niedziela, 12 lutego 2017

LEGO BATMAN MOVIE The Batmobile 70905

Dzięki uprzejmości producenta, miałem przyjemność przetestować jeden z najnowszych zestawów LEGO inspirowanych klockowym filmem animowanym. Zacznijmy od opakowania:



W pudełku znajdziemy dwuczęściową instrukcję, naklejki i pięć woreczków z klockami.


Instrukcje są prostsze od tych ikeowskich - jesteśmy prowadzeni w nich krok po kroku przez zawartość kolejnych woreczków.

Nie zdziwcie się, jeśli w trakcie składania będą zostawać Wam jakieś części. Mnie zostało ich tyle:


Pochwalić należy pomarańczowy "dynks", pomagający rozbierać klocki. W czasach mojego dzieciństwa, ów przyrząd nie był tak odchudzony.

Niestety, w moim egzemplarzu zestawu 70905 zabrakło dwóch klocków w woreczku numer 4. Ich brak nie uniemożliwił mi złożenia pojazdu i nie rzuca się w oczy, mimo wszystko jest to coś, co nie powinno się zdarzyć.

Przyjrzyjmy się mini figurkom zawartym z zestawie. Dynamiczny duet wygląda świetnie:


Zarówno Batman, jak i Robin dysponują dwoma wariantami wyrazu twarzy:





Dick Grayson ma gogle połączone z fryzurą. Przeciwnicy wyglądają tak:


Są to Man-Bat i... Bliźniaczki Kabuki. Kto?! Według internetu pochodzą one z serialu animowanego THE BATMAN (nie oglądałem), gdzie były na usługach Pingwina. Czemu postanowiono sparować je z Man-Batem, pozostaje dla mnie zagadką. Kabuki wyglądają tak samo i nie mają alternatywnej miny. Man-Bat takową posiada:



W dalszej części będą już tylko chwalebne słowa, więc teraz jeszcze słówko na temat jednej wady - wyboru złoczyńców.  To jedyny zestaw filmowy, w którym zabrakło pierwszoligowego złola. Bądźmy szczerzy, Man-Bat nawet nie grzałby ławy w pierwszej lidze. Logicznym wyborem do Kabuki byłby Pingwin. Ucieszyłbym się z takiej figurki, a z Jokera lub Dwóch-Twarzy to już w ogóle.

Porzućmy smutki, pora na fotki z procesu składania pojazdu:





Nietoperze skrzydła są ruchome i możecie regulować ich ustawienie:


Tutaj zbliżenie na coś w rodzaju działka. Po wciśnięciu klocka, batmobil delikatnie wystrzeli pojedynczy, okrągły klocek. Szczerze, jest to zbędny bajer i zmagania przy wciśnięciu "naboju" z powrotem na miejsce sprawiają, że nie jest to gra warta świeczki.


Przy wydechu znajduje się pokrętło. Jego przekręcenie powoduje, że dach odskakuje. Siedzenia nie mają katapulty ;)



Nasi bohaterowie za kółkiem:


Elementem, który robi największe wrażenie są koła. Posiadają one kilka możliwych ustawień:




Dzięki temu, pojazd może przybierać różne formy. Finalna wersja podstawowa prezentuje się następująco:




(Żółty bat-znaczek i guziczek obok, widoczne na powyższym zdjęciu to elementy zapasowe.)

A może takie coś?


A'la poduszkowiec:


Monster truck:



PLUSY:
+Udane połączenie standardowych klocków Lego i rozwiązań z linii Lego Technic. 
+ Ustawienia kół na pewno urozmaicą zabawę małym i dużym. 
+Figurki Batmana i Robina.
+Odskakujący dach.

MINUSY:
-Brakujące elementy.
-Figurki nieciekawych złoczyńców.

Polecam!

Damian "Damex" Maksymowicz

2 komentarze:

  1. Niestety, Lego prawie zawsze robi tak, żebyśmy nie byli w 100% szczęśliwi z doboru minifigurek. Po prostu chcą nas skłonić do kupna choćby jeszcze jednego zestawu. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie prawda. Po prostu w każdym zestawie jest jakiś złoczyńca, z całej ich palety. Joker jest przynajmniej w 3 innych zestawach, nie liczą saszetki. Two-Face ma swój zestaw, podobnie Strach, Killer Croc, Catwoman,Pingwin, wyjdzie zestaw z Bane'am. Reszta mniejszych też jest gdzieś dodana. A tutaj główne skrzypce gra pojazd i gacki. Złoczyńcy są jako gratis. Man-bat to nie mega złoczyńca, ale dość ciekawy. Bliźniaczki są we filmie i tak pochodzą z The Batman z 2004 roku. Swoją drogą fajnego serialu, po którym wydano kontynuację JL i TT.

    OdpowiedzUsuń