Nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Minął tydzień i nie pojawiło się nic ciekawego. DEADPOOL rządzi w Box Office, DiCaprio otrzymał wreszcie upragnionego Oscara, a DC reklamuje jak tylko może BATMAN V SUPERMAN: DAWN OF JUSTICE. Tak naprawdę aktualny DCMN poświęcony jest niemal w całości propagowaniu BvS.
Klipy, klipy, klipy (tudzież spoty)...
I jeszcze trochę oficjalnej propagandy ze strony samego reżysera.
Robin Atkin Downes potwierdził, że to on użyczył swojego ciała do ożywienia Doomsdaya. Oczywiście mam tu na myśli sesje motion capture i cyfrowe kreowanie bohaterów.
Z cyklu: wszyscy chcemy być bohaterami. D.B. Woodside znowu dał o sobie znać, a raczej o swojej miłości do uniwersum Zielonej Latarni. Mając niemal pewność, że John Stewart pojawi się w przyszłym filmie o GL (a być może i w JUSTICE LEAGUE), kolejni aktorzy nie porzucają nadziej zdobycia tej roli. Woodside subtelnie pokreślił swoje komiksowe korzenie (że czytał komiksy) i ogromne zainteresowanie GL (że to niby jego ulubiony bohater). Trudno powiedzieć ile jest w tym prawdy, ale facet przynajmniej się stara.
Jeżeli nie oglądacie serialu SUPERGIRL, to zapewne nie zdajecie sobie sprawy, iż w minionym odcinku pojawił się bardzo interesujący easter egg. Myślę, zdjęcie mówi samo za siebie.
Tak oczywiste nawiązanie do Legionu każe sądzić, iż w niedalekiej przyszłości pojawi się cała grupa.
Kostium Wonder Woman widziany z bliska.
I na koniec interesujący fakt. Domowe wydanie DAWN OF JUSTICE ma mieć kategorię R. Fanów harcerzyka i przeciwników MAN OF STEEL owa informacja zapewne nie ucieszy. Mnie natomiast szalenie interesuje, co takiego będzie w tej wersji, że zasługuje na R-kę? Moda na poważne, ciężkie, czy brutalne kino superbohaterskie trwa w najlepsze.
No dobra, na koniec końców coś na rozluźnienie, czyli usunięta scena z BvS. Zaczyna się od 3. minuty. Polecam, bo naprawdę dobre.
No dobra, na koniec końców coś na rozluźnienie, czyli usunięta scena z BvS. Zaczyna się od 3. minuty. Polecam, bo naprawdę dobre.
Źródło: NRAMA, CBM, YT
B10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz