środa, 3 czerwca 2015

Oficjalnie – James Wan reżyserem AQUAMANA

Pobrzmiewają mi w głowie niedawne słowa Grega Silvermana (szycha z Warner Bros), który stwierdził, iż DC składa swoich bohaterów w ręce master filmmakers (chyba nie ma konieczności tłumaczenia). To ja się zatem pytam kim jest James Wan? Kto widział FURIOUS 7 ten może drżeć o wielkoekranowe losy Aquamana. Bossom WB nieźle musiało się poprzewracać w głowach, widząc wynik kasowy Szybkich i Wściekłych. Jeżeli takie są główne przesłanki do zatrudniania reżyserów to ja podziękuję.
Cała nadzieja w Zacku Snyderze, który będzie jednym z producentów. Miejmy nadzieję, że nie da on zepsuć Wanowi potencjału Aquamana. 



B10

7 komentarzy:

  1. Faktycznie dziwny wybór, mam nadzieję, że scenarzysta będzie bardziej ogarnięty. No i jak już się na tego Wana uparli, to biorąc pod uwagę jego horrorową przeszłość w filmie, lepiej było go dać do czegoś związanego z Gotham, tam jest potrzebny klimat i strach...
    Aquaman potrzebuje przede wszystkim świeżego podejścia i kapitalnej historii, akcja schodzi na drugi plan :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kim jest James Wan? No na przykład zrobił Naznaczonego, Obecność i pierwszą część Piły, czyli filmy co najmniej dobre.

    OdpowiedzUsuń
  3. No na pewno nie jest master filmmaker :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zack Snyder tym bardziej nim nie jest

      Usuń
  4. ''Cała nadzieja w Zacku Snyderze'' - .... komiksowy ''Michael Bay'' rzeczywiście dał pokaz swojego kunsztu jak do tej pory ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wchodzimy na nierówny grunt, ale to nie zmienia faktu, że taki Watchmen bije wszystko co Wan zrobił. A gdybyśmy mierzyli twórców ich ostatnim filmem, to Man Of Steel zjada F7.
    Oczywiście żaden z nich nie jest klasy master filmmaker. Po pierwsze - Silverman zwyczajnie się wygłupił używając takiego stwierdzenia, a po drugie - skoro namówili Ayera na Suicide Squad, to dlaczego Aquamana oddali w ręce Wana??

    OdpowiedzUsuń
  6. Hm...czy Silverman się wygłupił? To pewnie bardziej kwestia tego, co pod pojęcie, którego ten człowiek użył, zechcemy podstawić ;-) Faktem jest, że wybór Wana został ogłoszony po olbrzymim sukcesie kasowym F7, który zarobił tyle, co wszystkie dotychczasowe filmy Snydera łącznie. Zajrzałem też do Wiki i okazało się, że z całego cyklu o szybkich autach, to właśnie ostatnia odsłona zebrała najlepsze recenzje (porównywalna pod tym względem jest jeszcze 5). Oczywiście niczego to definitywnie nie przesądza, ale oznacza to, że jest to jedno z najbardziej gorących nazwisk Holywood, a decyzja Universal by powierzyć mu chyba najważniejszy projekt AD 2015 za prawie 200 milionów była poparta wiarę w warsztat tego pana.

    Przyszłość zweryfikuje jak będzie naprawdę, ale na ten moment jakoś trudno mi nad tym wyborem ubolewać. Wprawdzie nie widziałem ostatniego jego dzieła (mam alergię na ten cykl), de facto mogłem się zapoznać tylko z Conjuring, ale w tym ostatnim przypadku facet za relatywnie śmieszne pieniądze zrobił jeden z lepszych horrorów ostatnich lat.

    OdpowiedzUsuń