niedziela, 7 lipca 2019

DETECTIVE COMICS TOM 5: ŻYCIE W SAMOTNOŚCI

Na tom ten składają się dwie historie. W pierwszej z nich Timowi Drake’owi wreszcie udaje się powrócić do Gotham z miejsca, w którym był przetrzymywany. A co więcej wraca stamtąd w bardzo zaskakującym towarzystwie. W drugiej z nich fabuła biegnie dwutorowo, jeden z wątków poświęcony jest Spoiler i Anarky’emu, a kolejny Clayface’owi.

Rzuciła mi się w oczy pewna dziwna rzecz. Z jakiegoś tajemniczego powodu zarówno w tym tomie, jak i poprzednim opowieści ze Stephanie choć w zeszytach wychodziły wcześniej to w wydaniach zbiorczych zostały przerzucone na koniec. Nie potrafię znaleźć żadnego uzasadnienia takiej decyzji. Ich fabuły są praktycznie kompletnie niezależne od  reszty albumu, i gdyby zostały umieszczone w swoim oryginalnym miejscu to jedyną różnicą byłby brak ramki z informacją o tym, że wydarzenia z tych numerów mają miejsce wcześniej niż reszta tomu.

Ale przechodząc już do samych opowieści to tytułowe „Życie w Samotności” stanowi zdecydowaną poprawę po niespecjalnie udanym czwartym tomie. Od razu chciałbym przestrzec też przed spojlerami, bowiem trudno pisać o tej historii bez wyjawienia tożsamości osoby, która więziona była wraz z Red Robinem – otóż jest to… również Tim Drake, tyle że z przyszłości, kiedy to został Batmanem. Dodać trzeba, że jest o wiele brutalniejszy, a z jego słów wynika, że przyszłość Gotham rysuje się w bardzo mrocznych barwach. Ale nim opuszczą więzienie Pana Oza przyjdzie im się zmierzyć z jeszcze jednym z tamtejszych „pensjonariuszy” – Doomsdayem. Najciekawiej w tej opowieści wypadają interakcje starszego Tima z pozostałymi członkami Bat-rodziny, choć większość z nich ma miejsce w trakcie walk. Gdy tylko bowiem uświadamia sobie, że może być w stanie zmienić przyszłość stawia przed sobą jasny cel – zabić Batwoman, przed czym oczywiście współcześni bohaterowie starają się go powstrzymać. Szkoda jednak, że powody takiego działania wyjaśnione są jedynie bardzo ogólnikowo i wygląda na to, że ostatecznie służyło to jedynie przygotowaniu gruntu pod wydarzenia z następnego tomu. Także zakończenie pozostawia sporo do życzenia – bowiem fabuła dosłownie się urywa. Możnaby to uznać za cliffhanger, gdyby nie wspomniana przez mnie decyzja o umieszczeniu historii o Spoiler na końcu zamiast na początku wydania zbiorczego, w efekcie czego mamy jeszcze dwa numery do przeczytania.

A skoro już jesteśmy przy „Utopii”, przy której pisaniu Jamesa Tyniona IV wsparł Christopher Sabela, to ta opowieść jest o wiele spokojniejsza od wypełnionego akcją „Życia w Samotności” i w znakomitej większości składa się z dialogów. Niestety z biegiem czasu zaczynają one nieco nużyć powtarzalnością – w scenach ze Stephanie i Lonniem są to wywody tego drugiego, że do naprawy świata można podchodzić inaczej niż członkowie Bat-rodziny, a w przypadku Clayface’a jego nagabywania dr October o zwrot urządzenia pozwalającego mu utrzymywać ludzką formę. Gdyby ta historia miała tylko jeden numer dałoby się tego uniknąć, a tak po pewnym czasie można zacząć odnosić wrażenie deja vu. Na szczęście przerywane są one czasem ciekawszymi momentami, z których na czoło wybija się rozmowa Basila z Mudface. Ogólnie historia wypada słabiej od głównej opowieści, ale dzięki niewielkiej długości mimo wspomnianej powtarzalności nie zdąży czytelnika znudzić.

Za rysunki w tym tomie odpowiadają  tradycyjnie Eddy Barrows, Alvaro Martinez oraz Carmen Carnero, która też już w sumie tradycyjnie odpowiada za zilustrowanie historii poświęconej Stephanie. Tym razem podzieli się równo pracą i każde z nich narysowało po dwa numery. Jak zwykle rysunki całej trójki są bardzo udane, ze szczególnym wskazaniem na Eddy’ego Barrowsa.

Seria po drobnym potknięciu jakim było czwarte wydanie zbiorcze może nie wróciła do poziomu znanego z pierwszych tomów, ale przynajmniej pokazała, że Tynion ma jednak więc niż jeden pomysł na fabułę. Do tego strona graficzna tego tytułu pozostaje niezmiennie bardzo wysokiej jakości. Tak więc cieszę się mogąc polecić sięgnięcie po ten album.

Tomasz Kabza

Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów DETECTIVE COMICS #963-968

Komiks do nabycia w sklepach Egmontu i ATOM Comics. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz