Podobnie jak z komiksami trudno będzie ukontentować
wszystkich sympatyków, albowiem każdy ma swoje własne typy i o to w tym wszystkim
chodzi. Dziś prezentuję Wam moją ulubioną piątkę filmów ze znaczkiem DC, nim na
dobre rozkręci się karuzela z kolejnymi adaptacjami. Na przestrzeni lat
uzbierało się całkiem sporo materiału. Dla animacji nie ma tu miejsca, bowiem
one otrzymają swój własny TOP (TOP10) i to w dodatku w dwóch odsłonach
(pierwsza już za nami). Wróćmy jednak do TOP 5 filmów rodem z DC.
5. WATCHMEN/STRAŻNICY
Może jestem dziwny, ale film wywarł na mnie dużo większe
wrażenie aniżeli komiks. Podchodząc do komiksu wiedziałem o nim niemal
wszystko, zdawałem sobie sprawę z jego wyjątkowości i wszystko to zabiło we
mnie przyjemność czytania. Co innego film. Nie wierzyłem, iż taki materiał da
się przenieść na język filmu, nie wierzyłem w obiecującego Zacka Snydera i po
prostu cudownie się zawiodłem. W kinie tytuł ten zwyczajnie wbił mnie w fotel,
aby potem poprawić kilkukrotnie podczas domowych seansów. Kto by pomyślał, że
Zack Snyder stanie się w przyszłości swego rodzaju zbawcą całego filmowego
uniwersum DC.
4. MAN OF STEEL/CZŁOWIEK ZE STALI
Znów Zack Snyder za kamerą i kolejne epickie dzieło,
przywracające Supermanowi jego należne miejsce w panteonie kinowych
superbohaterów. Jednocześnie pierwszy element układanki o nazwie DC Movieverse.
Kupuję wizję Snydera, gdzie bohaterowie są raczej piętnowani i niechciani,
aniżeli kochani i szanowani. Nieświadomie niszcząc pół miasta i zabijając setki
ludzi nie może być inaczej. Nie można również zapominać o scenie mordu Zoda, w
której Kal-El przekracza pewną granicę i ściąga na siebie uwagę samego Batmana
(nie może być inaczej, skoro pół Bóg nie potrafi nad sobą panować i rozwiązuje
problemy w najprostszy możliwy sposób).
3. SUPERMAN II
Epickie dzieło przebijające pod każdym względem część
pierwszą. W jedynce mieliśmy do bólu klasyczną opowieść o kosmicie w ludzkiej
skórze. Dwójka to niczym nieskrępowana batalia Zoda i jego ludzi z Supermanem.
Jedynkę szanują za swoją przełomowość w owym czasie, lecz dziś mnie męczy. Przy
dwójce bawię się jakbym oglądał ją pierwszy raz. Przykład sequela idealnego.
2. BATMAN
Chyba najbardziej komiksowy film w tym zestawieniu.
Oryginalna wizja Tima Burtona uświadomiła wszystkim, że z superbohaterów da się
wycisnąć coś więcej niż tylko niekończące się pojedynki. Obłędny Joker,
najlepszy z Batmanów, czyli Michael Keaton oraz miasto, miasto i jeszcze raz
miasto. Szare, mroczne, brudne, złe. I ta architektura!
1. THE DARK KNIGHT/MROCZNY RYCERZ
Jedno zdanie – GORĄCZKA
w świecie superbohaterów. Klimatem bezradności i beznadziejności Nolan
przebił nawet Zacka Snydera. W tym filmie każdy przegrywa; Batman, Joker,
Harvey Dent, Rachel, wreszcie samo miasto. Zabawa w bohaterkę nie ma w sobie nic
z heroizmu. Jest nieprzewidywalna niczym Joker, brudna jak skorumpowani
gliniarze GCPD, czy mściwa jak Two-Face. Wspaniały film, znakomite role aż po
dalszy plan i fenomenalna muzyka.
B10
Moja lista:
OdpowiedzUsuń5. Red
4. Człowiek ze Stali
3. Batman Begins
2. Powrót Batmana
1. Mroczny Rycerz
Czemu wszyscy zachwycają się tak tymi Batmanami Nolana ???
OdpowiedzUsuńJa bym je umieścił najwyżej na 4-5 pozycji, że o Men of Steel nie wspomnę :/
Ja je uwielbiam (przynajmniej dwie pierwsze części) za niesamowity klimat, aktorzy są nieźle dobrani i są świetnie wyreżyserowane. A Człowiek ze Stali jest po prostu bardzo widowiskowy :-)
Usuńmoja topka:
OdpowiedzUsuń1. POWRÓT BATMANA
2. MROCZNY RYCERZ
3. SUPERMAN II
4. BATMAN
5. STRAŻNICY
Akapit o Watchmen mógłby być w sumie napisany i przeze mnie, mam identyczne odczucia, z tym że ja bym go bezapelacyjnie wrzucił na pierwsze miejsce :d
OdpowiedzUsuńSnyder zabije filmowe uniwersum DC mrokiem.
UsuńMan of Steel nie był mroczny. Był poważny. To odróżnia ten film od produkcji Marvela. Lubię Marvel Comics, ale większość och filmów od Iron Mana po Strażników Galaktyki ma w sobie więcej komedii jak akcji, zresztą wszystko jest tam przewidywalne. MoS wybił się poważnym podejściem do sprawy. Zod był pierwszym wrogiem, którego polubiłem. Mroczny filtr filmu, podtrzymuje powagę, co wychodzi na dobre. Snyder uratował filmowego Supermana, gdyż po porażce Superman Returns stworzenie nowego Supermana to ciężkie wyzwanie. Snyder stworzył najlepszy film o Supermanie.
Usuńnie zauważyłem tych plusów MoS bo wszystko było zbyt ciemne ;). Dla mnie SII wciąż najlepszym filmem z eSem jest. Supek ma być harcerzykowaty, choć trochę, a nie smętny.
UsuńJa Nolanowskiego Batmana nie cierpię. Z jednego powodu Bruce nie chce w nim być Batmanem.
OdpowiedzUsuńStrażnicy to jeden z nielicznych przykładów, gdzie film jest lepszy niż książka/komiks. I uważam tak mimo, że najpierw zapoznałem się z komiksem.
OdpowiedzUsuńI believe in Zack Snyder! (MoS podobał mi się bardziej niż większość filmów Marvela)
Trylogia Nolana jest genialna i nigdy nie zrozumiem ludzi, którym się nie podobała.
W zestawieniu bardzo brakuje Powrotu Batmana. Sequel Burtona była nawet lepszy niż rewelacyjna część pierwsza.
popieram zdanie o BR. z Watchmen się nie zgadzam, jako po prtu film jest b.dobry, ale jako adaptacja od razu traci na ocenie przez skróty fabularne. ale intro do filmu uważam za genialne i za nie mam szacunek do Snydera.
UsuńNaprawdę nikt nie uważa, że V jak Vendetta zasługuje na iejsce w top5?
OdpowiedzUsuńw porównaniu z komiksem jest słaby, spłyca misterną fabułę Moore'a.
UsuńJa cenię sobie V jak Vendetta, i chyba dałbym w pierwszej 5-ce z całą trylogią Nolana i Strażnikami. Ten stary Superman jakoś w ogóle do mnie nie przemawia. Batmany Burtona świetne i MoS też lubię, ale dałbym je na miejscach 6-8.
UsuńHmm mnie za to dziwi pomijanie Batman Begins, to świetny film. Moja "piątka" wyglądałaby mniej więcej tak:
OdpowiedzUsuń5. Watchmen
4. Batman Begins
3. Batman
2. Man of Steel
1. Mroczny Rycerz
Snyderowi do końca nie ufam - to pokłosie jego "arcydzieła" pt. Sucker Punch, koszmaru który śni mi się po dzić dzień. :P
1, Batman 1 (reż. Tim Burton)
OdpowiedzUsuń2. Batman Returns (reż. Tim Burton)
3. Batman: Dark Knight
4. Batman: Dark Knight Rising
5: Batman: Begins
INnych filmów DC oglądać się raczej nie da. Zresztą, Marvel też długo nie miał szczęścia do ekranizacji. Wspomnę tylko Elektrę, Daredevilla, Hulka (kto nie wie o czym mówię polecam filmy z lat 80tych). Dopiero Nolan i MCU pokazało, że można zrobić dobre superbohaterskie kino dla mas. A Snyder mógłby się wiele nauczyć od innych. Od Whedona - rozplanowania napięcia, elementów humorystycznych, od Brannagha doboru aktorów i wizji świata, od braci Russo epickości, a od Nolana dojrzałości w kreowaniu świata. IMHO póki DC nie wywali Snydera nadal zostanie w tyle za Marvelem, chociaż wcale na to nie zasługują.,
No dobra, stare supermany nie były złe. I były prekursorami. Ale to prehistoria i zapomniałem o nich. Mae Coulpa
Usuń