wtorek, 28 lipca 2015

RetroDCManiak #1

Autorem poniższego tekstu jest Krzysztof Pielaszek, który zgłosił się do nas w niedawno ogłoszonej rekrutacji. Jak zresztą sami zobaczycie, będzie olbrzymim wzmocnieniem DCManiaka. Zresztą, co tu dużo pisać, czytajcie i komentujcie :)
-----------------------------------------------------------------------------------------
Od czasu restartu uniwersum w 2011 roku DC Comics próbuje (od czasu do czasu) przybliżyć czytelnikowi nie tylko odświeżone wersje ich flagowych superherosów, lecz także zupełnie nowe odsłony przygód postaci wygrzebanych z odmętów swojego katalogu wydawniczego. Zwykle z marnym skutkiem – mało któremu z tych tytułów udało się przetrwać dłużej niż około 8 numerów.

Mimo to szefostwo DC próbuje wciąż i wciąż zainteresować czytelników ponownie przygodami bohaterów, którzy w głównej mierze święcili triumfy w okresie Srebrnej czy Brązowej Ery, czyli od mniej więcej połowy lat 50-tych (w 1954 roku wprowadzony zostaje Kodeks Komiksowy, co doprowadza do zamknięcia większości tytułów komiksowych wychodzących do tej pory) do połowy lat 80-tych.

W RetroDCManiaku zajmiemy się, więc przybliżaniem tych często nieznanych polskiemu czytelnikowi postaci. Dziś krótka opowieść o Sugar i Spike'u, którzy zostali ogłoszeni bohaterami jednej z ośmiu nowych miniserii jakie mają zostać opublikowane w styczniu 2016.

Sugar and Spike (1956-71)
 
Pierwszy zeszyt z przygodami Sugar Plumm i  Cecila „Spike'a” Wilsona opublikowany został w kwietniu 1956 roku. Kilka miesięcy później DC Comics wydało pierwszy numer przygód nowego Flasha, co dla wielu symbolizuje początek Srebrnej Ery w dziejach amerykańskiego komiksu. Ten Flash był inny od swojego poprzednika, a jego przygody zgodne z wytycznymi Comics Code Authority – organizacji powstałej w 1954 roku po publikacji pracy „Seduction of the Innocent” Frederica Werthama. Praca ta – oparta o sfałszowane badania – zmiażdżyła ówczesny rynek komiksowy, przedstawiając jego wytwory jako szkodliwe dla nieletnich czytelników. Szybka kampania na rzecz cenzury historii obrazkowych doprowadziła do powstania wyżej wspomnianej organizacji CCA oraz zamknięcia większości publikowanych do tej pory tytułów.
Zamieszanie to nie dotknęło jednak niszy komiksowej, jaką były sprzedawane na stoiskach z prasą komiksy skierowane do najmłodszych, które pełnić miały rolę nie tylko rozrywkową, ale też edukacyjną. Zapotrzebowanie na nie było wciąż dość spore mimo wzrostu popularności telewizji jako rozrywki także dla młodszych dzieci. Szczególnie popularnym tytułem był znany także w Polsce Denis Rozrabiaka.

Z tego powodu znany edytor i twórca komiksów wydawnictwa DC, który zaczął pracę w nim jeszcze za czasów, gdy nazywało się ono National Allied Publications i zasłynął odkryciem i publikacją przygód Supermana, stworzeniem postaci: Red Tornado, Black Orchid, Scribbly (nastoletni twórca komiksów) dostał za zadanie stworzenie komiksu skierowanego do podobnej grupy docelowej. Już w latach wcześniejszych osiągał on sukcesy swoimi komiksami zaś chwilę wcześniej stworzył dla swojego wydawcy komiks "The Three Mouseketeers" opowiadający o trzech mysich muszkieterach. Za stworzeniem tego tytułu kryła się chęć czerpania z sukcesu programu typu “talent show” tworzonego przez Walta Disneya, którego uczestnicy zwani byli  “Myszkieterami”. Czytelnicy mieli być przyciągnięci do komiksu za pomocą podobieństwa tytułu programu do tytułu komiksu.
Dostając zlecenie na stworzenie kolejnego dzieła Sheldon postanowił czerpać z tego, co sam zna ze swojego otoczenia. W pierwszym odruchu postanowił szukać inspiracji u swoich dzieci. Te jednak były wtedy już nastolatkami, czyli jak sam później stwierdził były już za stare na bohaterów komiksu dla najmłodszych. Ostatecznie udał się, więc do swojej piwnicy, gdzie obejrzał wszystkie nagrania z czasów, gdy jego potomkowie byli znacznie młodsi. Tam też doznał olśnienia. Zauważył bowiem, że dzieci do 3 roku życia tak jakby komunikują się między sobą, pomimo braku znajomości ludzkiego języka. Do podobnych wniosków doprowadziły go dalsze obserwacje prowadzone na dzieciach sąsiadów.

Na potrzeby swojego komiksu nazwał to zjawisko „baby talk”. Podobny patent pojawił się wcześniej w powieści P. L. Travers Mary Poppins. W ostatecznej wersji Mayera „baby talk” stało się językiem umożliwiającym jego bohaterom komunikacje z innymi małymi dziećmi (tylko do wieku, kiedy nie nauczyły się jeszcze mówić) oraz małymi zwierzętami. Co ciekawe stało się to potem inspiracją dla twórców animacji Pełzaki w latach 90-tych.

Po kilku szkicach Sheldon Mayer stworzył ostateczną wersję naszej pary bohaterów i przystąpił do prac nad pierwszym numerem komiksu.
Dwójka głównych jego bohaterów: Sugar (dziewczynka o włosach koloru blond) i Spike (chłopiec o rudych bądź ewentualnie brązowych włosach) mieszkają na typowych, amerykańskich przedmieściach, choć nigdy nie pada nazwa ich miasta czy chociażby stanu, który zamieszkują. Ich rodzice są sąsiadami i z tego powodu dochodzi do poznania się naszej pary. Jako towarzysze zabaw przeżywają wiele zabawnych przygód często związanych z problemami ze zrozumieniem świata dorosłych, brakiem komunikacji między dziećmi, a ich rodzicami oraz próbą przezwyciężenia trudności typu otwarcie lodówki. Czasami zdarzało im się przeprowadzać też małe śledztwa z użyciem zdolności dedukcji. I to mogło być podstawą do uczynienia ich w nadchodzącej serii parą detektywów.

Po około sześćdziesięciu numerach autor zaczął modyfikować trochę schemat komiksu stawiając na coraz częstsze interakcje bohaterów ze światem dorosłych i ich problemami widzianymi z perspektywy małych dzieci. Na przykład zdarzało się naszej parze ścigać rabusiów biżuterii i uczestniczyć w szalonych eksperymentach Berniego the Braina – dziecięcego geniusza. Poza Bernim w komiksie pojawiały się jeszcze od czasu do czasu takie postaci jak Little Arthur – chłopiec zbyt duży, aby rozumieć „baby talk” i z tego powodu utrudniający życie Sugar i Spike'owi oraz Wujek Charley będący policjantem, który zawsze miał czas pobawić się z naszymi bohaterami i przynoszący przy każdej swojej wizycie prezenty dla nich.
Humor serii opierał się w dużej mierze na slapsticku, powtarzalności pewnych sytuacji oraz prostocie. Prawdziwym magnesem na czytelników była jednak „urokliwość” komiksu o której pisali nawet Paul Levitz i Neil Gaiman, który stwierdził, że:

„Sheldon Mayer's Sugar and Spike series... is the most charming thing I've ever seen in comics”.

Sam Sheldon Mayer musiał zdawać sobie doskonale z tego sprawę publikując w zeszytach co jakiś czas wycinanki z głównymi bohaterami i zestawami dziecięcych ubrań do ich przebierania.
Głównym motorem sukcesu tej serii komiksowej byli jednak jej główni bohaterowie. Sugar – inteligentna, trochę rozpieszczona i skora do zabawy dziewczynka oraz Spike – chłopak lekko zazdrosny o to, że Sugar zawsze dostaje od rodziców to, czego chce, impulsywny i często pakujący się w kłopoty. Razem tworzyli wywrotowy duet, który przyprawiał ich rodziców o ból głowy, zaś czytelników o ból brzucha ze śmiechu. Co ciekawe seria była doceniana przez czytelników za ukazanie Sugar jako inteligentniejszej od Spike'a. Nigdy w komiksie nie pada informacja dotycząca ich wieku. Autor zapytany o to twierdził, że są oni reprezentantami wszystkich dzieci, które nauczyły się już chodzić, lecz wciąż nie umieją mówić (przynajmniej nie w sposób zrozumiały dla dorosłych), czyli gdzieś pomiędzy 10 miesiącem, a drugim rokiem życia.
Bohaterowie zachowali swoje podstawowe cechy charakteru nawet, gdy w 1967 roku Mayer postanowił pozwolić im trochę podrosnąć, a komiksowy humor stał się odrobinę bardziej dorosły.

Sprzedaż SUGAR AND SPIKE zawsze stała na zadowalającym wydawnictwo poziomie. Niestety publikacja tego tytułu została zakończona w 1971 roku z uwagi na problemy ze wzrokiem jakich nabawił się Sheldon Mayer. Przed jego zakończeniem udało mu się jeszcze wywalczyć z wydawnictwem umowę na bazie której tylko on mógł zająć się ewentualnym tworzeniem nowych historii o tej dwójce. Związane było to z próbą stworzenia serialu animowanego na podstawie SUGAR AND SPIKE z lat 60-tych, która ostatecznie nie przypadła Mayerowi do gustu.

Ostatecznie opublikowano 98 zeszytów tej serii napisanych i narysowanych przez Sheldona Mayera. Każdy z nich zawierał kilka krótkich historyjek o naszej dwójce berbeci, różnego rodzaju dodatki (jak wspomniane wyżej dodatki czy paski komiksowe z innymi bohaterami tworzonymi przez Mayera) oraz kącik z zawsze szalenie miłymi i często ciekawymi odpowiedziami autora na listy czytelników.

Późniejsze losy postaci

Po zakończeniu serii Mayer zajął się pisaniem historii dla DC Comics, tym razem głównie horrorów i fantasy. Kilka lat później udało się z sukcesem zoperować jego zaćmę, co doprowadziło do jego powrotu do rysowania. Rynek komiksowy wyglądał już jednak inaczej i ostatecznie powstałe wtedy przygody Sugar i jej kolegi Spike'a ukazały się głównie na rynkach zagranicznych. Tylko niektóre z nich opublikowano następnie w Stanach Zjednoczonych.

W międzyczasie Sugar, Spike i Bernie the Brain zaczęli pojawiać się w innych komiksach DC. Głównie pełnili jednak raczej rolę easter eggów i nie odgrywali żadnej większej roli: superbohaterka Dolphina ratowała Spike'a i Sugar w setnym numerze Showcase, Cassie Sandsmark (Wonder Girl) robiła za ich opiekunkę w 113-tym numerze WONDER WOMAN, umieszczono ich na ekranie widocznym na Planecie Krypton w pierwszym numerze KINGDOM COME, a Bernie z zainteresowaniem oglądał poczynania Supermana w wiadomościach w 9-tym numerze CRISIS ON INFINITE EARTHS. Nigdy nie odgrywali jednak żadnej ważniejszej roli.
21 grudnia 1991 roku Sheldon Mayer przegrał dość dramatyczną walkę z rakiem. To oraz zamknięcie oddziału World Color Press w Illinois, gdzie do tej pory drukowano większość komiksów DC złożyło się na impuls do wydania SUGAR AND SPIKE #99 w ramach kolekcji Silver Age DC Classics. Większość zeszytów publikowanych w jej ramach było przedrukami słynnych numerów konkretnych serii. W wypadku tematu tego artykułu postąpiono jednak zgoła inaczej i wydrukowano dwie nowe, niepublikowane wcześniej historie wraz z artykułami na temat całej serii i jej twórcy oraz słowami uznania dla Mayera i jego twórczości napisanymi przez jego byłych współpracowników.
Od tego czasu pojawiały się kolejne doniesienia o próbie reaktywacji SUGAR AND SPIKE z uwagi na wysoką sprzedaż wydań zbiorczych tego tytułu i jego wznowień w ramach serii The Best of DC. Jednakże zarówno pomysłu o serii komiksowych pasków gazetowych (powstałego jeszcze w 1979 roku) oraz o regularnej, nowej serii nigdy nie zrealizowano.

Aż do niedawna Sugar Plumm i  Cecil „Spike” Wilson wydawali się postaciami, którym powoli pozwoli się popaść w zupełne zapomnienie. Jedynie w 2010 roku ich podobizny pojawiły się na boku ciężarówki firmy sprzedającej pieluchy w jednym z odcinków animacji BATMAN: ODWAŻNI I BEZWGLĘDNI. Postacie Sugar i Spike pojawili się także w komiksie towarzyszącym tej produkcji.

Przyszłość

6 lipca 2015 roku DC ogłosiło, że w styczniu 2016 roku opublikują 6 nowych miniserii, które stanowić mają część rozpoczętej właśnie inicjatywy DC YOU i mają skupić się na przedstawieniu nowych wersji znanych już postaci. SUGAR AND SPIKE zostali wybrani na bohaterów jednej z nich.
Tym razem mają stanowić parę dorosłych, prywatnych detektywów, którzy zajmują się sprawami kryminalnym, których nawet superherosi nie są w stanie rozwiązać. Twórcą sześciu nowych zeszytów ma być Keith Giffen – człowiek odpowiedzialny za stworzenie JUSTICE LEAGUE INTERNATIONAL, LOBO, AMBUSH BUGA czy ostatnio JUSTICE LEAGUE 3000 czy solowej serii o przygodach Larfleeze'a. Rokuje to nadzieje, że owa miniseria zachowa humorystyczny charakter dotychczasowych przygód Sugar i Spike'a.

Z drugiej zaś strony wśród fanów zaistniała obawa, że DC będzie chciało stworzyć komiks zbyt „mroczny” i mocno odstający od tego, co tworzył Sheldon Mayer.

Co z tego wyjdzie? Czy jest to próba stworzenia czegokolwiek, aby zachować prawa do postaci czy może jest to rzeczywiście przemyślany pomysł, który może zdobyć na tyle dużą popularność, aby stać się regularną serią?

Zobaczymy.

Do tej pory DC różnie na takich próbach wskrzeszenia już właściwie zapomnianych postaci wychodziło. Na podstawie kilku cytatów i jednej grafiki ciężko jest określić, jakie dokładnie plany mają włodarze wydawnictwa wobec tej dwójki postaci.

Na pewno SUGAR AND SPIKE jest tytułem posiadającym w Stanach głównie wartość nostalgiczną. Wielu dzisiejszych dorosłych i ich rodziców wychowało się na komiksach Mayera. Niestety czytając je w ramach przygotowań do artykułu mogłem przekonać się, że - mimo wielu ciekawych motywów – komiks ten dość mocno się zestarzał i raczej nie byłby wstanie zainteresować dzisiejszego odbiorcy, który zawsze pozostając w kategorii komiksów dla tej grupy docelowej może wybrać bardziej kultowe Fistaszki, Calvina i Hobbesa czy chociażby wciąż ukazującego się w gazetach na całym świecie Denisa Rozrabiakę. Najpopularniejsze dzieło Sheldona Mayera w mojej opinii mocno się zestarzało i choć nie jest ramotą, tytułem, który wymieniłbym jednym tchem wśród klasyków komiksu też raczej nie jest.

Na pewno nie można jednakże odmówić Mayerowi, że tworząc go wkładał w niego całe swoje serce i to czuć po dziś dzień, kiedy czyta się SUGAR AND SPIKE.
I chociażby z tego powodu zachęcam was do zapoznania się z ich przygodami jeżeli gdzieś na nie natraficie. Oraz do dania szansy SUGAR AND SPIKE od Keitha Giffena.

W artykule wykorzystano informacje pochodzące z:
http://www.toonopedia.com/sugspike.htm
http://www.toonopedia.com/sh_mayer.htm
https://en.wikipedia.org/wiki/Sugar_and_Spike
https://en.wikipedia.org/wiki/Sheldon_Mayer
http://www.usatoday.com/story/life/2015/07/06/dc-comics-miniseries-exclusive/29756145/
i numeru 99 komiksu Sugar and Spike.

2 komentarze:

  1. Witam kolegę z tej samej rekrutacji :) Wincyj takiego stuffu, wincyj retro, zawsze fajnie dowiedzieć się czegoś nowego :) Być może po ten tytuł sięgnę, nabrałem ochoty. Zdarzyło ci się kilka błędów interpunkcyjnych i typu "pisownia razem lub oddzielnie". Podesłałbym korektę, ale nie mam do ciebie żadnego kontaktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za opinię. Jak coś możesz zawsze podesłać korektę na mojego maila: kpieleaszek@gmail.com.

      Usuń