Całkiem niedawno trafiłem w pewne
mroczne miejsce w polskim Internecie, gdzie wyczytałem że tempo wydawania
komiksów w Polsce jest badziewne i taki komiks X lub Y, który wychodzi raz na 4
miesiące, ukazuje się strasznie powoli i powinno się to przyspieszyć. Pomińmy
na moment oczywisty absurd tego twierdzenia oraz przyjrzyjmy się piątemu i
zarazem ostatniemu tomowi serii, który ukazał się 16 miesięcy po premierze
pierwszego, zatem według niektórych internetowych mędrców należy cykl traktować
już jako ten, który ukazywał się w żółwim tempie ;) Macie podobne odczucia czy
może tak jak ja nie wiedzieliście skąd brać kasiorę na ukazujące się co moment
kolejne tomy.
Na pierwszy rzut oka Pająk Jeruzalem
ma przerąbane. Zadarł z samym prezydentem Stanów Zjednoczonych i w efekcie
stracił pracę, mieszkanie i stał się wrogiem publicznym. Co więcej, trawiąca
jego organizm choroba coraz mocniej daje się we znaki. Mimo to dziennikarz nie
traci dobrego humoru. Wie bowiem, że skoro znalazł się na celowniku władzy, to
znaczy że bardzo mocno nadepnął jej na odcisk i musi tylko odkryć, co dokładnie
Uśmiechnięty ma za uszami. Pytanie jednak czy uda mu się to wszystko poskładać
do kupy zanim utraci kontrolę nad własnym ciałem?
TRANSMETROPOLITAN to seria, którą
śmiało jestem w stanie nazwać komiksem, który wyprzedził swoją epokę. Chociaż
przed wszystkim stanowi pewnego rodzaju satyrę na to w jakim kierunku podąża
nasz świat, to jednak warto podkreślić pewną rzecz – seria ukazywała się w USA
w latach 1997-2002, to właśnie dziś, w 2019 roku, jest aktualna jak nigdy
wcześniej. Warren Ellis z przerażającą wręcz precyzją przewidział to jak z
czasem będziemy manipulowani przez media, w nasze mózgi wtłaczane będą fałszywe
newsy oraz programy o wątpliwej jakości, pornografia rozleje się po całym
świecie, bezwzględność i znieczulica osiągnie z kolei skalę globalną, zaś
wszelakie ruchy społeczne pokroju płaskoziemców czy antyszczpionkowców będą
tylko coraz popularniejsze. W tym całym chaosie, ćpający, chlejący na umów,
chamski, ale kochający zawód dziennikarza i jako jeden z niewielu chcący
faktycznie dojść do prawdy Pająk Jeruzalem wydaje się być tu może nie
najbardziej rozsądną osobą, ale taką którą można nazwać najbardziej pozytywną.
To też trzeba umieć przedstawić, skoro Warrenowi Eblisowi udało się doprowadzić
do tego, abyśmy autentycznie kibicowali osobie, którą mijając na ulicy pewnie
nazwalibyśmy albo ”ekscentrykiem”, albo bardziej bezpośrednio - ”wariatem”. Przerażające
jest dla mnie to, jakim wizjonerstwem wykazał się scenarzysta serii.
Przy tym uważam, że w
przeciwieństwie do paru innych tytułów z DC Vertigo, tutaj patrzę przede
wszystkim na 100 NABOI oraz Y: OSTATNI Z MĘŻCZYZN, seria TRANSMETROPOLITAN nie
marnuje naszego czasu na czytanie historii nie wnoszących do danej fabuły
praktycznie nic. Ellis zwłaszcza w czwartym i piątym tomie sprawił, że
absolutnie każdy zeszyt ma swoje znaczenie, nawet jeśli nie widzimy w nim
wybuchów, strzelanin i kopania się po mordach.
Do tego dochodzą dynamiczne i bardzo
udane rysunki Darecka Robertsona. Uważam osobiście, że chociaż znam kilka
ilustrowanych przez niego komiksów, to jednak jego najlepsze rysunki są właśnie
tutaj – na łamach TRANSMETROPOLITAN. Świetnie
uzupełnia go tu Rodney Ramos jako kolorysta. Generalnie do warstwy graficznej
nie mam żadnego zarzutu.
TRANSMETROPOLITAN TOM 5 kończy się
dwoma one-shotami. Oba są przedstawione w formie całostronicowych grafik najróżniejszych
autorów (w tym wielu gigantów rynku) uzupełnionych kawałkami tekstu w formie oczywiście
felietonów. Z nich dowiemy się co stało się z bohaterami cyklu po zakończeniu
60 zeszytu, więc nawet nie ważcie się tego pominąć. Tom nie zawiera żadnych
dodatków oprócz wstępu samego Warrena Ellisa, lecz czternaście zawartych w
tomie zeszytów to wciąż nieco ponad 380 stron lektury stojącej na bardzo
wysokim poziomie, więc i tu nie ma na co narzekać.
Czy na wydanie Egmontu można gdzieś
ponarzekać? W zasadzie nie. Świetny komiks, przerażająco przy tym aktualny,
ładne wydanie, uczciwa cena (okładkowa wynosi 109,99zł, po rabatach około
70-80zł). Dziś zatem krótko i zwięźle – TRANSMETROPOLITAN mieć na półce po
prostu wypada.
Krzysztof Tymczyński
----------------------------------------------------------------
Omawiany tom zawiera materiał z zeszytów TRANSMETROPOLITAN #49-60 oraz one-shotów I HATE IT HERE oraz FILTHY OF THE CITY.
TRANSMETROPOLITAN TOM 5 do kupienia w sklepach wydawnictwa Egmont oraz ATOM Comics
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz