Pod koniec roku 2004 doszło do kolejnej,
znaczącej rewolucji w świecie Legionu Superbohaterów. Preludium do
nadchodzących zmian stanowiło mini crossover rozgrywające się na łamach TEEN
TITANS #16 oraz TEEN TITANS/LEGION SPECIAL #1. To tam właśnie po raz ostatni
mieliśmy okazję zobaczyć „stary” Legion, którego członkowie walcząc z Fatal
Five dostali się w wir czasu, a ten porwał ich i w symboliczny sposób usunął z
kontinuum. Ostatnie strony komiksu wprowadzają nas już w zupełnie nowy świat,
gdzie istnieje wprawdzie Legion, ale zupełnie odmienny od dotychczasowej
wersji. To właśnie przygody tej grupy młodych bohaterów z przyszłości opisuje
zbiór zatytułowany TEENAGE REVOLUTION.
Nowe kontinuum zostało oficjalnie nazwane
jako „Threeboot” (trwające od 2004 do 2009 roku), co ma jedynie wyraźnie
podkreślić, iż jest to dokładnie trzecia w historii komiksu inkarnacja grupy
założonej pierwotnie przez R.J. Brande, która zadebiutowała w roku 1958. Za
scenariusz piątej z kolei serii zatytułowanej LEGION OF SUPER-HEROES odpowiada
Mark Waid, który miał już okazję pracować z tą grupą w przeszłości. Co ciekawe
było to podczas poprzedniego relaunchu, jaki miał miejsce z okazji eventu
zwanego Zero Hour w 1994 roku, o czym pisałem już w zeszłotygodniowej recenzji.
Za stronę graficzną odpowiada natomiast
Barry Kitson, który również miał już wcześniej przyjemność gościnnie ilustrować
przygody Legionu, a nawet L.E.G.I.O.N.’u. – organizacji uznawanej za
prekursora, czy też praprzodka samego Legionu w XXX wieku. Tak więc obaj artyści
wydawali się idealnie pasować do tego, aby odświeżyć wizerunek Legionistów i
wprowadzić ich w zupełnie nowy rozdział. Czy im się to udało? Co do tego nie ma
żadnych wątpliwości. Mało tego, wiele osób uważa, że zrobili to jak dotychczas
najlepiej i ich run stawia się na równi z legendarnym runem Levitza oraz
Giffena. Chyba nie potrzeba już w tym wypadku żadnych innych komplementów.
Waid oraz Kitson ukazali Legion w zupełnie
nowym świetle. Przede wszystkim przywrócili w pseudonimach poszczególnych
bohaterów jakże charakterystyczne końcówki Lad, Boy, Lass, Girl czy Kid, które
zostały wycofane z użytku podczas tzw. „Five Years Gap”, i które nie pojawiły
się również w poprzedniej erze zwanej „Prebootem”. Z pozoru jest to zmiana
kosmetyczna, ale w rzeczywistości ma ona pokazać, że Legion stanowi jedność i
jego członkowie stanowią jedną, wielką rodzinę. Jedynym wyjątkiem pozostał
Chameleon, któremu nie zdecydowano się ponownie przypisać pseudonimu Chameleon
Boy. Tłumaczy się to tym, iż Chameleon jest tutaj przedstawiony jako istota o nieokreślonej
płci, co uniemożliwia przypisania go do konkretnej grupy chłopców lub dziewczyn
i czyni go maskotką drużyny, a nie jak w poprzednich wersjach jednym z liderów
Legionu. Po drugie zmieniony został praktycznie w całości wizerunek oraz sposób
zachowania poszczególnych członków grupy. Oprócz wspomnianego już Chameleona
zmiany dotknęły np. Phantom Girl, która egzystuje w dwóch światach
jednocześnie(!). Colossal Boy każe nazywać siebie Micro Ladem, gdyż w tej
wersji jest gigantem, który potrafi się kurczyć do postaci zwykłego człowieka,
a nie jak się przyjęło do tej pory, czyli zupełnie na odwrót. Star Boy jest
Afroamerykaninem, natomiast Brainiac 5 jest bardziej agresywny, pewny siebie i
jego stosunki z Cosmic Boy’em są dosyć szorstkie. Coluańczyk uważa siebie za
lepszego od pozostałych i ma aspiracje stania się liderem zespołu. W większości
przypadków drastycznym przemianom uległy też originy oraz stroje głównych
bohaterów. To wszystko sprawia, że świat przyszłości wraz z zamieszkującymi go
bohaterami stworzony przez Waida i Kitsona jest oryginalny, unikatowy i
wyraźnie wyróżnia się na tle swoich poprzedników.
Jak już jesteśmy przy temacie otaczającego
świata, to ten wydaje się bardziej mroczny, niż to było do tej pory. Legion nie
ma poparcia rządu ani Kosmicznej Policji. Ma za to wielu zwolenników wśród
młodych osób w różnych zakątkach Zjednoczonych Planet, co sprawia, że
organizacja staje się czymś na kształt kultu. Miłośnicy i zwolennicy Legionu co
dzień gromadzą się tłumnie wokół siedziby organizacji. Deklarują tym samym
swoje oddanie dla ideałów oraz postępowania, jakimi kieruje się Legion Superbohaterów,
którego celem jest reforma społeczeństwa, zaprowadzenie porządku i zapewnienie
bezpieczeństwa w całej galaktyce. Jednocześnie „wyznawcy” Legionu chronią
budynek przed ewentualnym atakiem ze strony Kosmicznej Policji, która wyrasta
tutaj na największego wroga zespołu. Coś takiego w poprzednich seriach nigdy
nie miało miejsca i było nie do pomyślenia.
Nowością wprowadzoną do komiksu jest
przedstawienie w każdym numerze, na tle rozgrywających się wydarzeń, innego
członka/członków zespołu, skąd możemy poznać bliżej możliwości oraz sposób
postępowania poszczególnych bohaterów. Możemy też spojrzeć na nich od tej
„ludzkiej” strony, gdy nie muszą bronić świata przed niebezpieczeństwem, i gdy
muszą zmagać się z trudnościami codziennego, zwykłego życia. W pierwszym
numerze zdefiniowany zostaje wprawdzie na nowo cały Legion i zasady jego
funkcjonowania, natomiast w drugim akcja skupia się na Dream Girl, w trzecim
(jak sama nazwa sugeruje) na Triplicate Girl, w czwartym na Invisible Kidzie
oraz Phantom Girl, w piątym m.in. na Lightning Ladzie, zaś w szóstym na
Princess Projectrze.
Seria LEGION OF SUPER-HEROES VOL. 5, której
sześć pierwszych numerów zostało zebranych w opisywane wydanie zbiorcze jest
przez dużą część fanów uznawana za najlepszą wersję Legionu, jak kiedykolwiek
została stworzona. Decyduje o tym przede wszystkim fakt, że jest ona łatwo
przystępna, opowiada od podstaw o organizacji oraz jej członkach i idealnie
wprowadza czytelnika w świat przyszłości bez konieczności znajomości poprzednich
wersji Legionu Superbohaterów. LEGION OF SUPER-HEROES: TEENAGE REVOLUTION
stanowi świetny punkt do „zaczepienia się”, czyli rozpoczęcia swojej przygody z
Legionistami i zapewniam, że po przeczytaniu tej pozycji zapragniesz sięgnąć po
więcej. Zwłaszcza pierwsze 2-3 wydania zbiorcze stoją na bardzo wysokim
poziomie, później ten poziom trochę zaczyna falować. Polecam jednak przeczytać
omawiany komiks, gdyż dostarcza on całą masę przyjemnej rozrywki i stanowi
jeden z wyznaczników, jak należy tworzyć dobre, oryginalne i trzymające w
napięciu historie z Legionem w roli głównej.
Ocena: 5,5/6
Opisywane
wydanie zawiera materiał z komiksów LEGION OF SUPER-HEROES VOL. 5 #1 - #6 oraz
TEEN TITANS/LEGION SPECIAL #1.
Dawid Scheibe
Pamiętam jak dostałem to wydanie od ciotki ze stanów, ach wspomnienia....
OdpowiedzUsuń