niedziela, 22 stycznia 2017

Top 10 (mniej znanych) serii drużynowych


W historii DC Comics znajdziemy przeogromną liczbę drużyn i organizacji. Wybrałem spośród nich 10, spoza pierwszej ligi*. Kierowałem się tylko jednym kryterium - drużyna miała dobrą solową serię/run. Kolejność przypadkowa.

*W niniejszym zestawieniu nie znajdziecie: Justice League (żadnej wariacji tej drużyny), Justice Society, Teen Titans, Green Lantern Corps, Suicide Squad, Outisders i Legion of Super-Heroes.

RED LANTERNS


Geoff Johns nie tylko rozwinął mitologię Zielonych Latarni, stworzył też nowe Korpusy, które już na stałe zadomowiły się w uniwersum DC. Każdy na swój sposób jest ciekawy, ale nie każdy dostał własną serię. Najlepszy miesięczniki dostali Czerwoni, jednak nie cała seria zasługuje na uwagę. Radzę ominąć run Petera Milligana i sięgnąć od razu po ten autorstwa Charlesa Soule'a. Scenarzysta zrobił z Red Lanterns kosmicznych Synów Anarchii i znakomicie wykorzystał postać Guya Gardnera - tutaj w czerwonych barwach. Co przeczytać? Vol 4 i vol 5. Odpuśćcie vol 6, w to miejsce przeczytajcie tylko one-shot RED LANTERNS: FUTURES END #1.

CHECKMATE


Suicide Squad to nie jedyna drużyna, w której działanie była zaangażowana Amanda Waller. Pełniła również ważną funkcję w rządowej agencji, której zadaniem było "strzec strażników". Ich seria to szpiegowski klimat zmiksowany z superhero i ciekawym zestawem postaci, m.in. Alan Scott, Mister Terrific, Count Vertigo i August General in Iron. Dodam tylko, że za scenariusz odpowiada Grag Rucka i to powinni wystarczyć. Jego run doczekał się właśnie wznowień i powinien zamknąć w dwóch grubszych tomach.

OMEGA MEN


Przyznam, że nie znam przygód poprzednich inkarnacji tej drużyny. Moja wiedza ogranicza się do tego, że zadebiutował tam Lobo. Miałem jednak przyjemność czytać serię Toma Kinga. To mądry i wyjątkowy komiks sci-fi o wojnie, religii i polityce. W składzie drużyny znalazł się Kyle Ryner. Seria miała zostać przedwcześnie skasowana, ale głośny protest fanów sprawił, że DC pozwoliło twórcom dokończyć historię. Całą serię OMEGA MEN zebrano w jednym tomie i była ona jednym z lepszych komiksów DC w ostatnim czasie.

SUPER BUDDIES


Keith Giffen i J. M. DeMatteis piszą komediową serię z trykociarzami zebranymi przez Maxa Lorda. Brzmi znajomo? W składzie SB są: Blue Beetle, Booster Gold, Captain Atom, Fire, Elongated Man i Sue Dibny. Fani "Bwahaha" z czasów Justice League International poczują się jak w domu. Przygody drużyny zebrano w dwóch wydaniach zbiorczych: FORMERLY KNOWN AS THE JUSTICE LEAGE oraz I CAN'T BELIVE IT'S NOT THE JUSTICE LEAGE.

R.E.B.E.L.S.


Były wcześniejsze serie R.E.B.E.L.S. i L.E.G.I.O.N., ale wciąż czekamy na jakieś wieści o planowanych wznowieniach. Na szczęście, run Tony'ego Bedarda, mimo bogatego backgroundu w postaci historii drużyny jest przystępny nowemu odbiorcy. Na czele drużyny stoi Vril Dox (Brainiac 2), a przez jej szeregi przewijają się Lobo, Starfire, Adam Strange, czy Captain Comet. Nie mogę wybaczyć DC, że anulowali finałowy tom jego run. Na szczęście, bez większych problemów udało mi się kupić zeszyty zamykające serię. Szukajcie zatem tomów 1-4 + zeszytówek #21-28.

DOOM PATROL


Najdziwniejsi herosi DC mieli kilka inkarnacji, a te najciekawsze pochodzą spoza głównej linii DC Comics. Za najlepszy uznawany jest run Granta Morrisona dla Vertigo, dostępny w wielu różnych edycjach. Obecnie, seria DP ukazuje się w ramach najnowszego imprintu DC - Young Animal. Scenariusz pisze Gerard Way, wielki fan twórczości Morrisona - co widać. Jeśli te inkarnacje drużyny są dla Was zbyt mocno wykręcone, to możecie sprawdzić run Keitha Giffena (trzy tomy), który osadzony był już w DCU.

DEMON KNIGHTS


Coś na kształt Secret Six lub SIEMDIU WSPANIAŁYCH tyle, że osadzonych w epoce arturiańskiej. Magia i miecz w DCU może być dobra i taka właśnie jest w serii Paula Cornella. Po nim tytuł na krótko przejął Robert Venditti. Mimo słabszej końcówki (Venditti to przeciętny scenarzysta), polecam całość DK - trzy tomy. W drużynie znajdziecie Demona Etrigana, Vandala Savage'a, Madame Xanadu i czwórkę nowych, niemniej ciekawych postaci. Jeśli lubicie, gdy interakcje między bohaterami są dobrze rozpisane, to trafiliście w dziesiątkę. Pierwszy tom, jest trudno dostępny, więc zawsze zostaje forma zeszytowa (#1-7).

YOUNG JUSTICE


Nie mylić z serialem animowanym. Przed TEEN TITANS Geoffa Johnsa, trzon tej drużyny tworzył inną. Właściwie, nie była to drużyna sensu stricte, a grupa trzymających się razem przyjaciół. Komiks z ich udziałem pisał Peter David, co z miejsca gwarantuje dobrze rozpisane relacje, mniej mroczne historie i odpowiednio wyważony humor. Seria była bardzo lubiana, choć nigdy nie zdobyła popularności na skalę TEEN TITANS. YOUNG JUSTICE Davida będzie ukazywać się w poszerzonych trejdach. W tej chwili przedpremierowo można zamawiać już Book One. Ja już swój egzemplarz zamówiłem :)

BIRDS OF PREY


Ptaszyny to drużyna złożona z kobiecych bohaterek o silnych charakterach i pięściach. Najbardziej klasyczny skład tworzą Black Canary, Huntress i Oracle/Barbara Gordon. Powinniście zainteresować się BoP pióra Gail Simone. Niestety, skompletowanie całości w tomach jest praktycznie niemożliwe. DC wznawia serię w grubszych trejdach, począwszy od runu Chucka Dixona. Jego run jest dobry, ale osobiście wolę Simone i czekam, aż wznowienia dojdą do okresu, gdy to ona pisała tę serię.

SECRET SIX


Kolejna seria Gail Simone na tej liście i zarazem jedna z moich ulubionych. W S6 znaleźli się Deadshot, Catman, Bane i inni (i rzadko było ich tylko sześcioro). Seria opowiada o perypetiach anty-bohaterów, którzy częściej częściej walczą między sobą niż z innymi. Simone wielokrotnie jedzie w tej serii po bandzie, co wraz z czarnym, jak smoła humorem zmieszanym z tryskającą wokół posoką zaskarbiło serii wierną fanbazę. Szóstka zadebiutowała w mini serii VILLAINS UNITED, potem dostali właściwą mini serię, a wreszcie własny miesięcznik. Nowa, czterotomowa edycja trejdów SECRET SIX zawiera wszystkie historie z ich udziałem. W New 52 Simone wróciła do S6 i przedstawiła nową inkarnację drużyny. Tytuł nie przetrwał na rynku długo i zamknął się w zaledwie dwóch tomach. Fani Szóstki (tacy, jak ja) i tak już je mają na swoich półkach :)


Komiksy możecie kupić w sklepie ATOM Comics

Damian "Damex" Maksymowicz

3 komentarze:

  1. Nie rozumiem zachwytów nad Omega Men. Mnie osobiście ta seria strasznie wynudziła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że moja ulubiona/ukochana seria z JL pojawiła się na liście. To samo Secret Six - uważam te serię o wiele, wiele bardziej interesującą niż cokolwiek z Suicide Squad. Z Red Lanterns również pełna zgoda.

    PS: Fani "Bwahaha" łączmy się :)

    OdpowiedzUsuń