poniedziałek, 11 września 2017

WKKDC #28 - CATWOMAN: NA TROPIE CATWOMAN


28 tom w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów DC to kolejny dubel na polskim rynku, gdyż całkiem niedawno Egmont wydał w ramach linii DC Deluxe album pod tym samym tytułem, tyle że o znacznie większej objętości. Część materiału zawartego w tym "deluksie" ukazała się wcześniej jako jedenasty tom WKKDC - WIELKI SKOK SELINY, zaś pozostały materiał (z pominięciem nie aż tak strasznie istotnego dla całej fabuły CATWOMAN #5) stanowi wnętrze omawianego właśnie w tym miejscu komiksu. Jest to jednak na szczęście jeden z tych dubli, których nigdy za wiele, i na których pojawienie się nigdy nie będę narzekał. Nazwiska twórców odpowiedzialnych za całe przedsięwzięcie - Brubaker, Cooke, Allred, czy Stewart kojarzą się z solidnym, wysokim poziomem, stąd też łatwo przewidzieć, iż tym razem również spisali się tak, jak tego po nich oczekiwałem.

Nowa seria, która wystartowała w roku 2002 jest kontynuacją tej wersji Seliny Kyle, jaką Ed Brubaker oraz Darwyn Cooke zaprezentowali chwilę wcześniej na łamach serii DETECTIVE COMICS. Mowa oczywiście o "Wielkim Skoku Seliny". To tam zainicjowane zostały znaczące przemiany w życiu Catwoman, bohaterka postanowiła zerwać z dotychczasowym wizerunkiem, odłożyła na pewien czas swój charakterystyczny kostium, a także nawiązała współpracę z detektywem Slamem Bradleyem - wyciągniętą ze starej szafy przez Cooke'a oraz Brubakera postać z dalekiej przeszłości DCU.

Ed Brubaker jest przez wiele osób uznawany za mistrza kryminału i właściwie trudno się z tym nie zgodzić, patrząc pod kątem komiksów jego autorstwa, które miałem okazję przeczytać. Mroczne, brudne, zepsute i skorumpowane Gotham City bogate w unikalne, różnorodne charaktery wydaje się idealnym miejscem dla tego scenarzysty, aby dać popis swoich umiejętności. Catwoman to jedna z tych obywatelek Gotham, która w zależności od sytuacji posiada różne oblicza, i którą nie sposób jednoznacznie przypisać do jakiejś konkretnej grupy. Zawsze działa gdzieś po środku. Nie jest to typowy złoczyńca, trochę jej też brakuje, aby zaliczyć ją do grona zamaskowanych herosów. Dzięki temu właśnie jest tak ciekawym materiałem do pracy, a jej przygód, tego po której stanie stronie, nie sposób do końca przewidzieć.

Omawiany tom składa się z dwóch czteroczęściowych historii, z których każda dotyka problemu zwykłych ludzi, obok których Selina nie potrafi przejść obojętnie. "Coś na Ból" to wątek tajemniczego mordercy prostytutek, natomiast "Przebrania" poruszają temat korupcji w policji, a w całą sprawę uwikłana zostaje również przyjaciółka Seliny o imieniu Holly. Catwoman wykorzystując swoje doświadczenie oraz nabyte umiejętności staje się tutaj obrończynią uciśnionych. Nie może bezczynnie patrzeć na cierpienie tych, którzy wywodzą się z najbardziej podłych, najciemniejszych dzielnic Gotham. Miejsca, w którym sama się wychowała i dlatego tak dobrze rozumie problemy jego mieszkańców. Selina decyduje się zmienić swój dotychczasowy sposób postępowania, stawia sobie nowe priorytety, przez co tak łatwo zyskuje sympatię czytelnika. Dodatkowym atutem całości jest również umiejętnie napisana intryga, szybkie tempo akcji oraz inteligentne dialogi.

Warto również podkreślić, że Catwoman otrzymuje od twórców nowy kostium, który symbolicznie odcina ją od przeszłości i ułatwia nowy start, nowy początek. Strój ten poprzez czarny kolor mniej rzuca się w oczy, pozbawiony został ogona, czy długich pazurów i wydaje się bardziej praktyczny, jeśli chodzi o poruszanie się nocą po mieście. Kiedyś nie podobały mi się te gogle na oczach, ale w końcu i do tego się z czasem przyzwyczaiłem. Ze względu na duży suwak z przodu, samo zakładanie i ściąganie również wydaje się mniej problematyczne, o czym Batman w przyszłości niejednokrotnie się przekona ;)

W komiksie tym Batman pojawia się zaledwie na kilu kadrach, ale pomimo tego wyraźnie czuć jego sympatię i ciche wsparcie dla poczynań Seliny. Jednym z przykładów jego troski jest chociażby skierowanie kobiety na terapię do swojej dobrej znajomej - Leslie Thompkins. Mroczny Rycerz zresztą zawsze miał pewną słabość do tej uroczej przeciwniczki, która czasem przeszkadzała mu w osiągnięciu celu, a innym razem dołączała do grona jego zaufanych współpracowników. Jak pokazują aktualne wydarzenia w komiksowym w świecie DC, sytuacja rozwinęła się w tym kierunku, że Batman jest gotów nawet dzielić z nią wspólne życie.

Darwyn Cooke swoimi kreskówkowymi rysunkami nawiązującymi do Złotej Ery komiksu, z których zawsze słynął, i które sprawdzały się w wielu kompletnie różnych sytuacjach, także i tym razem pokazał, w jak prosty, a zarazem genialny sposób można zrewitalizować postać Catwoman. Wizerunek całkiem nowy, aczkolwiek główna bohaterka praktycznie nic nie straciła ze swojej atrakcyjności. Drugą część tomu zilustrował mniej znany Brad Rader, który ku mojemu zdziwieniu wcale aż tak wiele nie odstaje poziomem od Cooke'a i jego prace naprawdę pozytywnie zaskakują. Ogólnie szata graficzna jest bardzo przyjemna w odbiorze i widać, jak dobrze uzupełnia się ze scenariuszem Brubakera.

Historia dodatkowa pochodzi z roku 1950 i składa się z 12 stron. Catwoman nawiązuje współpracę z tajemniczym złoczyńcą o pseudonimie Mr. X, a przy okazji przypadkowo odzyskuje pamięć i zaczyna współpracować z policją oraz Batmanem. Opowiastka ta całkiem dobrze komponuje się z pozostałą częścią tego tomu, gdyż zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku mamy do czynienia z odmienioną Seliną Kyle, która odcina się od swojego dotychczasowego, niekorzystnego wizerunku.

NA TROPIE CATWOMAN to zdecydowanie jeden z lepszych komiksów z udziałem Kobiety Kota, jaki miałem okazję przeczytać. Jeśli nie mieliście przyjemności zapoznać się z albumem o tym samym tytule wydanym na początku ubiegłego roku, a w dodatku spodobała Was się poprzednia historia z udziałem Seliny Kyle (jeszcze raz wspomniany tom 11 WKKDC), to nie ma na co czekać, tylko zaopatrzyć się w omawiany egzemplarz. Komiks mroczny, ale też z odrobiną humoru, ładnie zilustrowany, który wciąga, zachwyca, porusza i przepełniony jest klimatem prosto z najlepszych starych kryminałów. Bez dwóch zdań jedna z lepszych pozycji w całej kolekcji. Pozostaje mieć nadzieję, że Egmont ma w planach publikację dalszych przygód Seliny pod batutą Eda Brubakera.

Ocena: 5/6

Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów CATWOMAN vol. 3 #1 - 4, #6 - 9 oraz BATMAN vol. 1 #62.


Dawid Scheibe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz