretnej tożsamości i rodzinie. Wprawdzie kilka momentów tej opowieści jest całkiem fajnych i dotyczy to głównie scen walki, to jednak całość wypada raczej rozczarowująco. Postacie po obu stronach barykady dosyć często podejmują idiotyczne decyzje np. bez rozsądnego uzasadnienia rezygnując z walki mimo praktycznie pewnej już wygranej. Poza tym w trakcie jednego ze starć Superman w niezbyt jasnych okolicznościach doznaje pewnej przypadłości, która wydaje się raczej poważna, jednak jak się okazuje nie ma prawie żadnego wpływu na fabułę i przechodzi mu ona równie szybko i bezsensownie jak się pojawiła.

Za stronę graficzną albumu odpowiada cała plejada artystów, z których do miana stałego rysownika najbliżej jest Patrickowi Zircheorwi będącego ilustratorem trzech z ośmiu zebranych tu numerów. Jednak różnice w ich stylach, za wyjątkiem nieco bardziej kreskówkowego Viktora Bogdanovica, są na tyle nieduże, że niemal nieodczuwalne. Ponadto prace wszystkich z nich stoją na naprawdę dobrym poziomie i to właśnie rysunki są zdecydowanie najlepszą stroną tego tomu. Dodatki tym razem są wyjątkowo ubogie nawet jak na standardy, do których przyzwyczaiły nas komiksy z linii DC Odrodzenie – jest to bowiem malutka galeryjka ledwie trzech okładek.

Niestety to wydanie zbiorcze nie wypada najlepiej. Tytułowy „Nowy Świat” może być ciekawy jedynie dla zaczynających dopiero swą przygodę z Supermanem, gdyż dla stałych czytelników będzie w większości jedynie powtórką z rozrywki. Natomiast „Zemsta” to po prostu kolejna bezmózga nawalanka, jakich w komiksach o Człowieku ze Stali można niestety znaleźć bardzo wiele. Wprawdzie oprawa graficzna lekko ciągnie ocenę tomu w górę, ale i tak jest on co najwyżej przeciętny.

3/6


Opisywane wydanie zawiera numery #977-984 oryginalnej serii.

Recenzję wydania oryginalnego autorstwa Dawida możecie przeczytać TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Omawiany komiks jest do kupienia w ATOM COMICS


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz