niedziela, 24 maja 2015

DC: Fakty i Mity #12

Poniżej możecie zapoznać się z sześcioma kolejnymi wyciągniętymi z bogatego archiwum DC Comics informacjami, które tym razem poruszają m.in. kwestie dotyczące fryzury Supermana z lat 90-tych, zmianami last minute w serii JLA, ślubu Lois i Clarka oraz niepublikowanej historii z udziałem Człowieka ze Stali. Zapraszamy do lektury!


Długie włosy Supermana nawiązywały do fryzury bohatera serialu LOIS AND CLARK: THE NEW ADVENTURES OF SUPERMAN.

Fryzura typu mullet, lub jak kto woli “na czeskiego piłkarza” zadebiutowała podczas Reign of the Supermen i przez trzy lata stała się nieodłącznym elementem wizerunku eSa. Podobno zdecydowano się na takie rozwiązanie wiedząc, iż zbliża się premiera serialu TV o Supermanie z Deanem Cainem w roli głównej. Aktor ten gdy dostał rolę Supermana miał dłuższe włosy i chcąc bardziej zintegrować ze sobą komiks oraz serial zmartwychwstały po starciu z Doomsdayem Człowiek ze Stali również został wyposażony w dłuższe włosy.


Takie były podejrzenia, ale wszystko to okazało się nieprawdą. Dan Jurgens wyjaśnił, że Superman miał mieć trochę dłuższe włosy, ale wcale nie miała to być fryzura typu mullet. W zależności od ilustratora eS miał inaczej ułożoną fryzurę, ale jakby nie patrzeć były one dłuższe, niż przed jego śmiercią. W dodatku okazało się, że Cain w serialu miał jeszcze krótsze i „ulizane” włosy, przez co powstał duży kontrast pomiędzy obiema wersjami tej postaci.

Scena na cmentarzu w JUSTICE LEAGUE OF AMERICA została w ostatniej chwili zmieniona, gdyż uznana za martwą postać jednak pozostała przy życiu.

Sytuacja miała miejsce naprawdę, a sprawa dotyczyła Hawkgirl. Odpowiadający za scenariusz Dwayne McDuffie planował w jednym z arców opisać zerwanie ze sobą Hawkgirl oraz Red Arrowa, przez co ten drugi miał opuścić szeregi Ligi. Pozostali członkowie zespołu mieli mieć za złe Kendrze, że przez nią ich przyjaciel odszedł z drużyny. Wtedy jednak scenarzysta dowiedział się, że Hawkgirl została wytypowana na jedną z postaci, która zginie na łamach FINAL CRISIS. Stąd też na szybko powstał back-up do gotowego już JLA #30 napisany gościnnie przez Lena Weina, gdzie to Roy zrywa z Kendrą, a tą przygarnia Hawkman. McDuffie w kolejnym zeszycie opisał sytuację, gdy zrozpaczony Roy stoi nad grobem kobiety, z którą niedawno zerwał.


Niestety los znów zmusił scenarzystę do poprawki (a warto dodać, że plansze do JLA #31 zostały już pokryte tuszem i pokolorowane), gdyż Geoff Johns zadecydował w ostatniej chwili, iż Hawkman oraz Hawkgirl jednak nie zginą podczas kryzysu, ale dopiero później w pisanej przez niego BLACKEST NIGHT. McDuffie zdecydował się na usunięcie z kadrów kilku elementów, jak chociażby nagrobki obu jastrzębi oraz zmienił dialogi w dymkach. Tym samym w efekcie końcowym otrzymaliśmy rozmowę Roya oraz Dinah rozmawiających o poprawiającym się stanie zdrowia Hawkgirl, oraz o powrocie Red Arrowa do zespołu.

Śluby Clarka i Lois w serialu TV oraz w komiksie zostały ze sobą zsynchronizowane.

I znów coś związanego z LOIS AND CLARK: TNSA. Na początku lat 90-tych nie pozwolono na ślub Supermana w komiksie, gdyż taka sytuacja nie była na rękę twórcom serialu telewizyjnego. Stąd też zamiast ślubu dokonano... pogrzebu Kal-Ela. Sytuacja zmieniła się w roku 1996, gdzie najpierw 6 października Lois i Clark pobrali się na ekranie telewizorów, aby trzy dni później zrobić to samo na łamach komiksu. Przypadek? – nie sądzę.


Oczywiście wszystko zostało dograne tak, aby oba wydarzenia nastąpiły możliwie w tym samym czasie, ale jeszcze na początku roku 1996 nic nie zapowiadało, że do ślubu dojdzie. Stąd też chwilowe zerwanie zaręczyn w świecie komiksu, ale wtedy nagle twórcy serialu wbrew wcześniejszym ustaleniom podjęli decyzję, że Clark ożeni się jednak z Lois. DC szybko zaangażowało grupę scenarzystów i rysowników, którzy zmontowali specjalny zeszyt zatytułowany The Wedding Album, w którym zebrali wszystkie wątki, jakie miały rozegrać się na większą skalę na łamach serii regularnych.

George Perez odmówił rysowania postaci Vibe ze względu na złośliwe stereotypy.

Po części jest to prawda, gdyż mający portorykańskie pochodzenie Perez nie mógł przeboleć faktu, że debiutujący w 1984 roku Vibe został przyodziany w cudaczny kostium i przedstawiony jako breakdancer. I wszystko dlatego, że pochodzi z Portoryko. George od razu przyznał, że jak będzie musiał to narysuje tę postać, ale zrobi to niechętnie. I tak też się stało, gdyż użył on tego bohatera zaledwie kilka razy (KRYZYS NA NIESKOŃCZONYCH ZIEMIACH, JLA/AVENGERS) i to w takich miejscach, że tylko czujne oko czytelnika może go wypatrzyć.

Dave Gibbons, Brian Bolland, Alan Davis oraz Garry Leach stworzyli nieopublikowaną historię z Supermanem.

Prawda. W 1988 roku postanowiono uhonorować 50-lecie Człowieka ze Stali i jednym z pomysłów było stworzenie muzeum pamięci Jerry’ego Siegela oraz Joe Shustera. Aby wesprzeć fundusz budowy muzeum powstać miał też specjalny komiks, z którego sprzedaży wpływy miały zostać przekazane na ten cel. Niestety projekt upadł, gdyż otrzymano jedynie dwie krótkie historie. Jedna z nich była autorstwa zespołu brytyjskich twórców pod kierownictwem Dave’a Gibbonsa, który nakreślił cała historię i narysował trzy strony komiksu. Po jednej stronie stworzyli jego koledzy – Brian Bolland, Alan Davis oraz Garry Leach. Wszyscy zrobili to charytatywnie. Strona wykonana przez Gibbonsa została później wykorzystana jako okładka do KRYPTON COMPANION (patrz poniżej), natomiast szkice pozostałej trójki możecie podziwiać tutaj.



Po zakończeniu KRYZYSU NA NIESKOŃCZONYCH ZIEMIACH Superman po raz pierwszy pojawił się na łamach serii BOOSTER GOLD.

I na koniec znów prawda. Jak wiadomo KNNZ zakończył się pod koniec roku 1985, ale nawet kilka miesięcy trzeba było czekać na reboot DCU. Tak też było w przypadku Człowieka ze Stali, który w nowej wersji pojawił się dopiero w lipcu 1986 i to nie na łamach serii ACTION COMICS, ale BOOSTER GOLD tworzonej przez Dana Jurgensa i Mike’a DeCarlo. Świadczy o tym fakt, że nowy Superman nie poznaje chociażby pierścienia Legionu Superbohaterów noszonego przez Golda. Dopiero później zaczął ukazywać się nowy origin Kal-Ela autorstwa Johna Byrne’a w ramach mini serii MAN OF STEEL. Ot taka ciekawostka.

Wykorzystano materiały z Comic Book Legends Revealed #514, 515, 516, 517 oraz 520.

Dawid Scheibe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz