niedziela, 3 maja 2015

Wrażenia z DIVERGENCE #1

2 maja w USA odbył się Free Comic Book Day. Wśród darmowych komiksów przygotowanych na ten dzień nie mogło zabraknąć pozycji z DC. DIVERGENCE pełni funkcję zajawkową, zapowiadając 3 duże historie, które od czerwca rozpoczną się na kartach BATMAN, SUPERMAN i JUSTICE LEAGUE. Co istotne, te prologi nie zostaną powielone w czerwcowych zeszytach (numery 41) danych serii. Zatem do momentu publikacji wydań zbiorczych to jedyna okazja by się z nimi zapoznać. I to za darmo! Też możecie wyrwać taką kopię, pytajcie o nie w Atom Comics.

A teraz moi drodzy, spoilery!

BATMAN
Nowy Mroczny Rycerz na ulicach Gotham. Zapytacie: "Znowu?" Ano tak, ale po raz pierwszy w tym runie. Można kręcić nosem, że ten policyjny, mechaniczny korpo-Batman to przesada... ale to status quo nie będzie wieczne. Po pierwsze ciała Bruce'a nie odnaleziono, a Scott Snyder - jak przyznaje - nie "zabiłby" go, nie mając pomysłu na jego powrót. Z resztą Snyder dodał, że #50 serii ukaże się w okolicach premiery filmu BATMAN V SUPERMAN, więc Wayne musi wrócić.
Wybór Jamesa Gordona na nowego Batmana jest zaskakujący, jego nowy wygląd również. Czy mnie się to podoba? Nie. Wiem jednak, że na pewno nowy rozdział w bat-mitologii pozwoli ponownie zabłysnąć talentowi Grega Capullo. Także o warstwę graficzną jestem spokojny. Co do scenariusza, firma Powersa (znana z animacji BATMAN BEYOND) daje nowy, interesujący wątek w momencie, gdy zabraknie głowy Wayne Enterprises. Snyder kocha Batmana, nawet jeśli historia nie jest wow (jak ROK ZEROWY), to ma świetne momenty. Po historiach z Sowami i ŚMIERCI RODZINY, seria BATMAN nie wzbudza już u mnie takich emocji. Mimo to dalej ją śledzę, dam szansę nowemu Batmanowi, bo komisarz Gordon będzie nim tylko tymczasowo. Bruce potrafił wrócić będąc zagubionym w czasie,  przy tym wykrwawianie się podczas pogrzebania żywcem w jaskini wydaje się niczym.

SUPERMAN
Z tym mam duży problem. Nie jestem fanem rysunków Johna Romity Juniora. Podobało mi się, jak rysował THE AMAZING SPIDER-MAN, ale "złamane nosy" psują mi dynamizm, jaki prezentuje.  Człowiek ze Stali generalnie ma pecha w New 52, pomysły na historie z jego udziałem nie są złe, ale siada wykonanie. Mojej uwagi nie przykuł uwagi ani run Granta Morrisona w ACTION COMICS, ani dopiero co zakończony Johnsa (i Romity Jr.) w SUPERMANIE.
Nowy scenarzysta obiecuje w swym runie postawić na emigrancki motyw. Szczerze, mimo że brzmi to ciekawie, to nie zamierzam tego czytać. Powód jest taki, że najnowsza historii skupi się na tym, że świat dowiedział się, że Clark Kent to Superman. Totalnie mi się to nie podoba. Było tak już ze Spider-Manem, było i Flashem/Wallym Westem. Z tą różnicą, że tamci ujawnili się dobrowolnie. Tutaj życie Clarka zniszczyła Lois Lane. Tak! Lois ujawniła jego tajemnicę... noż kur#@!  Po pierwsze, popsucie tego, co było w starym uniwersum wydaje się teraz trwałe. Po drugie, ciężko będzie to odwrócić bez magicznego czary mary. Po trzecie, podobny motyw był już w genialnym runie Briana Bendisa w DAREDEVILU i nie ma szans by przebić to, jak zostało to tam rozegrane.

JUSTICE LEAGUE
Po pierwszej - mocno filmowej  - historii seria była średnia. Ta z Luthorem i wirusem Amazo była ok, ale #40, który stanowił prolog do Darkseid War kupił mnie z miejsca. W DIVERGENCE mamy drugi prolog, który opowiada genezę córki Darkseida i daje wgląd w to, co nadejdzie.
Trudno wyrokować po dwóch prologach, ale liczę, że Johns stworzy coś na miarę INFINITE CRISIS i SINESTRO CORPS WAR. O stronę graficzną jestem spokojny, Jason Fabook naprawdę daje radę. Poprzedni event Johnsa - FOREVER EVIL (WIECZNE ZŁO) miał dużo fajnych momentów, ale nie wzbudził we mnie zachwytu na miarę wyżej wymienionych. JL #40 narobił mi smaka i już nie mogę się doczekać. Jeśli jeszcze nie mieliście w rękach tego numeru, czym prędzej go zakupcie. Oj, będzie się działo!

Damex

6 komentarzy:

  1. Jak czasowo umieszczone jest Darkseid War? Bo może New God Bruce jest po części odpowiedzią na to jak powróci do swojej własnej serii.

    Co do zapowiedzi:
    BATMAN - kompletnie tego nie kupuję. Poprzednio po zniknięciu Bruce była walka o pelerynkę, a teraz mamy uwierzyć, że nikt nie przeją by po nim schedy? Musieli by wybić całą batrodzinkę, żeby to miało sens. Ale to Snyder, więc warto będzie przeczytać.
    SUPERMAN - jedynie relacja obrażony Clark - żałująca Lois zainteresowała mnie w tej zajawce.
    JUSTICE LEAGUE - bardzo Johnsowo i to mi się podoba. Z pewnością będę czytał.

    Teraz tylko czekać na drugie numery tytułów z Convergence i kolejne 8-stronicowe zajawki pozostałych serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DW nie wiadomo, jak jest umieszczone czasowo. Bo eS chyba nie ma tu nowych mocy i świat jeszcze nie zna jego tożsamości. Nie wiem, jak ze statusami innych herosów, ale na pewno WW nie będzie miała tam nowego stroju, który dostanie w swej solowej serii. I wygląda na to, że Hal Jordan nadal ma pierścień, a nie rękawicę Krony, jak w GREEN LANTERN.

      Usuń
    2. Bruce zbankrutował, to pieniędzy nie mają, by się bić między sobą. Zresztą kto miałby przejąć pelerynę? Dick oficjalnie nie żyje i nie chce się ujawniać, Red Hood jest zajęty swoim bromance'em z Roy'em, a Tim po restarcie jest żartem.
      Tutejszyn

      Usuń
  2. Batman fajny :) liczyłem na to, że Gordon będzie miał okazje działania jako gacek. Jak dla mnie Bruce'a mogą zabijać co run nie widzę w tym problemu najważniejsze, żeby było to potrzebne scenarzyście aby opowiedzieć dobrą historię. Superman - mam nadzieje, że wyniknie z tego dobra historia, nie będę się źle nastawiał. Nie podoba mi się stosunek Clarka do Lois w new52 ale jak mówię fabuła>status quo (na razie fabuła przegrywa). A JL zapowiada się świetnie szczególnie, że jestem fanem New Gods i miałem niezbyt duże wymagania co do tej historii.

    a tak btw to chyba gorzej by było gdyby zawsze po zaginięciu Batmana wszyscy zaczynali się przez kilka miesięcy bić o pelerynę zamiast od razu przejść do meritum...

    OdpowiedzUsuń
  3. Gordon jako Batman jest pomysłem absurdalnym ,ale nagła zmiana rysów twarzy po ogoleniu wąsów jest już po prostu głupia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sam Gordon przyznaje, że to absurdalne ;) . ostrzygł się i przypakował.

      Usuń