wtorek, 28 sierpnia 2018

BATMAN TOM 3: JESTEM BANE


W Nowym DC Comics (New 52) czytelnicy dostali całkiem niezłą serię BATMAN autorstwa Snydera i Capullo. Parę przedstawionych na jej łamach opowieści zapisało się już na dobre w całej długiej, komiksowej historii Mrocznego Rycerza. Wraz z końcem Nowego DC Comics (New 52) i ogłoszeniem inicjatywy Odrodzenie (Rebirth), fani mieli otrzymać całkiem nową serię z Batmanem w roli głównej. Oczekiwania odnośnie pierwszego zeszytu były ogromne. Scenarzystą miał być Tom King, który zasłynął między innymi napisanym w ramach DC You tytułem OMEGA MEN. Fani komiksów czekali na historie, które zapiszą się mocno w ich świadomości. Niestety, po przeczytaniu JESTEM GOTHAM i JESTEM SAMOBÓJCĄ wiele osób mogło czuć się rozczarowanymi. Czy JESTEM BANE  kontynuuje tą złą passę i powiela błędy poprzednich tomów? Dowiecie się w tej recenzji.


Album JESTEM BANE składa się z trzech historii: tytułowej “Jestem Bane”, „Dobry Piesek “ oraz „Odważni i Spróchniali”. Na początek zajmiemy się główną historią. Nie będę jej aż tak mocno krytykował, jak czynią to inni. Według mnie parę rzeczy wypadło tutaj porządnie. Fabuła jest kontynuacją tego, co obserwowaliśmy na łamach JESTEM SAMOBÓJCĄ. Wkurzony na Gacka Bane wyrusza do Gotham City, aby odzyskać Psycho Pirate'a. Nietoperz musi go powstrzymać, a jednocześnie wyleczyć Gotham Girl. Początek tej historii jest w porządku, mamy tutaj parę fajnych scen, ciekawych dialogów. Z ciekawostek widzimy też, jak Bruce je Burgera przy pomocy noża oraz widelca. Pomyślałem po tych scenach: Czemu oni to krytykują ten komiks? Podczas czytania kolejnej części zrozumiałem, skąd taki a nie inny osąd. Od kiedy Bane pojawia się w tym komiksie, z poziomem historii jest coraz gorzej . Złoczyńca cały czas krzyczy: "Jestem Bane!" I kim to nie jest. Na początku to nawet i śmieszyło, ale powielanie tej jednej kwestii  stało się bardzo męczące. Nie dość, że Bane kozaczy się, to jeszcze gacek dostosowuje się do poziomu swojego przeciwnika. Czułem wtedy zażenowanie. Drugi element, który wyszedł w miarę w porządku, to przedstawienie przeszłości antagonisty i protagonisty. Tom King porównał ich przeszłość chcąc pokazać i podkreślić podobieństwa, a także ukazać, co takiego miało wpływ na ukształtowanie ich charakterów. Cały ten zabieg jest jednak zrujnowany przez działania bohaterów, plus po raz kolejny czepianie się matki Bruce'a. Ostatnim dobrym elementem jest epilog, który wywołał wielkie poruszenie w świecie komiksu, mowa oczywiście o oświadczynach Bruce'a. Chyba każdy już o tym słyszał, więc to nie jest jakiś spoiler. Jakbym miał skomentować tą historię to byłoby: WTF?!. Serio, kilka scen oraz wybrane dialogi można zaliczyć twórcom na plus, ale pozytywy te giną wśród masy żenujących sytuacji oraz kozaczenia głównego antagonisty. Jedyne co w tej historii zostanie przeze mnie pozytywnie zapamiętane, to wspomniane oświadczenie się Bruce'a Selinie. Nic więcej.

,,Dobry piesek” to króciutka historia, ale bardzo miła i sympatyczna. Opowiada o psie, którego przygarnął i wytresował Alfred . Końcówka jest naprawdę bardzo milutka. Natomiast „Odważni i Spróchniali” to team-up Batmana ze Swamp Thingiem, którzy zajmują się sprawą śmierci ojca zielonego. Też krótka odsłona, ale zawiera kilka interesujących wymian zdań pomiędzy głównymi bohaterami. Po raz drugi w tej serii widzimy tutaj gościnnie Kite-Mana. Tom Kinga chyba strasznie lubi tę postać.

Co do rysunków to mam pewną teorię, że Tom King dostawał się do stylu rysownika, przez co specjalnie napisał  ekstremalną, lekko brutalną historię. David Finch pasuje do takich jak ulał. Dodatkowo umie i lubi rysować bardzo dobrze umięśnionych facetów, jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Na wspomnienie zasługuje również Mitch Gerads. Mało narysował w tym tomie, ale jego styl jest wyrazisty, ze świetnym kadrowaniem. Rozumiem, dlaczego King chciał z nim współpracować przy MISTER MIRACLE.

była duża szansa na to, aby mogła powstać nowa, świetna historia z Bane'em w roli głównej. Niestety Tom King znów nie stanął na wysokości zadania. Odradzam kupna tego tomu wszystkim tym osobom, które poszukują dobrej jakościowo historii o Człowieku Nietoperzu. Jeśli natomiast komuś niekoniecznie zależy na wysokim poziomie scenariusza, to jak najbardziej może sprawdzić.

Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów BATMAN #16 - 20, #23 - 24 oraz BATMAN ANNUAL #1.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.

Trzeci tom BATMANA w ramach Rebirth znajdziecie w sklepie ATOM Comics.

Recenzję oryginalnego wydania, opublikowaną na blogu rok temu znajdziecie tutaj.

Autor: Maciej Matusz
Korekta: Dawid Scheibe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz