Dzisiejsza odsłona jest trochę krótsza i dotyka bardzo
hermetycznego, kosmicznego zakątka DCU.
Latem 1993 roku na łamach trzech serii DC oraz dwóch wydań
specjalnych rozegrała się historia opatrzona wspólnym tytułem Trinity. Oczywiście wszelkie skojarzenia
z trójcą, za jaką uznawani byli/są Superman, Batman oraz Wonder Woman, są w tym
wypadku błędne i nie na miejscu. Trinity,
o którym mowa to raczej mało znany szerszemu gronu czytelników crossover, które
objął swoim zasięgiem komiksy, gdzie bohaterami są grupy superbohaterów
dbających o bezpieczeństwo i porządek w kosmosie. A w roku 1993 liczba takich
aktywnie działających zespołów wynosiła trzy. Kiedyś jedynymi stróżami prawa we
wszechświecie byli Strażnicy i utworzony przez nich Korpus Zielonych Latarni.
Przestrzeń kosmiczna jest jednak tak rozległa, że po jakimś czasie powstały
dwie inne organizacje kierowane podobnymi do Zielonych Latarników pobudkami i
pragnieniem zapanowania nad wszechobecnym chaosem.
Pierwsza z nich to The Darkstars – założona przez
Kontrolerów, przedstawicieli starożytnej rasy zamieszkującej dawniej Maltus,
czyli są oni spokrewnieni ze Strażnikami Wszechświata. Agenci tej kosmicznej
policji wyposażeni zostali w specjalne egzostroje, które nadają każdemu z nich
wyjątkową siłę i wytrzymałość. Warto przypomnieć, że gdy dawno temu Strażnicy
Wszechświata udali się do innego wymiaru, to właśnie Mroczne Gwiazdy wypełniły
lukę pozostawioną przez rozbity Korpus. Przez pewien czas część Green Lanternów
przywdziało stroje Darkstars, a najbardziej znanym był John Stewart.
Druga grupa
to L.E.G.I.O.N. – Licensed Extra-Governmental Interstellar Operatives Network. Jest
to jednostka o charakterze policyjnym utworzona przez niezwykle
kontrowersyjnego i równie inteligentnego lidera, Vrila Doxa II (syna znanego
wszystkim fanom eSa Brainiaca), która oferuje swoje usługi poszczególnym
planetom, zapewniając im za odpowiednie honorarium ochronę i bezpieczeństwo. Skuteczność
Doxa wynika między innymi z tego, że potrafi on w jednym zespole pogodzić i
utrzymać w ryzach zarówno tych dobrych, jak i tych, którzy cieszą się znacznie
gorszą reputacją. Czy to, że we wszechświecie istnieją te trzy organizacje stojące
na straży prawa i porządku musi oznaczać, że panuje między nimi zgoda i chętnie
ze sobą współpracują? Niekoniecznie.
Historia, która rozpoczyna się w DC UNIVERSE TRINITY #1, ukazuje nam trójkę starożytnych bogów, synów Daalona, którzy według legendy zwrócili się w zamierzchłych czasach przeciwko swojemu ojcu, w konsekwencji zabijając go. Zdając sobie sprawę z haniebnego czynu, jaki uczynili i czując wstyd z tego powodu, postanawiają ukryć się, każdy w innym odległym zakątku galaktyki. Ta sama legenda głosi, że kiedyś cała trójka powróci, aby odbudować Maltus – ich rodzinną planetę - i zaprowadzić porządek, jaki panował tutaj wieki temu. Teraz ku zaskoczeniu i przerażeniu mieszkańców Maltusa, Quarra the Creator, Anchor the Sustainer oraz Tzodar the Destroyer pojawiają się niespodziewanie na rodzinnej planecie i rozpoczynają swoją świętą misję. Misję, podczas której zrównują powierzchnię Maltusa z ziemią i kreują na nowo jej wizerunek. Nie zwracają przy tym uwagi na to, że niszczą czyjeś domy i zabijają przy okazji niewinne ofiary. Poczynania The Triarch, bo tak nazywana jest ta trójka bogów, nie pozostają oczywiście niezauważone i szybko stają się celem zainteresowań The Darkstars, Green Lantern Corps oraz obecnych w tym czasie na planecie członków L.E.G.I.O.N.’u. I właśnie wtedy zaczyna się prawdziwy problem.
Zamiast skupić się na pokonaniu The Triarch i ocaleniu Maltusa członkowie poszczególnych organizacji marnują czas na pojedynkach pomiędzy sobą. Każdy chce działać na własną rękę i oskarża pozostałych o ingerowanie w nie swoje sprawy. Kwestią sporną jest zwłaszcza to, pod czyją jurysdykcją znajduje się Maltus. Co ciekawe, jedynymi, których nie interesuje przebieg starcia, są Boodikka i Lobo. Oboje mają zbliżone, specyficzne charaktery i wolą spędzić ten czas na wspólnych igraszkach miłosnych(?!). Bezsensowna i nie prowadząca do niczego walka zwaśnionych stron kończy się gdzieś pod koniec siódmej części (na osiem!), gdzie z inicjatywy Vrila Doxa dochodzi do zakopania toporu wojennego i zawiązania współpracy ze Strażnikami oraz Kontrolerami. Okazuje się, że bogowie nie są prawdziwi i zostali stworzeni przez szalonego Kontrolera, który wykorzystując legendę, chciał przy ich pomocy zniszczyć Maltus, a potem cały wszechświat (czyli jak każdy „normalny” szaleniec). Oczywiście, gdy The Darkstars, L.E.G.I.O.N. oraz Korpus połączyli wreszcie swoje siły, to udało się zażegnać niebezpieczeństwo. Dzieci, tak jak to było napisane w legendzie, zabiły ojca, zaś później zniszczyły same siebie. Energia, jaka się przy tym wytworzyła, sprawiła, że cały Maltus pokrył się zielenią i teraz przypomina prawdziwy raj. Szefostwo poszczególnych organizacji podpisało pakt, który ustala m.in. kto i w jakim stopniu odpowiada za bezpieczeństwo planety Maltus. Pozwoli to na uniknięcie w przyszłości kolejnych nieporozumień i starć na linii Darkstars/L.E.G.I.O.N./GLC. Doszło też do utworzenia specjalnego pomnika, który upamiętniać ma tysiące ofiar, które zginęły podczas destrukcyjnej misji The Triarch.
Historia, która rozpoczyna się w DC UNIVERSE TRINITY #1, ukazuje nam trójkę starożytnych bogów, synów Daalona, którzy według legendy zwrócili się w zamierzchłych czasach przeciwko swojemu ojcu, w konsekwencji zabijając go. Zdając sobie sprawę z haniebnego czynu, jaki uczynili i czując wstyd z tego powodu, postanawiają ukryć się, każdy w innym odległym zakątku galaktyki. Ta sama legenda głosi, że kiedyś cała trójka powróci, aby odbudować Maltus – ich rodzinną planetę - i zaprowadzić porządek, jaki panował tutaj wieki temu. Teraz ku zaskoczeniu i przerażeniu mieszkańców Maltusa, Quarra the Creator, Anchor the Sustainer oraz Tzodar the Destroyer pojawiają się niespodziewanie na rodzinnej planecie i rozpoczynają swoją świętą misję. Misję, podczas której zrównują powierzchnię Maltusa z ziemią i kreują na nowo jej wizerunek. Nie zwracają przy tym uwagi na to, że niszczą czyjeś domy i zabijają przy okazji niewinne ofiary. Poczynania The Triarch, bo tak nazywana jest ta trójka bogów, nie pozostają oczywiście niezauważone i szybko stają się celem zainteresowań The Darkstars, Green Lantern Corps oraz obecnych w tym czasie na planecie członków L.E.G.I.O.N.’u. I właśnie wtedy zaczyna się prawdziwy problem.
Zamiast skupić się na pokonaniu The Triarch i ocaleniu Maltusa członkowie poszczególnych organizacji marnują czas na pojedynkach pomiędzy sobą. Każdy chce działać na własną rękę i oskarża pozostałych o ingerowanie w nie swoje sprawy. Kwestią sporną jest zwłaszcza to, pod czyją jurysdykcją znajduje się Maltus. Co ciekawe, jedynymi, których nie interesuje przebieg starcia, są Boodikka i Lobo. Oboje mają zbliżone, specyficzne charaktery i wolą spędzić ten czas na wspólnych igraszkach miłosnych(?!). Bezsensowna i nie prowadząca do niczego walka zwaśnionych stron kończy się gdzieś pod koniec siódmej części (na osiem!), gdzie z inicjatywy Vrila Doxa dochodzi do zakopania toporu wojennego i zawiązania współpracy ze Strażnikami oraz Kontrolerami. Okazuje się, że bogowie nie są prawdziwi i zostali stworzeni przez szalonego Kontrolera, który wykorzystując legendę, chciał przy ich pomocy zniszczyć Maltus, a potem cały wszechświat (czyli jak każdy „normalny” szaleniec). Oczywiście, gdy The Darkstars, L.E.G.I.O.N. oraz Korpus połączyli wreszcie swoje siły, to udało się zażegnać niebezpieczeństwo. Dzieci, tak jak to było napisane w legendzie, zabiły ojca, zaś później zniszczyły same siebie. Energia, jaka się przy tym wytworzyła, sprawiła, że cały Maltus pokrył się zielenią i teraz przypomina prawdziwy raj. Szefostwo poszczególnych organizacji podpisało pakt, który ustala m.in. kto i w jakim stopniu odpowiada za bezpieczeństwo planety Maltus. Pozwoli to na uniknięcie w przyszłości kolejnych nieporozumień i starć na linii Darkstars/L.E.G.I.O.N./GLC. Doszło też do utworzenia specjalnego pomnika, który upamiętniać ma tysiące ofiar, które zginęły podczas destrukcyjnej misji The Triarch.
Wybrane istotne fakty dotyczące Trinity:
- Strażnicy oraz Kontrolerzy zawiązują, przynajmniej na
jakiś czas, sojusz.
- Ciekawe pojedynki, w tym Hal Jordan kontra Lobo i Captain
Comet,
- Bohaterska śmierć Bertrona Diiba z L.E.G.I.O.N.’u oraz
Rayyany i Epernixa z Darkstars.
- L.E.G.I.O.N., GLC oraz Darkstars dzielą między siebie
obowiązki wobec planety Maltus.
- Romans Lobo z Boodikką.
- Vril Dox II wychodzi najlepiej na całym zamieszaniu i
znacząco umacnia swoją pozycję pośród liczących się graczy w kosmicznym zakątku DCU .
Chronologiczny przebieg tego crossovera wraz z krótkimi
opisami poszczególnych etapów:
DC UNIVERSE TRINITY #1 – Hal Jordan
spotyka na planecie Scylla dysponującą potężną mocą istotę o imieniu Quarra.
Następnie informuje o wszystkim Strażników z Oa i poznaje historię tajemniczych
bóstw zwanych The Triarch. Jordan zostaje odesłany na Maltus, aby obserwował
poczynania odrodzonych The Triarch. Grupa Mrocznych Gwiazd dowodzona przez
Ferrina Colosa natrafia na planecie Elyrion na członka The Triarch - Archora - który
na ich oczach zabija dwójkę Darkstars, a po wszystkim teleportuje się w inne
miejsce. Vril Dox oraz jego L.E.G.I.O.N. przebywają na Maltusie, gdzie zostają
zaatakowani przez niszczącego wszystko dookoła Tzodara. Wkrótce dołączają do
niego Archor oraz Quarra. Cała trójka starożytnych maltuzjańskich bogów zaczyna
„oczyszczanie” planety, a tym samym przygotowanie gruntu pod nowe, lepsze
uniwersum.
GREEN LANTERN VOL. 3 #44 - Quarra the
Creator, Archor the Sustainer i Tzodar the Destroyer kroczą po powierzchni
Maltusa niszcząc wszystko na swojej drodze. Mieszkańcy planety wierzą, że
spełniła się przepowiednia i dostąpią życia w odnowionym świecie. Hal nie
zamierza być biernym obserwatorem i postanawia w pojedynkę powstrzymać
destrukcję planety. Lobo ratuje Jordana z opresji, a następnie przyprowadza go
przed oblicze swojego szefa, Vrila Doxa. Coluańczyk oznajmia Zielonemu
Latarnikowi, że Maltus jest pod jurysdykcją L.E.G.I.O.N.’u i nikt inny, nawet
Korpus Zielonych Latarni, nie ma prawa się wtrącać.
L.E.G.I.O.N. #57 – Vril Dox Każe lobo oraz Cometowi pilnować, aby
Jordan nie interweniował w sprawie The Triarch. Zielony Latarnik nie zamierza
tak łatwo się poddać. Dox ma swoje własne plany związane z boską trójcą. Część
L.E.G.I.O.N.’u, w tym nowi rekruci, zajmuje się ochroną niewinnych, zaś inni na
rozkaz Doxa stają do walki z The Triarch. Tymczasem Hal za swoją
niesubordynację zostaje oddany w ręce kontrolerów, których sprowadził na Maltus
dowódca L.E.G.I.O.N.’u.
DARKSTARS #11 - Ferrin Colos, Carla
White oraz Mo Douglas informują Hala, że nie przybyli mu na pomoc, lecz po to,
aby załatwić własne sprawy. Gdy atak trójki Darkstars na The Triarch kończy się
niepowodzeniem, zawiązują oni sojusz z Zielonym Latarnikiem. Kontrolerzy
opowiadają Jeddigarowi tragiczną historię związaną z The Triarch, a następnie
sugerują, aby ten zakazał Darkstars atakować bogów i pozwolił The Triarch
wykonywać ich świętą misję. Na wieść o zmianie stanowiska Darkstars Jordan
postanawia kontynuować atak, ale zostaje szybko obezwładniony. Vril Dox odkrywa
na Maltusie miejsce, gdzie znajduje się nadal żywe ciało Daalona – ojca trójki
bogów. Trwa kłótnia pomiędzy dwiema grupami Darkstars. Jedni chcą pomóc
Jordanowi, zaś drudzy mają rozkaz trzymania się z daleka od The Triarch i
powstrzymać Hala przed interwencją. Tymczasem na horyzoncie pojawia się oddział
Green Lanternów dowodzony przez Kilowoga.
GREEN LANTERN VOL. 3 #45 - Na Maltusie trwa wielka bitwa pomiędzy
Korpusem Zielonych Latarni a Darkstars, którzy mają za zadanie powstrzymać Hala
Jordana. Kilowog wysyła trójkę Lanternów, aby ci w międzyczasie próbowali
powstrzymać The Triarch. Starcie pomiędzy Darkstars a Green Lanterns jest
podsycane przez Vrila Doxa, który otworzył właśnie znalezioną kapsułę z
tajemniczą postacią i nie chce, aby jego plan legł w gruzach. Podczas walki
zawiązuje się romans pomiędzy Boodikką a Lobo. Dox chce, aby obudzony z
wieloletniego snu nieznajomy udzielił mu pewnych informacji na temat The
Triarch, które sam stworzył. W tym samym czasie Green Lanterns zostają otoczeni
przez przemalowane na żółto statki L.E.G.I.O.N.’u.
L.E.G.I.O.N. #58 – Vril Dox dowiaduje się wreszcie prawdy na temat
The Triarch, którzy nie są prawdziwymi bogami, a jedynie stworzonymi na ich
podobieństwo przez jednego z Kontrolerów istotami. LEGION, Korpus Zielonych
Latarni oraz Darkstars dochodzą do porozumienia i łączą swoje siły w starciu z
trzema bogami. Ci jednak również łączą swoje moce w jedno, przez co wytwarza
się potężna energia niszcząca wszystko dookoła. Bohaterowie bardzo szybko zostają
pokonani i padają nieprzytomni na ziemię. Jeden z nich, imieniem Bertron Diib,
poświęca życie, ratując niewinnych mieszkańców.
DARKSTARS #12 - Quarra, Anchor i
Tzodar, nie zważając na życie Maltusian, odtwarzają zniszczoną planetę,
przywracając jej starożytny wygląd. Vril Dox zamierza przeciągać jak długo się
da walkę z Trójcą, aby znaleźć sposób na ich pokonanie. Uwolniony przez
Coluańczyka Kontroler nie zamierza powstrzymywać swoich „dzieci”, a zamiast
tego do nich dołącza, aby wspólnie zmienić wszechświat na lepszy. Jordan
oskarża Doxa, że to on doprowadził do takiej sytuacji.
DC UNIVERSE TRINITY #2 – Hal Jordan
wpada na pomysł, aby odpuścić sobie trójkę bogów i skupić się na szalonym Kontrolerze,
którego unieszkodliwienie może być kluczem do pokonania The Triarch. Tymczasem za
sprawą Vrila Doxa założyciele Darkstars i Green Lantern Corps zgadzają się na
współpracę. Zarówno Strażnicy, jak i Kontrolerzy chcą to zrobić po swojemu. Quarra,
Anchor oraz Tzodar dowiadują się prawdy o swoim pochodzeniu, po czym rozgniewana
Trójca odwraca się od swojego stwórcy i pokonuje szaleńca. Następnie The
Triarch zamieniają zniszczoną planetę w prawdziwy raj, zaś sami zamieniają się
w kupę dymu. Obywatele Maltusa gromadzą się wokół obeliska, który upamiętnia
wszystkie ofiary, jakie poległy w wyniku walki z The Triarch. Vril Dox tłumaczy
Jordanowi, że wszystko przebiegło zgodnie z jego planem. Przedstawiciele
Strażników, Kontrolerów oraz Vril Dox zawierają porozumienie, które ustanawia, w
jakim stopniu dana grupa odpowiada za bezpieczeństwo Maltusa.
Trinity z roku
1993 budzi mieszane uczucia. Pomysł na historię jest dosyć ciekawy, gdyż mamy
tutaj możliwość konfrontacji trzech różnych kosmicznych organizacji
policyjnych, ale minusem jest niewątpliwie fakt, że przez większość historii
walczą oni tylko między sobą i akcja stoi praktycznie w miejscu. Pod względem
artystycznym jest rożnie. Od świetnych prac w wykonaniu Barry’ego Kitsona do
katastrofalnych rysunków Mitcha Byrda. Najwyżej ocenić należy te części, gdzie główną rolę odgrywał Vril Dox, którego poczynania okazały się kluczowe dla
rozwoju sytuacji. Plusem są też holograficzne okładki zdobiące pierwszy i
ostatni numer tego crossovera. Całość nie jest dostępna w formie wydania
zbiorczego.
Źródło obrazków: Comicvine
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz