Do końca miałem nadzieję, że tego posta nigdy nie będę musiał pisać, i że wydarzy się jakiś cud...
Dzisiaj rano, po długiej i nierównej walce z chorobą nowotworową, zdecydowanie przedwcześnie, w wieku zaledwie 34 lat odszedł nasz redakcyjny kolega i przyjaciel, Krzysztof Tymczyński.
Przez wiele lat współtworzył m.in. portal DCMultiverse, który od roku 2014 - z Krzysztofa inicjatywy zresztą - przeobraził się w blog o nazwie DCManiak. Był bez wątpienia od samego początku najważniejszą osobą naszego zespołu i pozostawił po sobie całą masę ciekawych tekstów, do których warto wracać.
Był jedną z osób mocno promujących czytanie komiksów w Polsce, angażował się w niezliczoną ilość projektów i eventów. Oprócz zarażania kolejnych czytelników światem DC Comics, przyczynił się do wzrostu zainteresowania Polaków ofertą Image (prowadząc samodzielnie przez niemal osiem lat blog Image Comics Journal), a także komiksem niezależnym.
Krzysiek był współzałożycielem i współprowadzącym podcastu Kadr Ci w Oko.
Żegnaj Krzysiek, dziękujemy za wszystkie z Tobą spotkania oraz przeprowadzone rozmowy. Będzie nam Ciebie strasznie brakowało. Pozostawiłeś po sobie ogromną pustkę, ale również wiele pięknych wspomnień i całą rzeszę nowych miłośników komiksów w naszym kraju.
------------------------------------
Ostatnią prośbą, jaką Krzysiek skierował do mnie była ta, aby DCManiak dalej działał. Tak zatem będzie, dopóki starczy nam sił.
Na koniec najważniejsze przesłanie, które nie bez powodu Krzysztof powtarzał wielokrotnie przy różnych okazjach: BADAJCIE SIĘ REGULARNIE!
Dzis modle sie za Ciebie
OdpowiedzUsuńO chorobie Krzysztofa dowiedziałem się kilka miesięcy temu. Nigdy go nie spotkałem, ale Lokus był dla mnie ważną osobą w komiksowym świecie. Nie chodzi tylko o pisanie tekstów, newsów czy tworzenie kolejnych projektów. Kiedy wsiąkałem w DC (okolice zbiorczego wydania Infinity Crisis w USA) był on dla mnie takim forumowym "og" jeszcze za czasów ruchu na forumkach DCM i Avalonu. Mam duży sentyment do tamtych czasów. Wielu ówczesnych użytkowników odpuszczało lub znikało mi z radaru. Lokus jednak zawsze gdzieś tam był... czytałem jego bloga o Image, czasem słuchałem podcastu i śledziłem komentarze na komiksowej grupie. Bardzo smutna wiadomość. Dziękuję Krzysztofowi za jego twórczość. Cieszy, że DCM będzie dalej działać. We wtorek idę na badanie.
OdpowiedzUsuń☹️ kondolencje dla rodziny i całego zespołu...
OdpowiedzUsuńNie miałem okazji Go poznać, ale kiedyś, przy okazji przekazywania książki, dziękowałem Krzyśkowi za to jak lektura DC Maniaka ratowała mnie przed szaleństwem podczas długiego pobytu w szpitalu, nie wiedziałem wtedy że choruje.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję!