Masa plotek krąży po sieci i ciężko uznać, w której z nich
jest ziarenko prawdy. Niektóre z nich są tak absurdalnie niewiarygodne
(Doomsday to…. o matko, oby nie), że aż śmieszne. Niewątpliwie bez plotek nasz
grajdołek byłby smutniejszy, dlatego z czysto rozrywkowych pobudek polecam
kilka poniższych wiadomości. Zatem zacznijmy od tego nieszczęsnego Doomsdaya.
Jestem fanem Zacka Snydera i jego podejścia do filmów, ale
jeżeli zgodzi(ł) się na poniższy pomysł to jestem załamany. Wszyscy wiemy, że
Zack bardzo lubi spektakularne rozwiązania i wizja pojedynku Supermana z
Doomsdayem (przy walnym współudziale Wonder Woman) jest szalenie nęcąca. Tu
jestem jak najbardziej za, ale wątpliwości pojawiają się przy próbie
wyjaśnienia pochodzenia Doomsdaya. Otóż wieść niesie, iż pogromca eSa to nikt
inny, lecz zmutowany Zod! W DAWN OF JUSTICE ciało Zoda zostaje wykradzione
przez Lexa Luthora, który dzięki licznym eksperymentom stara się odszukać słaby
punkt Kal-Ela. Niestety coś idzie nie tak i uruchomiony zostaje genom Doomsdaya,
który przeistacza Zoda w bezmyślną bestię. Koniec.
Za nieco ponad pięć lat odbędzie się premiera nowego filmu o
solowych przygodach Green Lanterna. Będzie nowa historia i nowy latarnik.
Zapewne już wcześniej w JUSTICE LEAGUE poznamy jego tożsamość, ale przyjemnie
byłoby wiedzieć dużo wcześniej kto kogo zagra. Być może będzie to Tyrese
Gibson, który mniej, lub bardziej pomysłowo zaznaczył swoje zainteresowanie
postacią Johna Stewarta, umieszczając takie oto zdjęcie.
A może to tylko jeden wielki blef?
Miejsce
pracy Davida Ayera (SUICIDE SQUAD)
Scenariusz
i coś, co wygląda jak storyboard na wyciągnięcie ręki. Wciąż bez Ricka Flaga,
ale z nadziejami na znalezienie zastępstwa. Najnowsze doniesienia wskazują na
dwóch kandydatów w postaci Jona Bernthala i Joela Edgertona. Co więcej, Joe
Manganiello rozpatrywany jest jako kandydat do roli Deathstroke’a, a Gary
Sinise już podpisał kontrakt, ale nie wcieli się w Generała Eilinga (jak wcześniej
myślano).
Tak natomiast wygląda pakiet filmów, które stanowić będą inspirację
dla Setha Rogena i Evana Goldberga przy realizacji serialowej wersji przygód
KAZNODZIEI. Przypomnę, że tytuł ten realizowany jest dla stacji AMC.
B10
E tam, ja wiem, że ten pomysł z Zodem-Doomsdayem kojarzy się wszystkim z Lobdellem i jego Superdoomem, ale jak dla mnie jest on całkiem spoko.
OdpowiedzUsuńPowinni wprowadzić gdzieś taki dzień tygodnia "Doomsday" - taki młotek Thor ma swój dzień tygodnia a Doktor Doom nie?! Skandal!!!!
OdpowiedzUsuńco ma doktor doom do doomsdaya?
UsuńThorsday!? A Gdzież Ty się znalazłeś w tym internecie? xD
Usuń