niedziela, 11 czerwca 2017

Serialownia #71

"Serialownia" powoli wpada w tryb wakacyjny. Coraz mniej seriali jest emitowanych, a w minionym tygodniu doczekaliśmy się kolejnego finału. Co na jego temat i pozostałych produkcji uważa nasz redakcyjny dwugłos? Tego dowiecie się z rozwinięcia posta. Jak zwykle przestrzegamy przed spoilerami.
GOTHAM 3x21 oraz 3x22
Tomek: Straszliwe nagromadzenie różnych wątków mieliśmy w finale. Ale to bardzo dobrze, bo dzięki temu nawet te który wypadły mniej satysfakcjonująco, nie rzutują tak bardzo na ogólną dobrą ocenę całości. Najbardziej zawiódł chyba Ra’s, który pojawił się jedynie po to by powiedzieć Bruce’owi, że ma wobec niego wielkie plany i dosłownie rozpłynąć się w powietrzu. Także wyjątkowo szybka i w zasadzie przypadkowa śmierć Fish była raczej rozczarowująca. A twist dotyczący prawdziwej tożsamości Butcha był wyciągnięty kompletnie z d… Reszta była już znacznie bardziej udana, ze szczególnym uwzględnieniem kolejnej konfrontacji między Pingwinem a Nygmą, no ale oni już nas przyzwyczaili, że zazwyczaj są najlepszą częścią odcinka. Generalnie było to bardzo udane zwieńczenie udanego sezonu i mam nadzieję, iż serial nie spocznie na laurach i utrzyma tendencję zwyżkującą.
Krzysiek T.: Końcowe fragmenty finałowego odcinka pokazały dość wyraźnie, że twórcy GOTHAM trochę obawiali się kasacji, w zasadzie pozamykali wszystkie najważniejsze wątki i nawet dali nam coś na kształt debiutu Batmana, który według wcześniejszych zapowiedzi miał pojawić się dopiero w ostatnim odcinku. Momentami wyszło to wszystko bardzo dobrze, lecz wprowadzenie i równie szybkie wyprowadzenie Ra's Al Ghula wyszło akurat tak sobie. Jak zwykle najlepszymi fragmentami były sceny z Edem i Oswaldem, najmniej interesującymi zaś - te z udziałem Bruce'a Wayne'a. Trup w epizodzie ściele się gęsto, co akurat w przypadku GOTHAM jest standardem, ale tym razem trochę przesadzono z zachowawczością. Jak mam bowiem uwierzyć, że Butch/Cyrus przeżył takiego headshota? Niemniej oba odcinki bardzo fajne, świetnie spinają udany sezon i oby tak dalej. GOTHAM w moich oczach o kilka długości wyprzedziło w tym sezonie dowolną produkcję z Arrowverse.
IZOMBIE 3x10: Return of the Dead Guy
Tomek: Serial się rozpędza przed finiszem. Działo się dużo i ciekawie, a jedyny wątek który wypadł słabiej to ten z Majorem, który dosłownie cały odcinek spędził w łóżku z Shawną. Kiedy Liv zdecydowała się zjeść mózg osobnika z problemami psychicznymi, nauczony doświadczeniem ostatnich odcinków spodziewałem się kolejnej przegiętej osobowości, zamiast tego jednak twórcy uraczyli nas całkiem sympatycznym i zabawnym powrotem Drake’a jako halucynacji.
Krzysiek T.: Faktycznie lepszy odcinek od tych paru poprzednich, gdy Liv na kolejnych mózgach bardziej irytowała niż bawiła. Tym razem jest nieźle, z fajnym pomysłem oraz jajem, którego dawno już nie było.  Spodobało mi się bardzo nie pokazywanie wizji, a skupienie się na reakcjach Peyton oraz Clive'a podczas ich trwania. Wątek Raviego też niczego sobie, chociaż cały czas bardzo przewidywalny. Zaś sceny z udziałem Majora były w większości kompletnie zbędne. Postać Shawny trudno polubić po takim jej wprowadzeniu do produkcji.
TEEN TITANS: GO! 4x23: Jinxed
Krzysiek T.: Robin traci głos i stanowi to zawiązanie fabuły bodaj jednego z najlepszych odcinków tego serialu animowanego, jakie dotąd miałem okazje oglądać. Tym razem nieco mocniej mogli wykazać się animatorzy i spisali się oni bardzo dobrze. Dodatkowo sporo absurdalnego jak zawsze, ale przy tym miejscami wyjątkowo trafnego humoru absolutnie nie mam się do czego przyczepić.
JUSTICE LEAGUE ACTION 1x23: Double Cross
Tomek: O wiele bardziej udany od poprzedniego odcinka z Plastic Manem. Nie tylko tym razem samemu jest zabawniejszy, to jeszcze do spółki ma tu Firestorma, który też daje powody do śmiechu. Batman i Two-Face oczywiście są poważniejsi, ale i oni od czasu do czasu rzucą jakimś zabawnym tekstem. Ogólnie fabułka jest czysto pretekstowa, ale humor całkiem niezły. I ponownie ostatnia scena jest kompletnie rozwalająca.

Zdjęcia pochodzą ze strony Comicbook.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz