wtorek, 3 maja 2016

DC: Fakty i Mity #23



Kolejna porcja rozmaitych ciekawostek związanych zarówno z komiksowym, jak i filmowym światem DC wylądowała właśnie na blogu. Poniżej możecie zapoznać się ze szczegółami i sprawdzić, co okazało się prawdą, a co jedynie plotką, do czego oczywiście zachęcam :)

Batman miał swój własny komiks z cyklu What If? na długo przed Marvelem.

Zaczynamy od prawdziwej informacji. Marvelowski cykl elseworldowych historii opatrzonych wspólnym tytułem What If? wystartował w roku 1977, ale ponad dekadę wcześniej swoją wyimaginowaną opowieść miał DC-owski Mroczny Rycerz. W roku 1965 na łamach DETECTIVE COMICS #347 ukazała się historia The Strange Death of Batman. W pewnym momencie, gdy potyczka Dynamicznego Duetu ze złoczyńcą znanym jako Bouncer kończy się pokonaniem tego ostatniego, scenarzysta Gardner Fox zaprasza czytelników do zapoznania się z inną wersją finałowej potyczki, w której tym razem Batman przegrywa i umiera. 



Okazuje się, że w całą sprawę zaangażowane są też postacie z alternatywnej Ziemi, a autor zapewnia pod koniec, że to wszystko tak naprawdę nie miało miejsca i było jedynie opowieścią z cyklu co by było gdyby... Był to jednak jednorazowy eksperyment, gdyż DC w tamtym czasie nie było zainteresowane publikowaniem kolejnych tego typu „eksperymentów”.

Seria DEMO miała być pierwotnie spin-offem X-MEN.

To prawda. DEMO to komiks stworzony przez duet Brian Wood oraz Becky Cloonan, którego głównym tematem było radzenie sobie nastolatków z ich nowymi mocami. Tak naprawdę najciekawsze jednak były osobowości poszczególnych bohaterów, które stanowiły o sile tego tytułu. Scenarzysta Brian Wood przyznał, że przy tworzeniu tego komiksu zaczerpnął garściami z wymyślonej przez siebie serii ongoing NYX, którą zaproponował Marvelowi w 2001 roku, ale z której zrezygnowano i nie doczekała się nigdy publikacji. W 2003 pojawił się wprawdzie pierwszy zeszyt NYX, ale był on autorstwa Joe Quesady, a całość okrojono do siedmioczęściowej mini serii.


Wood przyznał, że jego NYX miała opowiadać o „ulicznej” wersji X-Men, dostosowanej do nowoczesnych realiów i pokazywać dramat nastoletnich mutantów ukrywających się ze swoimi mocami przed światem, w którym narodziła się fala nienawiści przeciwko meta ludziom porównywana do ostrego rasizmu. Zaczynając pisać DEMO, Wood szybko jednak porzucił pierwotne projekty i zmodyfikował swoje historie przeznaczone do NYX, czy też niewykorzystane wcześniej do GENERATION X tworząc zupełnie nowy twór.

Tim Burton nie stworzył kolejnego filmu o Batmanie za sprawą firmy McDonald’s.

Brzmi dziwnie, ale jest w tym sporo prawdy. Sieć restauracji McDonald’s wypuściła do sprzedaży w ramach swoich zestawów Happy Meals zabawki, które nawiązywały do filmu BATMAN RETURNS. Co ciekawe, zrobiono to zanim jeszcze ktokolwiek widział ten film, stąd też figurki odbiegały w większości od tego, co zobaczyć można było w BATMAN RETURNS. Film z Mrocznym Rycerzem okazał się jak na oczekiwania w początkowych latach 90. zbyt... mroczny i brutalny, przez co McDonald’s chciał początkowo wycofać zabawki z obiegu, ale ostatecznie poczekano do wyczerpania zapasów. Interes musi się przecież kręcić.


Nie zmienia to jednak faktu, iż przedstawiciele sieci fast foodów spodziewali się znacznie lżejszego w odbiorze filmu, gdyż ich zabawki skierowane są przecież do najmłodszych odbiorców. Tim Burton dostał także jasną aluzję od Warner Bros. aby dał sobie spokój z kolejnym planowanym filmem z udziałem Batmana. Negatywna opinia McDonald’s była tylko jedną z przyczyn takiej decyzji.

Czasy strasznie się zmieniły. Kiedyś takie rozwiązania budziły kontrowersje, zaś teraz mroczny film z udziałem Batmana, czy też Supermana to po prostu standard.

Pod koniec lat 90. miał powstać film o Nightwingu.

Informacja z gatunku tych prawdziwych. Chris O’Donnell zadebiutował na dużym ekranie w stroju Robina w roku 1995 (BATMAN FOREVER) zaś następnie powrócił w nowym, przypominającym bardziej Nightwinga uniformie w ramach BATMAN AND ROBIN. Taki, a nie inny design Robina nie był przypadkowy, gdyż, jak zdradził O’Donnell w jednym z wywiadów, planowany był już spin-off czwartej części BATMANA z Nightwingiem lub też z Robinem o wyglądzie Nightwinga w roli głównej.


Chris miał już obiecaną tytułową rolę. Niestety totalne fiasko filmu BATMAN AND ROBIN przyczyniło się do tego, że wszelkie pomysły na jakąkolwiek kontynuację, czy też spin-offy w jednej chwili zostały anulowane.

Roy Thomas oraz Marv Wolfman próbowali zmienić nazwę DC Comics.

Taka historia rzeczywiście miała miejsce. Roy Thomas dołączył do DC na początku lat 80. i zaproponował zmienić znaczenie skrótu DC z Detective Comics na Dynamic Comics. Jakiś czas później, gdy zastanawiano się w wąskim gronie, jakie zmiany wprowadzić po Kryzysie na Nieskończonych Ziemiach, Marv Wolfman zasugerował przemianowanie DC Comics na AC Comics, gdzie skrót AC miał pochodzić od drugiej najdłuższej serii wydawnictwa – ACTION COMICS. Zarówno wcześniejsza propozycja Thomasa, jak i ta Wolfmana zostały jednak szybko odrzucone. Pewne rzeczy nigdy nie ulegną zmianie.

DC zakazało Robinsonowi spełnienia jednej z przepowiedni ogłoszonej na łamach STARMANA.

Fałsz. Sprawa dotyczy komiksu STARMAN #2 napisanego przez Jamesa Robinsona, w którym to numerze pojawia się kilka przepowiedni związanych z przyszłością głównego bohatera. Jedna z nich dotyczy Hawkmana, którego ścieżki miały się wkrótce skrzyżować ze ścieżkami Starmana. Okazuje się jednak, że tylko ta jedna przepowiednia się nie spełniła. W tym samym czasie Hawkman przeżywał istotne zmiany na łamach własnej serii, w wyniku których doszło do połączenia dwóch osób w jednym ciele – kosmicznego funkcjonariusza Katara Hola z Carterem Hallem ze Złotej Ery.


Piętnaście numerów później na łamach STARMANA odniesiono się do wcześniejszej przepowiedni, tłumacząc, że akurat ta wizja uległa zmianie, a tytułowy bohater ma przed sobą spotkanie nie z Hawkmanem, ale z Captainem Marvelem. Siłą rzeczy pojawiły się zatem plotki, jakoby Robinson dostał od DC zakaz sięgania po Hawkmana. Sam scenarzysta zaprzeczył takim podejrzeniom, tłumacząc, że po pierwsze bardzo lubi Marvela i od pewnego czasu chciał zrobić mini crossover z udziałem tego bohatera. Po drugie zaś, gdy planował użycie Hawkmana, był on zupełnie inną postacią, nie tak skomplikowaną i dziwną, jak po drastycznych przemianach, które go dotknęły. Zrezygnował zatem, bez żadnego nacisku z góry, z napisania historii, w której skład wchodził Hawkman.

Co ciekawe, Robinson kilka lat później spełnił jedno ze swoich marzeń i dostał możliwość współtworzenia przygód zrelaunchowanego Hawkmana w ramach nowej serii ongoing.


Wykorzystano materiały z Comic Book Legends Revealed #566, 568, 570 oraz #571.

Dawid Scheibe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz