Seria NORTHLANDERS pisana swego czasu dla imprintu Vertigo
przez Briana Wooda (DMZ, DEMO) została wydana w nowej, poszerzonej formie. Podobny
zabieg dotknął inne klasyki od Vertigo, tyle że, co ciekawe, NORTHLANDERS jako
jedyna seria nie doczekała się wersji w twardej okładce. Na półkach sklepowych
za oceanem wylądował niedawno pierwszy z zapowiedzianych trzech tomów w
miękkiej okładce, które łącznie zbierają materiał rozpisany na 50 zeszytów,
jakie pierwotnie ukazywały się od grudnia 2007 do kwietnia 2012 roku. W ramach
przypomnienia, wcześniej całość podzielono na siedem wydań zbiorczych. Komiks
ten przedstawia fikcyjne historie z udziałem skandynawskich wojowników, które
umiejscowione są na tle ważnych historycznych wydarzeń, jakie miały miejsce w
czasie tzw. Ery Wikingów. Jeśli w tym momencie uważacie, że tematyka ta leży
daleko poza waszymi zainteresowaniami, i że nie jest to pozycja skierowana do
Was, to ostrzegam, iż omawiany komiks wciąga, niczym najlepszej jakości używka.
Era Wikingów, podczas której wojownicy z dzisiejszej Danii,
Norwegii, czy Szwecji podejmowali dalekie, morskie wyprawy o charakterze
rabunkowym, kupieckim, czy też osadniczym, trwała od VIII do XI wieku. Brian
Wood postanowił przybliżyć czytelnikom kilka istotnych momentów z tego okresu,
a w tym celu wykorzystał specjalnie wykreowanych na potrzeby swoich opowieści
bohaterów. Każda historia jest inna, każda stanowi zamkniętą całość, każda
porusza inny ważny temat i dotyka istotnych problemów, z jakimi borykali się
zarówno Wikingowie, jak i ich przeciwnicy. Cała seria stanowi zatem swego
rodzaju kompendium wiedzy na temat postępowania wojowniczych ludzi z północy
Europy, z całym realizmem, brutalnością oraz mnóstwem przelanej krwi.
Pierwszy zbiór składa się z pięciu różnej długości historii.
Tym razem są one ułożone według chronologii wydarzeń, a nie zgodnie z tym, w
jakiej kolejności zostały przez scenarzystę napisane. Warto wspomnieć, że tom
liczy sobie ponad 460 stron wydrukowanych na dobrym papierze, co w stosunku do
ceny (29,99$) uważam za całkiem niezłą inwestycję. Na końcu znalazło się
miejsce dla ośmiu stron dodatków, na które składają się alternatywne okładki
oraz szkice postaci. Fajnym dodatkiem jest mapka pokazująca, w którym rejonie
Wysp Brytyjskich rozgrywa się akcja poszczególnych rozdziałów.
Pierwsza, składająca się z dwóch odsłon historia, ma miejsce
podczas historycznego ataku wikingów na niewielką wyspę w północnej Anglii o
nazwie Lindisfarne. Złupienie angielskiego klasztoru położonego w samym środku
wyspy miało miejsce 8.06.793 roku i uznaje się je za oficjalne rozpoczęcie Ery
Wikingów. Głównym bohaterem jest mały chłopiec imieniem Edwin, wychowywany w
duchu Chrześcijaństwa przez znienawidzonych przez siebie ojca oraz brata. Po
jednej z kolejnych bolesnych i dotkliwych dla chłopca lekcji zaczyna się modlić
do pogańskich bogów z północy, aby ci przybyli i odmienili jego los. Bardzo
szybko modły Edwina zostają wysłuchane i do wyspy przypływają łodzie pełne
wikingów. Niszczą oni klasztor zabijając broniących go zakonników oraz
pozostałych mieszkańców wioski i zabierając wszelkie znalezione na miejscu
kosztowności. W walce zginęli ojciec oraz brat Edwina. Chłopiec, który wyrzekł
się swoich Chrześcijańskich korzeni dołączył do zwycięzców i został przez nich
na równi z innymi wychowany na wojownika. Pomimo nowego życia, gdzieś wewnątrz
serca chłopca nadal dojrzeć można było resztki wiary, którą wszczepił mu jego
ojciec. Symbolizuje to chociażby srebrny krzyżyk, który cały czas nosi przy
sobie. Na przykładzie Edwina Wood pokazuje kontrast pomiędzy Pogaństwem a
Chrześcijaństwem, a także wewnętrzne rozdarcie, jakie obecne jest w sercu
młodego wojownika.
Opowieść The Shield
Maidens z numerów 18 - 19 rozgrywa się w roku 868. Wyróżnia ją to, że ich
bohaterkami są trzy kobiety – żony wikingów z Danii. Decydują się one na
ucieczkę ze zniszczonej przez najeźdźców wioski zabierając ze sobą część
kosztowności. To, co budzi podziw i sprawia, że czytelnik przejmuje się ich
losem to fakt, że (co nie jest typowe dla kobiet, a zwłaszcza w tamtych
czasach) podejmują one walkę z liczącym sobie 50 osób oddziałem uzbrojonych
Saksonów. Wiedzą, że ich szanse są znikome, ale mimo wszystko zwyciężą w nich
duch prawdziwego wojownika. Warto przekonać się na własne oczy, do czego może
doprowadzić konsekwencja i determinacja w obliczu nieuniknionej śmierci.
Trzecia, najdłuższa i jednocześnie według mnie najmocniejsza
historia pochodzi z zeszytów 1 – 8, a jej bohaterem jest wiking o imieniu Sven.
Po latach banicji wraca on w roku 980 z bajecznego i bogatego Konstantynopola
na kontrastujące z nim pod każdym względem wyspy Orkney, gdzie się wychował.
Sven próbuje znaleźć dla siebie miejsce w nowej rzeczywistości i odzyskać to,
co jako dziedzicowi mu się należy. W tym celu wykorzystuje techniki walki i
bogate doświadczenie, jakie zdobył na obczyźnie. W opowieści tej widzimy świat
pełen cierpienia, ubóstwa, strachu, przesądów i wierzeń ludowych. Świat, w
którym liczy się lojalność wobec współplemieńców oraz wobec swojego przywódcy,
który jest gwarantem bezpieczeństwa dla swoich poddanych. Jest to niezwykle
emocjonalna podróż, podczas której Sven musi wybrać pomiędzy dobrem ogółu, a
dobrem jednostki. Jak się okazuje nawet najwięksi wrogowie mogą połączyć swoje
siły w obliczu wspólnego zagrożenia. Rewelacyjna historia, która napakowana
jest wieloma ponadczasowymi, życiowymi przesłaniami.
Czwarta historia ma formę one-shota, którego akcja rozgrywa
się w roku 990. Jest to krótka, prosta, uboga w treść, ale bogata w pewne
przesłanie opowieść. Młoda dziewczyna po śmierci ojca przejmuje jego rolę, co
ze względu na jej płeć oraz zwyczaje panujące pośród Wikingów nie jest wcale
łatwym zadaniem.
Ostatnia, sześcioczęściowa historia skupia się w całości na
pamiętnym dla losów Irlandii roku 1014, kiedy to miała miejsce historyczna
bitwa o Clontarf. Armia króla Briana Boru stawiła opór najeźdźcom z północy
dowodzonym przez króla Sigtrygga. Walka ta skończyła się zwycięstwem
Irlandczyków i druzgocącą porażką pewnych siebie Norwegów, co w praktyce
oznaczało koniec okupacji i wyzwolenie zielonej wyspy. Wood przypomina to
wydarzenie i na przykładzie stworzonej przez siebie opowieści bardzo
realistycznie pokazuje, jakie były relacje pomiędzy wikingami i rdzennymi
mieszkańcami wyspy. Bitwa o Clontarf stanowi jedynie tło dla głównego wątku,
którym są losy Irlandczyka imieniem Magnus. Jako dawny właściciel ziemski nie
może on patrzeć obojętnie na sposób, w jaki najeźdźcy traktują jego braci oraz
siostry i postanawia na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość. Robi to nie tylko
dla dobra innych, ale również dla jedynej osoby, na której mu w życiu zależy –
córce Brigid. Wypełnia on swoją świętą, krwawą i jakże szaloną misję, co
oczywiście nie umyka uwadze króla Sigtrygga. Od tej pory rozpoczyna się
emocjonujący pościg za Magnusem i jego córką.
The Cross + The Hammer
to średniowieczny, realistyczny dramat wojenny przeplatany wątkiem
kryminalno-śledczym. W realistyczny i szczegółowy sposób, co zawdzięczamy
głównie świetnie przedstawionym indywidualnościom – Ragnarowi i Magnusowi, Wood
stara się zapoznać czytelnika z destrukcyjnym efektem inwazji jednej nacji na
drugą.
Mocną stroną omawianego tomu są rysunki. Każda z historii
zilustrowana została przez innego artystę, a ich style są kompletnie różne. Praktycznie
wszyscy stanęli na wysokości zadania prezentując w ciekawy sposób malownicze,
często ponure krajobrazy, sceny walki, dramaturgię sytuacji, emocje
poszczególnych bohaterów. Danijel Zezelj, Ryan Kelly, czy Davide Gianfelice to
nazwiska, które za każdym razem gwarantują wysoki poziom. Nie inaczej jest w
tym wypadku.
Zawarte w pierwszym tomie serii historie sprawiły, że bardzo
szybko dołączyłem do miłośników serii o wikingach, o co sam siebie wcześniej
bym nigdy nie podejrzewał. Zawarte są tutaj różne, unikatowe spojrzenia na
ludzi, miejsca i wydarzenia, które rozgrywają się podczas ery panowania
Wikingów, obok których nie można przejść obojętnie. Scenarzysta Brian Wood we
współpracy z dobranymi przez siebie rysownikami sprawili, że otrzymaliśmy kawał
dobrego, ambitnego i nawiązującego do historii czytadła, które od pierwszej, aż
do ostatniej strony dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń. NORTHLANDERS to
idealny przykład na to, że umiejętnie napisane losy zwykłych ludzi walczących o
lepsze jutro mogą być niejednokrotnie zdecydowanie ciekawsze, niż przygody
zamaskowanych superbohaterów w masce i pelerynie. Czasami warto spróbować
czegoś nowego i przekonać się na własnej skórze, że z pozoru egzotycznie
zapowiadające się historie obrazkowe okazują się właśnie tym, co świadczy o
sile i możliwościach medium, jakim jest komiks.
Byłoby miło, gdyby po zakończeniu wydawania Y OSTATNI Z
MĘŻCZYZN i SKALPU, w egmontowskiej linii Vertigo znalazło się miejsce dla
jednego z komiksów autorstwa Briana Wooda. Czy to DMZ (łącznie 5 tomów), czy to
omawianego w tym miejscu NORTHLANDERS (3 tomy). Obie serie z pewnością na to
zasługują.
Ocena: 5/6
Opisywane wydanie zawiera materiał z komiksów NORTHLANDERS #1 – 16, #18
– 19 oraz #41.
Pierwszy tom przygód Wikingów pisanych przez Briana Wooda znajdziecie w
sklepie ATOM Comics
Dawid Scheibe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz