poniedziałek, 28 marca 2022

FLASH TOM 13: RZĄDY ŁOTRÓW

Każdy znaczący superbohater ma swoją organizację,/zespół z którą konfrontował się wiele razy. Superman ma Superman Revenge Squad, Batman Trybunał Sów (Court of Owls), a Flash Łotrów (Rogues). Szkarłatny Speedster już parę razy zmierzył się ze swoją drużyną superłotrów w serii pisanej przez Joshuę Williamsona. Historie z nimi nie pociągały za bardzo, ale też nie mroziły przy czytaniu. W trzynastym tomie scenarzysta znów na nich postawił. Czy udało się napisać dobrą historię ? 

Trzynasty wolumin serii FLASH skupia się na rodzinie, a konkretnie na specyficznej i zwariowanej rodzinie jaką są Łotrzy (Rogues). Scenarzysta próbuje w bardzo mocny sposób nas przekonać o ich relacjach i zażyłości między sobą. Joshua Williamson kreuje na potrzeby tej historii konflikt pomiędzy jednym członkiem zespołu, a innymi. Czy wiarygodna jest ta rodzinna? W dużej części tak. Rolę osoby z rodzinny, której trzeba pomóc w tym komiksie jest Kapitan Chłód. Pierwsze strony komiksu zarysowują jego charakter. Widać w nim brak chęci na zostanie osobą podobną do swojego ojca. Do tego widać depresję związaną z brakiem bliskich osób. Każdy raz w życiu doświadczył takich emocji jak omawiany złoczyńca. Dla niego rodzina jest najważniejsza i zrobi wszystko, by ją mieć. Nieważne czy robi dobrze, czy też źle. Zarys tej postaci skłania do chwilowej refleksji mimo, że sposób pisania jest lekki. Na drugim spektrum mamy Lotnię, która tłumaczy głównemu bohaterowi czym są Łotrzy. W tych chwilach możemy poczuć się faktycznie, że na swój sposób są rodziną. Czar pryska jeśli chodzi o pozostałe postacie z tej drużyny superzłoczyńców. Nie mają charakteru przez co całe wmawianie czytelnikowi o wielkiej zażyłości między nimi pryska. Widać, że scenarzysta miał za dużo postaci w historii przez co nie udało się uchwycić pozostałych członków.

W kontrze do tych złych mamy rodzinę Flasha, która jest nieciekawa. Jednocześnie służy do porównań do Łotrów pokazując, że nie różnią się zbytnio od siebie. Czemu nieciekawa? Odczuwam postój w rozwoju tych postaci. Dla mnie cały czas Barry jest w tym samym miejscu. Nie ufa zbytnio Kid Flashowi oraz nie wierzy w jego umiejętności, co robi się nudne już powoli. Sam Barry męczy już powoli swoimi monologami. Często jest w nich lekkie użalanie oraz pompatyczne dam radę. Chciałbym to widzieć na rysunkach, a nie w monologach głównego bohatera. Zasada 'pokazuj, a nie mów' bardzo by się tutaj przydała.

Sama opowieść nie jest jakaś wybitna, ale przez swoje lekkie dywagacje nad rodziną wchłania. Oczywiście nie brakuje tu brutalnych momentów jak na grupę docelową komiksu, ale one nie robią dużego wrażenia, a raczej wpisane są w typ historii. Sama fabuła jest w schemacie: coś sie złego stało i zły zwyciężył. Trzeba znaleźć superbohatera z którym nie walczył oraz zebrać drużynę, bo sam sobie nie poradzi. W zasadzie jest to tom bardzo lekki, ale takich oczekuję od komiksów z Flashem, które mają dawać pocieszenie, otuchę oraz podtrzymywać na duchu. Same rysunki przez barwność oraz baśniowość dają nam do zrozumienia, że wszystko będzie dobrze. Kolory - szczególnie odcienie niebieskiego - dają klimat opowiadania dla dzieci. Rysunki wilków też przypominają historię dla najmłodszych.

RZĄDY ŁOTRÓW są jednym z najlepszych komiksów o przygodach naszego Szkarłatnego Speedstera od Joshuy Williamsona. Widać u niego miłość do tytułowej drużyny superłotrów.

Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów THE FLASH #75 oraz #82 - 87.

13 tom FLASHA możecie zakupić m.in. w sklepie Egmontu oraz na ATOM Comics.

Maciej Matusz

1 komentarz:

  1. Ciekawy ten komiks. Trochę czytałem Flasha tego nowszego i tego starszego. To obok: Green Arrow'a; Batmana jedna z moich ulubionych postaci z DC. Trudno mu znaleźć odpowiednika nawet u Marvela.

    OdpowiedzUsuń