piątek, 1 kwietnia 2016

RetroDCManiak Special #1



Spotkanie dwóch popularnych bohaterów w jednym filmie to wielkie wydarzenie. Szczególnie że obaj debiutowali na srebrnym ekranie już mniej więcej siedemdziesiąt lat temu. Mowa oczywiście o Batmanie i Supermanie, którzy wreszcie wystąpili razem w wysokobudżetowej produkcji prosto z Hollywood.

W komiksach panowie znają się jednak o wiele dłużej. Dlatego w specjalnym wydaniu RetroDCManiaka przyjrzymy się ich wszystkim „pierwszym” spotkaniom w komiksach (pominiemy jednak wszystkie Elseworldy i inne alternatywne rzeczywistości).

Kiedy obaj panowie się poznali? Co spowodowało, że połączyli swoje siły? I ile wersji tego wydarzenia przedstawili nam już twórcy komiksów? O to cała prawda na ten temat.

Pierwsze spotkanie

Ostatni Syn Kryptonu debiutował w 1938 roku. Człowieka-Nietoperza przedstawiono zaś czytelnikom rok później. Obaj szybko stali się niesamowicie popularni. Z początku starano się unikać ukazania ich obu w jednym komiksie. Pojawiali się jednak wspólnie na grafikach promujących wydawnictwo czy okładkach specjalnych antologii komiksowych. Po raz pierwszy świat zobaczył ich razem na okładce NEW YORK WORLD'S FAIR COMICS #1 w 1939 roku.


Najsłynniejszy duet DC Comics pojawił się też na okładce WORLD'S BEST COMICS #1. Publikacja ta zmieniła później tytuł na WORLD'S FINEST COMICS (co powinno się wam z czymś już kojarzyć).


Pierwszym komiksem, w którym pojawili się razem, był jednak siódmy numer ALL STAR COMICS (z 1941 roku). Możemy zaobserwować ich na jednym kadrze historii o Justice Society of America. Niestety raczej ciężko wywnioskować z niego cokolwiek na temat ich stosunków.


Sześć lat później doszło do ich pierwszego wspólnego spotkania z Wonder Woman na łamach ALL STAR COMICS #36. Diana pełniła wtedy funkcję sekretarki JSA, a Batman i Superman pomagali tej drużynie niezwykle rzadko. Współczesny czytelnik może być zaskoczony właściwie brakiem jakiejkolwiek większej interakcji między Trójcą w tym numerze. Na to przyjdzie jednak czas wiele lat później.


Dopiero w 1952 roku (13 lat po debiucie Batmana) opublikowano 76. zeszyt serii SUPERMAN, który przybliżył nam historię ich pierwszego spotkania. W opowieści zatytułowanej THE MIGHTEST TEAM IN THE WORLD Bruce Wayne i Clark Kent wypływają w rejs na jednym statku wycieczkowym. Z bardzo (z dzisiejszego punktu widzenia) głupich powodów zostają zamknięci w jednej kabinie. Obaj panowie odkrywają więc swoje sekretne tożsamości, aby zjednoczyć siły oraz uratować Lois Lane. Ciekawym elementem tej historii jest fakt, że obaj postanawiają zabawić się odrobinę kosztem panny Lane pod koniec. W sumie ten komiks ma w sobie wszystko to, co powoduje, że Srebrna Era Komiksu nie jest dziś zbyt dobrze odbierana przez fanów. Fabuła jest lekko bezsensowna, dialogi drewniane, a narracja jest wszechobecna. Jednakże ma on w sobie urok, którego brakuje wielu współczesnym historiom obrazkowym. Zaskakująco dobrze się też go czyta.


Późniejsze zmiany

Dwa lata później Harcerzyk z Metropolis i Ponurak z Gotham zaczęli występować razem w jednym komiksie – WORLD'S FINEST COMICS. Towarzyszył im też Robin.

Oczywiście mówimy jednak o DC Comics, więc historię pierwszego spotkania naszych herosów w końcu zmieniono. Zadziwiające jest jednak to, jak późno do tego doszło. Dopiero sześć lat po pamiętnym rejsie opowiedziano nam historię, która miała się wydarzyć wcześniej niż on. W 94. numerze okazało się, że obaj panowie połączyli swoje siły już wcześniej. Gacek i jego podopieczny zaoferowali Kal-Elowi pomoc w walce z Lexem Luthorem uzbrojonym w kryptonit. Co ważne, zachowują się oni we wspomnianym zeszycie bardzo przyjacielsko. Nasi ulubieni superbohaterowie pomagają sobie bez wcześniejszego prania po pyskach.


Ostatni numer WORLD'S FINEST COMICS wyszedł w 1986 roku. W tym samym czasie na łamach KRYZYSU NA NIESKOŃCZONYCH ZIEMIACH Uniwersum DC przeszło rewolucyjną transformację. Pozbyto się wielu Ziem, niektórych bohaterów oraz części wątków. Akcja wszystkich komiksów miała od teraz toczyć się w jednym, współdzielonym wymiarze, a do części znanych czytelnikom wydarzeń nigdy nie doszło albo miały one inny przebieg.

Dlatego w tym samym roku na łamach MAN OF STEEL #3 Superman wyruszył w podróż do Gotham. Jego celem było schwytanie tajemniczego mściciela w stroju nietoperza. Szybko jednak okazuje się, że obaj fani peleryn będą musieli połączyć swoje siły, aby złapać złodziejkę biżuterii znaną jako Magpie.
Na ostatnim kadrze widzimy Batmana patrzącego w niebo na odlatującego Człowieka ze Stali i rozmyślającego nad tym, czy w innych czasach nie mógłby nazwać go przyjacielem.


Niedługo później Clark umarł, a Bruce spotkał Bane'a. Przez najbliższe kilka lat nasi superbohaterowie nie mieli za bardzo okazji, aby się spotkać i przy okazji powspominać swoje pierwsze przygody. Do ich ponownego spotkania doszło na łamach komiksu JUSTICE LEAGUE: A MIDSUMMER'S NIGHTMARE. Następnie regularnie pojawiali się na łamach JLA Granta Morrisona.


W 2003 roku doczekano się wreszcie kolejnego tytułu poświęconego temu popularnemu duetowi. Mowa o SUPERMAN/BATMAN Jepha Loeba oraz Eda McGuinnessa. Na łamach SUPERMAN/BATMAN: SECRET FILES ukazała się zaś krótka historyjka narysowana przez Tima Sale'a o kolejnym pierwszym spotkaniu tej dwójki. Tym razem miało do niego dojść, gdy obaj byli jeszcze dziećmi. Młody Clark zobaczył przez chwilę młodego Bruce, gdy ten przejeżdżał przez Smallville. Kent przedstawiony został jako wesoły i energiczny chłopak, a Wayne pogrążony w żałobie, ponury dzieciak.


Przez następne 8 lat niczego w chronologii nie zmieniano. Jednakże w końcu nadszedł ten dzień, gdy zakończył się FLASHPOINT, a Uniwersum DC znowu uległo licznym zmianom.

New 52

Restart komiksowej chronologii miał przyciągnąć nowych czytelników, którzy mogli poczuć się zagubieni zawiłością wielu wątków kontynuowanych przez lata w kolejnych numerach serii opowiadających o przygodach naszych ulubionych superbohaterów. Oczywiście była to też idealna okazja, aby po raz kolejny opowiedzieć o pierwszym spotkaniu Mrocznego rycerza i Ostatniego Syna Kryptonu.

Doszło do niego na łamach serii JUSTICE LEAGUE. W jej pierwszym numerze Batman oraz Green Lantern napotkali Supermana i oczywiście postanowili z nim walczyć. Podejrzewali go o maczanie swoich kosmicznych palców w nadchodzącej inwazji obcych. Po krótkim starciu (bo przecież nie mogli po prostu porozmawiać) panowie pogodzili się oraz razem stanęli do walki z siłami zła z Apokolips.


Już dwa lata później dowiedzieliśmy się jednak, że tak naprawdę poznali się wcześniej. Pierwsze cztery numery serii BATMAN/SUPERMAN z New 52 zaprezentowały czytelnikom właśnie to wydarzenie. Clark i Bruce spotkali się w Gotham, dokąd zabrała Kenta jego praca. Szybko zostali oni wmieszani w międzywymiarową aferę, a gdy udało się im po raz kolejny uratować wszechświat, wymazano im pamięć o tych wydarzeniach.


Najciekawszym elementem tej historii jest wątek chłopaka o imieniu Zack. W pierwszym numerze Bruce obserwuje gnębiącą go bandę dzieciaków. Nie interweniuje i czeka, aż ofiara zacznie walczyć. Wtedy pojawia się nasz dzielny Kryptończyk, który oczywiście broni poszkodowanego. Wayne'owi się to jednak nie podoba.

Następnego dnia sytuacja się powtarza. Jednakże tym razem przyszły Superman się nie wtrąca. Wraz z najbogatszym człowiekiem Gotham obserwuje sytuację i widzi, jak chłopak w końcu zaczyna walczyć. Domyśla się jednak, że to Bruce nauczył go kilku ciosów.

Scena ta ma pokazać kontrast pomiędzy bohaterami, a także ich podejściami do życia. Clark interweniuje od razu. Bruce uczy Zacka jak bronić się samemu. Obaj jednak starają się mu pomóc. To sprawia, że mimo różnic stanowią duet dobrych przyjaciół. Ich cel jest bowiem ten sam.

W trzecim numerze tej serii Superman przypomina sobie jednak, że poznał Batmana wcześniej. Podobnie jak w poprzedniej wersji uniwersum Młody Wayne i Alfred przejeżdżali przez Smallville. Ich samochód popsuł się, a młody Kal-El zaproponował przyszłemu mścicielowi z Gotham wspólną zabawę. Ten się na to zgodził. W tym czasie Jonathan Kent pomógł lokajowi Bruce'a w wymianie opony. Chłopcy zaczęli się jednak bić, dlatego pan Kent musiał interweniować, gdyż obawiał się ujawnienia niesamowitej siły swojego przybranego syna.

Na tym kończy się nasza podróż przez historię DC Comics. Którą wersję pierwszego spotkania Batmana i Supermana lubicie najbardziej? I najważniejsze – co sądzicie o BATMAN V SUPERMAN: ŚWIT SPRAWIEDLIWOŚCI? Czekam na wasze komentarze.

Przydatne linki:
http://www.hollywoodreporter.com/heat-vision/bruce-met-clark-comic-book-613614
https://www.quora.com/When-did-Batman-and-Superman-first-meet

3 komentarze:

  1. Diana jako sekretarka JSA? W sensie odbierała telefony i parzyła kawę? Czy w sensie podobnym jak sekretarz partii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie w takim sensie. Było to mniej więcej tak, że jej twórca chciał mieć pełną kontrole nad przygodami postaci, więc, żeby ten warunek był spełniony, a WW mimo wszystko była w składzie JSA została sekretarka :|
      Dokładniej https://thanley.wordpress.com/2012/06/25/wonder-woman-secretary-of-the-justice-society-of-america/

      Usuń
  2. Warto jeszcze wspomnieć o spotkaniu Supka i Gacka po "Man of Steel" #3 w (wydanej w Polsce przez TM-Semic) historii "Mroczny rycerz nad Metropolis", gdzie obaj panowie zdążyli się polubić,a Superman pod sam koniec robi coś zaskakująco dojrzałego i odpowiedzialnego, co ma duży wpływ na jego stosunki z Batmanem.

    OdpowiedzUsuń