Francis Manapul oraz Brian Buccellato zakończyli swój run w
ramach serii THE FLASH, który trwał od początku New 52 i przenieśli się do
Gotham City, aby tworzyć przygody Mrocznego Rycerza na łamach DETECTIVE COMICS.
Zanim jednak przyjdzie nam oceniać pracę nowych regularnych twórców komiksu z
Barrym Allenem w roli głównej, DC zaserwowało nam kilka zeszytów stworzonych
przez gościnnych (z jednym wyjątkiem) twórców, którzy otrzymali szansę
zaprezentowania własnych pomysłów na przygody najszybszego człowieka na Ziemi.
Piąty tom, zatytułowany HISTORY LESSONS, można z jednej strony
potraktować jako taki, brzydko mówiąc, zapychacz, czy też wypełniacz, zaś z
drugiej jako ciekawostkę, pewną odmianę w oczekiwaniu na zmianę warty. Komiks
ten podzielić można na cztery części, z której każda jest niezależna, inaczej
skonstruowana i zilustrowana przez innego artystę.
Pierwszą historią, z nazwanego przeze mnie roboczo „okresu
przejściowego”, jest opowieść napisana przez Briana Buccellato (tym razem solo) o
dwóch przyjaciołach – Flashu oraz Green Lanternie. Jest to lekki, nastawiony na
sporą dawkę humoru rozdział, gdzie widzimy aktualne, jak i pierwsze spotkanie
obu bohaterów w ramach New 52. Barry oraz Hal w swojej debiutanckiej przygodzie
trafiają do czegoś na kształt Świata Wojny, gdzie spuszczają łomot sporej
liczbie kosmitów, a wszystko troszeczkę przypomina klimatem wyczyny sprzed
kilku dekad prosto z serii THE BRAVE AND THE BOLD. Następnie dostajemy taki
krótki dzień z życia Allena spod pióra kompletnie nieznanej mi Nicole Dubuc,
gdzie widzimy, że każdy drobny szczegół ma dla konkretnych osób wielkie
znaczenie.
Kolejna historia to pogoń Flasha za przestępczynią o
pseudonimie Spitfire, która ucieka na pokładzie samolotu. Barry musi ostro
pogłówkować, aby dopaść przeciwnika i ocalić miasto, w wyniku czego nauczył się
biegać nawet po..., jak chcecie, to sami zobaczcie. Wymyślił to wszystko w
każdym razie Christos Gage, a lektura jest dosłownie błyskawiczna.
Ostatnia, a zarazem najdłuższa część zbioru, to znowu sprawka
Buccellato, który chyba w ramach przygotowań do pisania detektywistycznych
opowieści o Batmanie stworzył podobnego typu historię z udziałem Barry’ego
Allena. Główny bohater odkrywając ciała siedemnastu zabitych na przestrzeni
wielu lat ludzi rozpoczyna śledztwo, które cofa nas 150 lat w przeszłość. History Lessons sięga aż do początków
powstania Central City i skupia się na krwawej krucjacie ducha zamordowanego
górnika, który po dziś dzień szuka zemsty przejmując kontrolę nad wybranymi
ciałami. Nawiązanie do śmierci matki oraz tajemnicze zachowanie ojca Barry’ego
również się tutaj pojawiają, a w dodatku mamy gościnny występ Deadmana, który
wspólnie z Flashem tworzy na potrzeby tego rozdziału duet detektywów. Historia
ta ma swoje dobre momenty, zwłaszcza, że bardziej widzimy tutaj Allena w roli
śledczego, a nie superbohatera. Niestety niezbyt do tego typu bohatera pasuje
mi tutaj taki nadprzyrodzony, trochę horrorowy klimat, a Deadmana jak nigdy nie
lubiłem, tak nadal jego obecność za każdym razem bardzo mnie drażni i tylko
przeszkadza.
Rysunkowo jest tutaj różnie. Żaden z twórców szaty
graficznej nie przypadł mi jakoś szczególnie do gustu, bo to żadna najwyższa
półka. Najlepiej chyba oglądało się prace Samiego Basri. Neil Googe z kolei
najsłabiej wywiązał się ze swojego zadania.
Piąty tom przygód Flasha w ramach New 52 to jak do tej pory
najcieńsza i zarazem najsłabsza odsłona całej serii. Rzadko kiedy tego typu
tomy przejściowe stoją na dobrym poziomie i tutaj nie ma żadnego wyjątku od
reguły. Są tutaj ukryte jakieś nieliczne fajne momenty, ale jest ich stosunkowo
mało. Dla ciągłości serii zbiór ten jest totalnie zbędny, ale co za tym idzie,
można powiedzieć, że w takim razie jest to pozycja skierowana dla osób
lubujących się w krótkich, konkretnych, zamkniętych i niepowiązanych z
aktualnymi wydarzeniami w serii FLASH historiach. Wszystkie cztery historyjki
są niezbyt wysokich lotów (ostatnia trochę zawyża poziom) i już chwilę po
przeczytaniu idą w niepamięć. A chyba nie o to w tym chodzi. Jesteś prawdziwym
fanem Flasha i pochłaniasz dosłownie wszystko, co dotyczy Barry’ego Allena?
Możesz zatem z czystej ciekawości sięgnąć i po ten zbiór. W przeciwnym razie
marnujesz tylko swoje pieniądze i lepiej poczekaj na ukazanie się tomu
szóstego. Lektura HISTORY LESSONS nie sprawiła mi szczególnej frajdy, wręcz
przeciwnie, stąd też nie polecam zakupu tego komiksu. Jakby co ostrzegałem.
Ocena: 2/6
Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów THE FLASH #26 – 29 oraz
THE FLASH ANNUAL #2.
Komiks do nabycia w sklepie ATOM Comics
Dawid Scheibe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz