środa, 24 października 2018

JOKER

Brian Azzarello, który napisał scenariusz do JOKERA to dobrze znana postać czytelnikom komiksów. Razem z Eduardem Risso stworzył cieszącą się uznaniem oraz wielokrotnie nagradzaną serię 100 NABOI. Znany jest także z serii HELLBLAZER (numery od 146 do 174). Z czasem coraz mocniej angażował się także w uniwersum DC. Przed omawianym dziś komiksem stworzył także świetne LEX LUTHOR: CZŁOWIEK ZE STALI.

Tym razem Brian przychodzi z zupełnie inną propozycją i daje nam nieco odmienne spojrzenie na Jokera. Za szatę graficzną odpowiedzialny jest Lee Bermejo, który zachwyca swoimi rysunkami. Są one bardzo wyraźne i szczegółowe. Idealnie oddają obecny w opowieści klimat i liczne emocje. Kreska poprowadzona jest bardzo równo. Dla takich rysunków warto czytać komiksy. Nadają one temu komiksowi specyficzny styl i charakter, który jest łatwo zauważalny od samego początku i podąża z nami przez całą tą historię. Fani rysunków Lee Bermejo (które z całą pewnością są charakterystyczne dla tego autora i trudno je pomylić z kimś innym) na pewno znajdą tutaj to, czego szukają.
   
Scenariusz nie jest nudny, ale czasami wręcz oczywisty. Azzarello zrobił naprawdę sporo dobrego dla Jokera w tym komiksie i to pomimo, że moim zdaniem tutaj nasza uwaga zdecydowanie bardziej skupia się na szacie graficznej. Uważam, że Lee Bermejo i Brian Azzarello to naprawdę dobre połączenie. I powinni robić więcej komiksów dla DC. Fabuła jest naprawdę interesująca i dokładna, jednak na niektóre postawione pytania trzeba będzie sobie samemu odpowiedzieć. Czy to plus, czy minus... Tą decyzję zostawiam wam. Momentami JOKER jest niestety oczywisty i ocierający się o banał, co z pewnością jest wadą. Tempo akcji jest dosyć szybkie. Niemal z miejsca zostajemy wprowadzeni do zaprezentowanego świata, jak i szybko poznajemy całą historię i szczegóły. Warto jednak byłoby zatrzymać się choć na chwilę dłużej w tym świetnie wykreowanym świecie oraz postaciach, aby jeszcze bardziej się w nim zanurzyć. Tego jednak nie dostajemy. Wielka szkoda, jednak nie wszystko jest idealne.

Joker jest taki, jakim powinien być: nieobliczalny, wulgarny, ale zarazem sprytny i inteligentny. Udowadnia to w kryzysowych sytuacjach, kiedy trzeba oprzytomnieć i znaleźć jakieś najwygodniejsze dla niego rozwiązanie. Cechy te idealnie z sobą współgrają tworząc Jokera takim, jakim można go lubić. Jest on oczywiście także niewyobrażalnie brutalny, co znakomicie widać na poszczególnych kartkach naszej historii, gdzie krew to główna podstawa rysunku. Joker będzie mógł spotkać na swojej drodze takie postacie jak Riddler, Harley Quinn, Pingwin, Killer Crock, Two-Face, czy choćby Batman. Kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem? Na to też znajdziecie odpowiedź na poszczególnych stronach. Świat przedstawiony jest spójny ze sobą, co jest zdecydowanie mocną stroną komiksu. Przedstawiony nam świat jest brudny i zły, tworząc idealny klimat. Światem tam rządzi mafia i czarne charaktery, zaś większość postaci to antybohaterowie, psychopaci i sinne typy spod ciemnej gwiazdy. Pogrążone w chaosie Gotham świetnie nadaje klimat tej opowieści i idealnie pasuje do Człowieka, który się śmieje.

Historia zaczyna się od wypisania Jokera z zakładu dla obłąkanych w Arkham. Gdy nasz bohater traci kontrolę w Gotham, lecz nieustannie pragnie, by ulice tego miasta spłynęły krwią. Historia ta jednak opowiedziana jest nam z perspektywy kogoś innego. Tym kimś jest Johnny Frost. Następuje tu więc ciekawe przesunięcie perspektywy na kogoś, kto patrzy na czyny Jokera i śledzi jego postępowanie. Jest to sprytne zagranie ze strony Azzarello, ponieważ ta historia staje się o wiele barwniejsza ze strony kogoś, kto wszystko dostrzega i dzięki swojej ambicji śledzi każde postępowanie większości postaci. Prezentuje się on samego początku jak ktoś, kto za wszelką cenę chce się wybić. Ktoś, kto chce być jak sam Joker. Johnny to nowo zwerbowany pomocnik. Odczuwamy do niego jakąś sympatię. I chociaż tak naprawdę jest on zły, to jednak z całą pewnością godzien naszej uwagi. Jak potoczy się dalej akcja ? To już musicie sprawdzić sami.

Komiks Briana Azzarello daje nam wiele. Jest on zrobiony bardzo dokładnie, jednak znajdziemy tam też kilka mocno “oklepanych” momentów z Jokerem w roli głównej. Może być jednak dość ciekawą propozycją dla fanów klauna. Wielkim plusem jest specyficzny i wciągający klimat, który jest utrzymany od początku do samego końca. Komiks JOKER porównaniu do LEX LUTHOR: CZŁOWIEK ZE STALI wyszedł ostatecznie nieco gorzej.
    
Krzysztof Dalkowski
-----------------------------------------------------------------------
    
Poprzednią ocenę autorstwa Damiana znajdziecie TUTAJ.
     
JOKER do kupienia w sklepach Egmontu i ATOM Comics

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz