Barry wspomniał Rainbow Raidera, powrócił generał Eiling, a Cisco hurtowo wypluwał z siebie popkulturowe nawiązania. A oprócz tego:
1. Flashowy fakt:
W odcinku wspomniano organizację A.R.G.U.S., dobrze znaną czytelnikom komiksów z nowego uniwersum DC oraz widzom serialu ARROW.
2. Flashowy fakt:
Grodd nie lubi bananów - klasyczny cytat z animowanych przygód Justice League - klik.
3. Flashowy fakt:
Rodzina Thawne'ów - w komiksach nie było żadnego Eddiego, ale co ciekawe Allenowie i Thawne'owie w przyszłości spotykają się na wspólnym drzewie genealogicznym - klik.
4. Flashowy fakt:
Skupienie się na głosie Iris - w komiksie THE FLASH: REBIRTH był podobny motyw.
P.S. 1:
Zarówno mnie, jak i mojej ukochanej ręce opadają na brak jakichkolwiek zabezpieczeń w S.T.A.R. Labs. W miejscu, gdzie jest taka technologia plus więzienie dla metaludzi nie ma chyba nawet drzwi. Każdy może tam po prostu wejść i to niezauważony.
P.S. 2:
Nie wspomniałem o tym tydzień temu, ale w The Trap Barry w jednej ze scen miał takie same okulary, jakie nosił Captain Cold w komiksach:
Damex
"Rodzina Thawne'ów - w komiksach nie było żadnego Eddiego"
OdpowiedzUsuńWięc, rzeczywiście nie został zapamiętany :D
To był jeden z najgłupszych odcinków dotąd, a w tym serialu to pewne osiągnięcie. Już mi się nawet nie chce wymieniać wszystkich głupot, ale widzę że nawet tutejsi fani tego nieszczęścia jednak zauważają niektóre perełki, takie jak to że do STAR Labs można sobie od tak wejść bez problemu, i to jak fatalnie napisany jest wątek Iris.
OdpowiedzUsuń-Breja