Gdy najróżniejsze tajne
organizacje są dziesiątkowane przez tajemnicze ataki szybko okazuje się, że
jedynie Superman jest w stanie wyjaśnić co się dzieje. Nie jest jednak sam, do
pomocy ma Lois, Jimmy’ego Olsena oraz… Amandę Waller. Jak łatwo się domyślić się po tytule tego
tomu odpowiedzialna za ataki okazuje się znana z komiksów z Batmanem
organizacja Lewiatan. Jednak wydaje się, że teraz na jej czele może stać ktoś
inny niż Talia Al-Ghul.
Uratowanie Amandy Waller przez
Supermana podczas jednego z zamachów wciąga go w całą tą intrygę i chcąc nie
chcąc są zmuszeni są oni ze sobą współpracować szukając sprawców. Oprócz niej
mamy tu też sporo innych gościnnych występów. Pojawiają się liczni członkowie
tajnych organizacji a drobne camea zaliczają także różnoracy bohaterowie
począwszy od Questiona, którego obecność w tego typu historii jest całkiem na
miejscu, a na Adamie Strange’u skończywszy.
Podobnie jak w poprzednim albumie
najbardziej frustruje bardzo powoli posuwająca się do przodu fabuła. Dodatkowo
ledwo co wprowadzona w podobnie powolny sposób Niewidzialna Mafia zostaje tu
przez większość czasu odstawiona na boczny tor, i mamy chyba w jeszcze bardziej
ślimaczym tempie prezentowaną kolejna organizację. W ramach zeszytów głównej
serii jedyną konkretną rzeczą jakiej dowiadują się bohaterowie jest fakt, że za
atakami stoi Lewiatan, co dla czytelnika nie jest specjalnym zaskoczeniem
zważywszy nie tylko na tytuł wydania zbiorczego, ale też to, że nazwa tej
organizacji zajmuje 2/3 okładki. Sytuację pod tym względem na szczęście nieco
poprawia numer „Leviathan Rising Special #1”, który nie tylko wreszcie wyjawia
nieco więcej na temat Lewiatana, ale także wiąże jego działania ze wspomnianą
Niewidzialną Mafią.
Z drugiej strony taki powolny
rozwój fabuły całkiem nieźle oddaje klimat klasycznych spiskowych thrillerów, w
których bohaterowie ze strzępów informacji próbują poskładać wyjaśnienie badanych
wydarzeń. I wydaje mi się, że o to mogło chodzić Bendisowi, bowiem komiks
kończy się decyzją Clarka i Lois o wyjawieniu światu zdobytych informacji, co
często jest częścią tego typu historii.
Nie zmienia to jednak faktu, że
ten tom to w dużej mierze powtórka z rozrywki względem poprzedniego. Znowu mamy
do czynienia z wprowadzeniem tajemniczej organizacji dokonującej tajemniczych
zamachów, a historii brakuje jakiegokolwiek satysfakcjonującego rozwiązania,
które mam nadzieję znajdziemy w miniserii poświęconej Lewiatanowi. Co więcej o
ile opowieść w stylu thrillera spiskowego pasuje do Clarka Kenta, który jako
dziennikarz śledczy jest wręcz idealnym bohaterem historii tego typu, to jednak
do Supermana pasuje to jak pięść do nosa.
Za rysunki w głównej serii
odpowiedzialny jest tym razem Steve Epting, a w numerze specjalnym Yanick
Paquette. W obu przypadkach mam pewne zastrzeżenia co do rysowanych przez nich
twarzy. U Eptinga o ile dana osoba nie ma jakiejś szczególnej cechy wyglądu lub
charakterystycznego ubioru to trudno ją odróżnić od innych. Najbardziej jest to
chyba widoczne w scenie gdy postać maskująca swą twarz przy pomocy pewnego
urządzenia wyłącza je. Moją pierwszą myślą było: „Czy ona zmieniła się w samą
siebie tylko z odmienną fryzurą?”. Natomiast u Paquetta Superman podejrzanie
często ma taką minę jakby cierpiał na zatwardzenie. Mimo to stronie graficznej
tego wydania zbiorczego należą się pochwały, a obaj rysownicy wypadają udanie,
choć ze wskazaniem na drugiego z nich. Natomiast jeśli chodzi o dodatki to
oprócz okładek rozdzielających poszczególne numery mamy tu także galerię
alternatywnych ich wersji oraz kilka stron szkiców Steve’a Eptinga.
O ile sam w sobie ten tom nie
jest zły, to jednak powielanie błędów poprzedniego albumu oraz stosowanie
podobnych rozwiązań sprawiają że ocenić go muszę niżej. Sytuację poprawiają
nieco dobrzy rysownicy. Poza tym z dwojga złego wolę już takie nawet niezbyt
udane eksperymentowanie od kolejnej głupawej rozwałki jak w serii SUPERMAN. Mam
jednak nadzieję, że Bendis następnym razem wymyśli coś bardziej oryginalnego.
Tomasz Kabza
Opisywane wydanie zbiera materiał z ACTION COMICS #1007-1011 oraz SUPERMAN: LEVIATHAN RISING SPECIAL #1
Oryginalne wydanie tego tomu zostało zrecenzowane na blogu przez Dawida. Jego opinię możecie przeczytać tutaj
Komiks jest do kupienia w sklepach Egmontu i ATOM Comics
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz