Klątwa Wonder Woman trwa w najlepsze. Już kiedyś
przewidywałem, iż biorąc pod uwagę fatalne związki Amazonki z tv oraz kinem,
nie ma możliwości, aby najnowsze przedsięwzięcie WB/DC obyło się bez
perturbacji. Tak też się stało, albowiem projekt o nazwie WONDER WOMAN opuściła
pani reżyser w osobie Michelle MacLaren. Powód rozstania okazał się być
prozaicznie prosty, gdyż obie strony (WB-reżyser) nie potrafiły dojść do
porozumienia na niemal każdej płaszczyźnie. Nowy reżyser będzie miał utrudnione
zadanie z jednego ważnego powodu. MacLaren w znaczący sposób udzielała się przy
powstawaniu scenariusza, a w raz z jej odejściem jej wizja traci na znaczeniu. Dlatego jej następca będzie zmuszony do pracy
od zera. Czasu jest niby sporo, bowiem premiera filmu o solowych przygodach
Wonder Woman przewidziana jest na rok 2017. Zegar jednak tyka, a takie historie
na pewno nie stawiają wytwórni w uprzywilejowanej pozycji w negocjacjach z potencjalnymi
kandydatami na stołek reżysera.
B10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz